A tak na marginesie to też mam pytanie : przy ikonce znajomych pokazuje się liczba znajomych łamane przez znajomych onlline 10/2 od chyba dwóch tygodni nie pokazuje mi się, że któryś znajomy jest onlline ,cały czas jest 10/0
Macie może też ten problem ?
Forum Takie pogaduszki...
Dokładnie taki sam problem jak u Moniki mam i ja Nie widzę ilu znajomych jest akurat na Przepisowni, a szkoda
U mnie widać znajomych obecnych na przepisowni. Ja się na tym nie znam, ale jak wchodzę na przepisownię przez google chrome to mogę dodawać motikonki tam , gdzie chcę. Jak wchodzę przez internet explorer - nie mogę dowolnie, tylko wklejają się na początku. Teraz kolejny raz zmieniłam zdjęcie na to z dziewczynką (tak- moją wnuczką). ciekawa jestem co się pokaże?
Pokazało się to poprzednie- z dziewczyną w kapeluszu. Ha, ha, ha
Szoda ,szkoda - może ktoś z góry podejmie wyzwanie
A póki co...
KOLOROWYCH SNÓW !!!
Cudne niebo, cudny księżyc. Szkoda, że nie u nas.
U nas "pomruk" grzmotów w oddali. Idę spać. Kolorowych
Dzien doby no i po wekendzie, mamy poniedzialek. Wekend spedzony milo i rodzinnie
oby do nastepnego
ja tez mam ten problem ze nie widac aktywnych znajomych i to juz chyba od tygodnia
ale wierze ze wszystko dojdzie do normy juz niedlugo. U nas teraz zachmurzone a w nocy lalo, ale cieplo wrecz duszno
milego dzionka. Ja popijam poranna kawke
Dzień Dobry
Ja też przy kawce próbuje dojść do siebie-siedziałam wczoraj dość długo,bo nagrywałam Kabareton z Sopotu, tak szczerze kto oglądał to wie ,że w tym roku nic specjalnego nie było
Za to w piątek na dniach Sosnowca był Zakopałer (chyba zle napisałam,ale trudno - w poniedziałek wolno się pomylić )
Dzień dobry Kochane dziewczęta. Ja też właśnie skończyłam swoja kawkę z ekspresu, którą uwielbiam, nawet bez takich ślicznych ozdób.
Moniko, dzięki za tak pięknie podaną kawę Od razu się lepiej poczułam
Pozwolisz, że sobie skopiuję ten obrazek
Może coś kedyś wyczaruję
U nas niestety zimno i pochmurno! W nocy i nad ranem padał deszcz; wszędzie dużo wody... Teraz troszkę się przejaśnia i słychać świergot ptaków...
A na drucie za oknem siedzą dwa gołębie i "prowadzą" swoją dyskusