Przejdź do treści

Forum Takie pogaduszki...

Rozszerz wyszukiwanie
Filtry

  • Aktywność
  • Data

Anuluj
Wyników na stronę:

No jestes kochana bo juz sie martwilam, ale tak sie domyslilam ze jestes zajeta tmrc_emoticons.lol powiem ci ze ja tez latam jak szalona ciagle w biegu, juz sie ze mnie smieja ze nie moge sie zatrzymac tmrc_emoticons.lol ale jutro zwolnie jak bede u rodzicow, tam zycie plynie inaczej, wolniej tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol pozdrowionka tmrc_emoticons.lol


Vercia wróciłatmrc_emoticons.smile supertmrc_emoticons.smile zwolnij obroty troszke tmrc_emoticons.smile

Marzenko miotła twoja pomogła, bo u nas nieśmiało słonko zza chmur wychodzi i nawet robi się ciepło tmrc_emoticons.smile więć może jutro grill się uda tmrc_emoticons.lol

jeszcze 2 godzinki i do domku tmrc_emoticons.lol, ale dziś leniwy dzień, w pracy zero ruchu, posprzatałyśmy sobie, zliczyłyśmy magazyn i kupiłyśmy nowego laptopa tmrc_emoticons.lol fajna zabawkatmrc_emoticons.smile tylko ma windows 8 - masakra, kto to wymyslił ... po takichg nowinkach czuję jak lata lecą, kiedyś to w nowościach łapałam sie migiem, a teraz musiałam wzywać męża z pomocą ... 

idę troszkę popracowaćtmrc_emoticons.smile kurier jakąś paczkę przyniusł tmrc_emoticons.smile trzeba sprawdzić co to tmrc_emoticons.lol


Ehh dziewczynki, ja też latam, mimo że mam dzisiaj wolne, postanowiłam załatwić wszystkie sprawy które odkładałam na "kiedy indziej" i tak udało mi się tylko jedno załatwić tmrc_emoticons.aw a 4 godziny po mieście latałam tmrc_emoticons.aw

pogoda w kratkę, mam nadzieję że jutro na dzień dziecka będzie ta kratka słoneczna tmrc_emoticons.smile

kupiłam dzisiaj zielone i białe szparagi, i białe ugotowałam w koszyczku a zielone na varomie na raz tmrc_emoticons.smile były idealne tmrc_emoticons.smile

Buziaczki i życzę słoneczka na weekend tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love

a Karolinie, dużo zapału, mój pierwszy przepis w TM to były wymarzone lody tmrc_emoticons.smile truskawkowe (z mrożonych truskawek, odrobiny cukru i śmietanki)


No no, Veroniczko, miałas spory "młynek". Ja też, choć dałam sobie urlop, to wolne wykorzystałam na podreperowanie swojego zdrowia. Zaliczam zabiegi z masażu (drenażu) limfatycznego kończyn dolnych. Bardzo to bolesne, całe nogi mam obolałe, ale to dla zdrowia. Bardzo miły ten mój masażysta i wiele ciekawych informacji przy okazji wizyt sie dowiedziałam. Ty Veroniczko też coś wspominasz o  fizykoterapii? Możesz temat przybliżyć?  tmrc_emoticons.wink Może też kogoś tutaj zainteresować? tmrc_emoticons.bigsmile


Biedna Ty Gabrysiu z tymi drenazami tmrc_emoticons.aw tmrc_emoticons.aw  Bolesne :O :O :O  No, ale jak trzeba, to trzeba. Ile masz spotkan ? Musisz odpoczywac w tym czasie, tzn. malo chodzic? Czy wszystko mozesz robic normalnie ? Nie jestem zbytnio w tym obeznana, bo nigdy nie mialam osobiscie do czynienia.

Fizykoterapie mam na kregi szyjne, kark. . Kupe lat temu mialam paskudny wypadek w pracy i od kilku lat daje sie we znaki. Mam na razie 10 spotkan, potem zobaczymy. Polega to na specjalnej gimnastyce, glowa + ramiona, na rozgrzanie i rozluznienie miesni karku, kregòw szyjnych. Potem jest masaz. Pierwsze 2-3 dni, wszystko boli, oczywiscie, szczegòlnie pod wieczòr. Kreci sie troche w glowie czasem, ale potem powoli odczuwa sie pozytywne wyniki tmrc_emoticons.bigsmile   I nie wstaje juz z lòzka, jak 100-letnia babcia tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink Robie 1-2 razy w roku i pòki co, starcza tmrc_emoticons.bigsmile   Z wiekiem pewnie bedzie potrzeba wiecej, ale na razie nie ma takiej potrzeby tmrc_emoticons.bigsmile   Ogòlnie musze bardzo uwazac, zadnych naglych ruchòw, wykretòw, skretòw, bo kreci mi sie w glowie i robi mi sie niedobrze. Powoli musze wstawiac z lòzka, powoli sie klasc, bo opròcz karku, jestem " podatna " na blednik. Juz nie raz mnie nastawiali, bo sie przestawil tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink  Ale da sie zyc, juz sie przyzwyczailam.... codziennie to samo, od kilku lat tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink  Czasem zablokuje mi sie szyja i nie moge glowa krecic tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol  Mam tez gimnastyke do robienia w domu, glowa, jak tylko wstane. I to tyle tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile  

Gabrysiu, napisz cos wiecej na temat Twoich masazy.


No trudno - niech będzie, że się mądrzę, ale ... masaż limfatyczny nie może boleć. W żadnym wypadku !!! Jeżeli boli - to wyrządza więcej szkody niż pożytku. Prawidłowy masaż limfatyczny każdej kończyny powinien trwać 30 min i polega na łagodnych ruchach udrażniających i usprawniających  krążenie limfy - poczytaj http://fitness.wp.pl/zdrowie/wirtualny-poradnik/art885,opuchlizna-kiedy-limfa-nie-chce-krazyc.html.

 


tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love Wmega szybkim skrócie - wyszły mi pyszne placki ziemniaczane wczoraj tmrc_emoticons.cooking_9 Dzięki Wam wszystko. Wyjeżdżamy na weekend więc więcej w pon napisze tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile  

Wszystkim słońca i pozytywnej energii życzę  - takiej super jak ja od Was dostaję tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


 Witam Dziewczyny !  Kurujcie się ! Zdrówka życzę !

 No proszę Karolino - udało się,życzę więc kolejnych sukcesów kulinarnych

  Ja właśnie nastawiam dżemik Marzenki z rabarbaru,troche przestygnie i robie ciacho z jego dodatkiem - jak wyjdzie to się pochwale

  Miłego dnia życzę !!!

 


Mòj dzisiejszy poranek:

Na dworzu:

 


I ja w domu:


Potem sniadanko:


I w koncu ruszylam tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.wink


hehe nieźle Verciutmrc_emoticons.smile mój wygladał podobnietmrc_emoticons.smile mąż rano do klienta, a ja na drugi boczektmrc_emoticons.smile ale już po śniadanku, domek ogarnięty, nawet mały trening wysiłkowy zrobiłam tmrc_emoticons.wink

wczoraj myliśmy z mężem okna, żeby słonko wpadło do domku, a dziś od rana deszcztmrc_emoticons.aw ja chce słońce !!!!

 

 


tmrc_emoticons.love  Super Veroniko ,że już jesteś na obrotach 

   U mnie jeszcze bez deszczu , ale wisi w powietrzu. Przedwczorajsza burza i silny wiatr otrząsnął mi mojego rododendrona z kwiatów - jest prawie łysy

   Elu skąd ja to znam - wymyje okna - deszcz murowany


No to już wiemy kto sprowadził deszcz tmrc_emoticons.wink

Dziewczynki kurujcie się i wracajcie do formy, bo wakacje idą, trzeba poszaleć na świeżym powietrzutmrc_emoticons.smile

Wszystkim składam najlepsze życzenia na Dzień Dziecka tmrc_emoticons.smile oby wasze wewnętrzne dziecko nigdy nie zginęło :o)

Miłego weekendu tmrc_emoticons.love


O kurcze dziewczyny ... biore wine na siebie za ten deszcz, trafna uwaga tmrc_emoticons.smile jak bym okien nie myła to by słońce świeciło tmrc_emoticons.aw od dziś strajk, nie myje okien przez całe wakacje tmrc_emoticons.lol

 

 


tmrc_emoticons.lolKurcze u mnie znowu pada tmrc_emoticons.bigsmile fajnie bo mogę bezkarnie poleżeć.Wiecie jakby była pogoda to jakiś wypad za miasto ,albo inne ekstrawagancje ,a tak luz - blus i Hania leży. tmrc_emoticons.steve Karolinko miło słyszeć ,że placki Ci wyszły .Ja na początku też często robiłam.Po powrocie bierz się dalej do pracy i dziel się z nami wrażeniami tmrc_emoticons.lol


Deszcz jest winny wszystkiemu! tmrc_emoticons.tongue Zimno, pochmurnie, gdzie ta wiosna?  Haniu, ja tez dziś poleżałam , jak nigdy.  tmrc_emoticons.wink  Teraz w domku cieplutko, mąż napalił w kominku. Jest milutko, na złość deszczowi. Właściwie poza obiadkiem dla nas dwojga, to nic nie zrobiłam. Przepraszam, upiekłam chlebek (to już  codzienność). tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile


Kokolidku, przemogłam się, przełknęłam aluzję i mogę Cię zapewnić, że mój masażysta jest bardzo wysoko oceniany, masuje właśnie osoby po mastektomiach  i dobrze wie jak wykonywac masaż limfatyczny kończyn dolnych. Mnie boli, bo może jestem wrażliwa na ból, ale to nie jest masaż relaksacyjny. Ruchy, jak piszesz, są łagodne, ale mocne, przepychające limfę z gory na dół. Jedna noga to 25 minut masażu. Przeczytałam artykuł z Twojego linka i nie znajduję tam potwierdzenia, że taki masaż ma byc przyjemny ,albo też nie boleć. Zreszta kwestia bólu jest rzeczą względną. Ja mam niestety dość sporą tkankę tłuszczową i pewno dotarcie do właściwych miejsc wymaga mocniejszego zadziałania. Nie znam się na tym . Lekarz-naczyniowiec uprzedził mnie, że masaż powinien być rozpoczynany od pachwin w dół. Jeśli ktoś robi inaczej , to od razu z niego rezygnować. Tak więc poinstruowana, czekałam na pierwsze ruchy mojego masażysty. Miłe zaskoczenie- były prawidłowe. Po 3 zabiegach , widzę już, że obrzęki w okolicy kostek ewidentnie zmalały i zniknęło naprężenie mięśni łydek.

Dziękuję Ci Alu za troskę, każda rada się przydaje. Zawsze dobrze jest skonfrontować  jakieś diagnozy, a Twój artykuł  rozszerzył moje wiadomości o limfie. Dzięki. tmrc_emoticons.bigsmile


Veroniczko, moje masaże zależą od stanu moich nóg. Prawdopodobnie będzie ich jeszcze kilka (były już 3). Zaczęło się od tego, że puchły mi nogi w kostkach i odczuwałam mocne "napięcie" mięśni łydek. Nieprzyjemne, wrażenie,  jakby skóra była za ciasna. Zaczęłam od chirurga-naczyniowca , który zrobił mi badanie przepływu krwi (holter) i stwierdził mocne zaleganie limfy. Nie znam się na tym, ale to nie jest dobre . Aktualnie muszę robic jeszcze inne badania diagnostyczne , żeby ustalić właściwą przyczynę puchnięcia nóg.

Ja pewnie bym to wszystko "olała", ale moja córka CZUWA i pilnuje mnie. nie bedę tutaj zanudzać swoimi dolegliwościami bo to przecież  nie portal chorobowy. tmrc_emoticons.wink  Wiem tylko, że muszę zrzucić sporo kilogramów , żeby moje drobne kości przestały cierpieć. Myślę, że termoś mi w tym pomoże. tmrc_emoticons.wink Dlatego stop słodkościom i deserkom. Rodzinka też mi zakazała, oni dla mojego dobra rezygnują z tych przyjemności . tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


gabi49 wrote:

Kokolidku, przemogłam się, przełknęłam aluzję ...

Nie było żadnej aluzji - zdrowie to dla mnie wartość nadrzędna, a że akurat od siedmiu lat, czyli od czasu jak wycięto mi węzły, borykam się z tym problemem, to mam pewne doświadczenie (bardzo różne zresztą). Uważam, że jeżeli mogę komuś zaoszczędzić perypetii, które sama przechodziłam, to to robię. Co ktoś zrobi z tą informacją to jego sprawa - ale ja mam czyste sumienie, bo zrobiłam, co było w mojej mocy. Tutaj masz opis, jak powinien przebiegać masaż limfatyczny: http://www.leksykonmasazu.pl/slowko/masaz-limfatyczny-konczyny-dolnej/939 .

Swoje zasady opracowałam zresztą też z konieczności, ale zanim do tego doszłam zapłaciłam "frycowe" - wydałam majątek na dietetyczki (zresztą największą "ściemą" była najdroższa dieta, która kosztowała 2500,00 zł z niemieckiej firmy, która ma kilku przedstawicieli na terenie naszgo kraju - dieta niby dostosowana do pacjenta, opracowana niby na podstawie badania krwi - jeden wielki "bajer". Po pierwsze - niewykonalna, bo nie zadali sobie nawet trudu, żeby dostosować składniki do dostępnych u nas na rynku, niektóre produkty wogóle nie znane. Ponadto niewykonalna ze względu na pracochłonność. Jeszcze kilka różnych podejść robiłam - aż usiadłam z dziećmi i rozłożyliśmy wszystkie diety na czynniki pierwsze - tak powstały moje zasady. Przy moim ówczesnym stanie zdrowia to była konieczność - obecnie koniecznością jest utrzymanie odpowiedniej wagi, między innymi właśnie ze względu na kłopoty z limfą.

Jeżeli moje zasady mogą się komuś przydać - to "na zdrowie" tmrc_emoticons.bigsmile

 


gabi49 wrote:

 Ruchy, jak piszesz, są łagodne, ale mocne, przepychające limfę z gory na dół.

Co to znaczy "w dół"? Dla mnie oznaczałoby to, że w kierunku kolana?


Alu, tak własnie. W kierunku kolana, potem  praca z kolanem (bolą mnie stawy ) i dalej w kierunku kostek. Tak mniej więcej. Jutro mam kolejny masaż, będe bardziej uważać na kolejność i sposób wykonywania. tmrc_emoticons.bigsmile

Poczytałam o masażu limfatycznym we wskazanym przez Ciebie "Leksykonie masażu" i mam mieszane uczucia. Za duzo tam  fachowego nazewnictwa medycznego i odwrotne wskazanie kierunku masażu. Nic już nie rozumiem. Czy wiesz z którego  roku jest to wydawnictwo? Techniki sie zmieniają, dochodzą różne szkoły, praktyka też jest bardzo ważna. komus trzeba zaufać. tmrc_emoticons.puzzled


 Witajcie Kochane w ten niedzielny poranek ! U mnie słoneczko nieśmiało przedziera się przez chmurki - może wreszcie koniec tego deszczu !!!

 Kochane mam do Was PILNĄ SPRAWĘ !

                       Koleżanka poprosiła mnie żebym jej zrobiła kilka porcji  ciasta kruchego w TM  a Ona sobie włoży do pojemników i pomrozi w pudełkach żeby miała na zaś            Zrobię to dla nNiej tylko czy może trzymać takie ciasto w zamrażalniku i jaki czas (tydzień,miesiąc...) Nie chciałabym aby się zawiodła po rozmrożeniu, bo chciała z 5 porcji a przecież składniki kosztują.

   Ja mroże ,ale tak na godzinkę jak piekę ciasto na które pózniej trę reszte ciasta na wierzch więc nie mam doświadczenia na dłuższe mrożenie  Jak bym mogła prosić o szybką odpowiedz,bo Ona wraca dzisiaj do siebie i chciała zabrać ciasto ze sobą (pocztą jej nie wyśle)

  Z góry dziękuje !!!    

 


gabi49 wrote:

i odwrotne wskazanie kierunku masażu.

Tam jest aktualny (od czasu medycyny chińskiej niec się nie zmieniło tmrc_emoticons.bigsmile ) sposób masażu limfatycznego - dlatego zaniepokoiło mnie to, co napisałaś.

Pomądrzę się tmrc_emoticons.wink  - limfa ma "swoje ścieżki" w naszym organiźmie i w prawidłowo funkcjonującym krąży ona bez pomocy, natomiast kiedy coś szwankuje - pomoc jest niezbędna. O przyczynach możesz poczytać: http://www.zlotenici.eu/content.php?menus&menu&dzial&artwyb=28

Limfę trzeba "przepchnąć" do węzłów chłonnych, które są rozmieszczone http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C4%99ze%C5%82_ch%C5%82onny, z kończyn dolnych "pchamy" do węzłów pachwinowych - a Ty opisujesz, że odwrotnie. Gabrysiu - to tak, jak z rzeką, która wpada do morza - jak jest "cofka" to mamy powódź. Jeżeli limfa jest pchana w odwrotnym kierunku - to mamy ból niesamowity - jakby nam mięśnie rozrywało.

Po to masuje się najpierw uda, żeby zrobić miejsce na limfę z niższych partii, żeby odprowadzanie było sprawne i bezbolesne.

Największym nieszczęściem naszych czasów są szkoły prywatne, dwumiesięczne (a nawet trzydniowe) kursy, po których wątpliwej wiedzy "szkoleniowcy" dają certyfikaty, dyplomy czy co tam sobie ktoś zażyczy. Dobry masażysta to po państwowej dwuletniej szkole i do innego już nie chodzę. Na "dzień dobry" pytam o ukończoną szkołę.

Życzę powodzenia i bezbolesnych masaży.


Moniczko, wydaje mi się ,że nic się nie stanie jak ciasto się zamrozi. Nie wiem jak długo można je trzymać w zamrażarce. Myślę, że spokojnie kilka tygodni. To już jej ryzyko. tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.love


Alu, dzięki za  dobre rady. Teraz całkiem nie wiem co jest dobre. Ja znalazłam tak opisany masaż limfatyczny, tutaj link:http://nuclearts.pl/pielegnacja/masaz-drenaz-limfatyczny-jak-prawidlowo-zrobic-wykonac-wady-zalety-/

Bardzo proszę , poczytaj , może coś mi podpowiesz. Żeby nie zanudzać zdrowych koleżanek, proszę pisz na prive. tmrc_emoticons.wink


Dzien dobry tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile   U nas dzisiaj lato, na szczescie tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love

Moniczko, kruche ciasto mozna spokojnie zamrozic. Sposobòw jest kilka. Mozna zamrozic surowe i upieczone. Surowe, zawiniete w woreczek, albo rozwalkowane, przykryte papierem do pieczenia i zwiniete w rulonik. Termin pewny - ok. 3 miesiace. Mozna tez upiec, nie do konca, sama podstawe, tzn. ciasto, wystudzic i zamrozic. Mozna tez bezposrednio zrobic np. tarta z marmolada, wystudzic, i wtedy zamrozic. Jesli zamrozilismy surowe ciasto, najlepiej wlozyc je do lodòwki dzien wczesniej, wieczorem, by sie rozmrozilo. Jesli zapomnimy, rozmrazamy zawsze w lodòwce, przynajmniej ok. 3 godz. Delikatnie, stopniowo. To chyba tyle tmrc_emoticons.wink

Milej niedzieli wszystkim i duuuuuuuzo sloneczka tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


Gabrysiu - w podanym linku jest dokładnie to samo co w poprzednich.

Jeżeli jest tam coś, czego nie rozumiesz, bądź nie wiesz jak zinterpretować to zapraszam http://www.przepisownia.pl/content/kokolidek-odpowiada, myślę że to jest odpowiedni wątek (jak sama nazwa wskazuje).


 Dziękuje Veroniko !!! Jesteś boska !!!  Zabieram się za robotę ,bo Ona wyjeżdża dziś wieczorem - mrozić chce w takich plastikowych pudełeczkach,a ja póki co zapakuje jej w woreczki.

                  Całuje gorąco !!!


O rety, nie mam bladego pojęcia o masażach, limfie i całej reszcie, o której piszecie... Współczuję Wam tych bolesnych zabiegów i wogóle chodzenia po lekarzach  tmrc_emoticons.puzzled  Póki co jestem zdrowa i codziennie Panu Bogu za to zdrowie dziękuję  tmrc_emoticons.love  

Moniko, dobrze że problem z mrożeniem ciasta rozwiązany  tmrc_emoticons.smile  Przy okazji i ja skorzystam  tmrc_emoticons.wink  Nigdy nie trzymałam dłużej jak tydzień; a tu, proszę Vercia radzi, że można nawet 3 miesiące -dzięki Veroniko, przyda się taka rada  tmrc_emoticons.smile   tmrc_emoticons.smile  


Dziewczyny, nie wytrzymam... muszę się pochwalić  tmrc_emoticons.lol    tmrc_emoticons.bigsmile    Wczoraj dostałam od dzieci prezent na Dzień Matki  tmrc_emoticons.love  Marzyłam o tym od 15-16 lat, jeszcze jak mieszkaliśmy w ciasnym mieszkaniu w blokach. Do tej pory nie było mnie / nas na to stać; zawsze jest coś pilniejszego... Do tej pory, przez 29 lat służyła nam lodówka Snaige, którą musiałam odmrażać co 2 tygodnie. Przez 14-15 lat służyła też duża 5-szufladowa zamrażarka, która kilka miesięcy temu się popsuła... 

A od dziś mogę się cieszyć nowiutką, srebrną, dwudrzwiową lodówką Samsunga:

MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ!!!!!!! A ja jestem szczęśliwa i dumna ze swoich dorosłych dzieci  tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love   


Wczoraj przez pół dnia chłopcy ją montowali  tmrc_emoticons.lol  A później mieliśmy grilla  tmrc_emoticons.lol  Niestety pogoda nie pozwoliła nam na ognisko, a grill był na ganku, bo w ogrodzie trawa była strasznie mokra po południowej ulewie  tmrc_emoticons.puzzled 

lodówka jest idealna, wspaniała!!! Ma barek, dzięki czemu nie trzeba otwierać jej całej, żeby wyjąć butelkę z mlekiem lub napojem...  tmrc_emoticons.smile  A hitem jest kostkarka!  tmrc_emoticons.bigsmile   tmrc_emoticons.lol  Mam nadzieję, że posłuży nam długo i dobrze. Wiem, że nie wytrzyma tak jak poprzednia 30 lat, ale kto wie? 


 ELU SUPER PREZENT DLA SUPER MAMY OD SUPER DZIECI

  Bardzo podobna do mojej - z barkiem i podajnikiem na lód i wode

 Gratuluje pomysłowych "dzieciaków" !!!

 

 

 


 Kolorowych snów życzę Wszystkim  Buziaki  

  


Elu - bardzo się cieszę, że Ty się cieszysz tmrc_emoticons.love Masz fantastyczne dzieci.

Moniko - maluch mnie rozłożył na łopatki tmrc_emoticons.lol  przeuroczy tmrc_emoticons.love


tmrc_emoticons.lolElu masz super dzieci nie dlatego ,że robią prezent ,ale że wsłuchują się w Twoje potrzeby .Musicie mieć cudowny kontakt ze sobą tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love Przekaż swoim dzieciom moje pozdrowienia.

Moniko maluch jast słodziakiem do schrupania tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.tongue tmrc_emoticons.bigsmile


wow Elutmrc_emoticons.smile super prezenttmrc_emoticons.smile ale  to tylko świadczy o tym, jak cudowne masz dzieci, a cudowne sa dlatego, że maja cudowną mamę i tworzycie razem wyjątkową rodzinetmrc_emoticons.smile

Ciesze się Twoim szczęściem tmrc_emoticons.smile takie dni i prezenty dla matek, są ogromnym spełnieniemtmrc_emoticons.smile 

pozdrów od nas swoje wszystkie pociechy tmrc_emoticons.lol 

 

 

 

 

 


Elu prezent bomba tmrc_emoticons.lol twoja milosc zostala nagrodzona przez dzieci tmrc_emoticons.lol bardzo dobrze je wychowalas tmrc_emoticons.lol mozesz byc dumna z dzieci i z siebie tmrc_emoticons.love lodowka sliczna tmrc_emoticons.lol ciesze sie razem z toba tmrc_emoticons.lol ja bylam w wekend u Rodzicow, zrobilosmy grilka i pogoda dopisala. Dostalam w prezencie maszyne do robienie jogurtow taka z pojemniczkami, fajna sprawa - bede dzisiaj robila tmrc_emoticons.lol zawsze robilam w termomisiu teraz sprobuje w inny sposob tmrc_emoticons.lol zycze milego dzionka tmrc_emoticons.love


Ciężko nadgonić wszystkie tematy tmrc_emoticons.aw  Eluniu cudny prezent dzieci Ci sprawiły - my naszym mamom sprezentowaliśmy karnety do salonu urody i słodkości tmrc_emoticons.bigsmile   póki co to one nas wspierają jak mogą ale wierzę, że tez kiedyś będizemy mogli coś więcej im dać. Chociaż z drugiej strony wiele warta też jest miłość, którą dostaje się od rodziny i którą można okazać na 1000 sposobów. Czytałam całe forum wstecz i zapadł mi w pamięci wiersz, który pisał syn - nie pamiętam, - przepraszam- Której z Was, syn który pokonał chorobę o ile dobrze kojarzę. Każdy prezent jest cudowny kiedy jest od serca tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love   . Kiedyś mama mi powiedziała, że jest takie przysłowie aby oszczędzać łez swoim dzieciom by miały czym płakać nad grobami rodziców.. mocne słowa ale prawdziwe... póki co nie jestem mamą ale będe pamiętać.. się rozpisałam tmrc_emoticons.smile  a kulinarnie u mnie nic nowego. Zabiegana strasznie jestem.. buziaki dla Was. Magi co to za maszyna do jogurtów?


Moniko a jak ten dżem z rabarbaru? Uwielbiam rabarbar tmrc_emoticons.smile


Elu super prezent tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love , masz wspaniałe dzieci tmrc_emoticons.smile


 Karolino wszystko robiłam hurtowo - były dni Marzenki - dżemik Marzenki i ciacho Marzenki

 

 

 

 

 Pozdrawiam Monika

 

 

 

 

 

 

 

 


tmrc_emoticons.lol podziwiam

monika6500 wrote:

 Karolino wszystko robiłam hurtowo - były dni Marzenki - dżemik Marzenki i ciacho Marzenki

 

 

 

 

 Pozdrawiam Monika

 

 

 

 

 

 

 

 


 Elu  cudowny prezent od cudownych DZIECI !!! Super lodówa, no i ten barek i kostkarka!! Mnie tego brakuje, ale lodówkę mam jeszcze w miare nową (4 lata). Wtedy nie pomyślałam o takich luksusach. :O

Moniko-  dzieciak jest całuśny! Skąd Ty takie śliczności wyszukujesz? tmrc_emoticons.love


 Gabrysiu jakoś same mi te zdjęcia w oczy wpadają - nie wiem jak to jest, a dzieciaczek jest faktycznie przesłodki

              Miłego wieczorku życzę i kolorowych snów


Karolinko maszyna do jogurtow to takie niewielkie urzadzenie z 7 sloiczkami do ktorego leje sie podgrzane mleko z jogurtem i po 8 godzinach mamy jogurt, maszyna utrzymuje cieplo i "wytwarza" jogurt. Zobacze rano jak smakuje.  Zycze kolorowych snow. Moniczko dziekuje - pysznosci ci wyszly tmrc_emoticons.love


tmrc_emoticons.lolDziewczyny pomocy!!! :O Moi panowie wymyślili sobie bułki na truskawkach tmrc_emoticons.tongue a ja w tej materii NIEMIEC, tmrc_emoticons.crazy pomóżcie mi jakimś prostym sprawdzonym tmrc_emoticons.flat przepisem  na bułki z owocami .Dziękuję z góry tmrc_emoticons.lol .U mnie znowu standard tzn.pada ,pada, pada no ale jak się mieszka w Łodzi tmrc_emoticons.wink to woda musi być.Miłego dzionka tmrc_emoticons.smile


Marzenko fajnie ,że masz prezent ,który Cię cieszy tmrc_emoticons.bigsmile .Podziel się wrażeniami jak najszybciej. tmrc_emoticons.wink


Haniui, podobno trzeba bardzo uważać na truskawki. Przez deszcz są pryskane mocno żeby nie gniłytmrc_emoticons.aw Można się zatruć tmrc_emoticons.aw tmrc_emoticons.aw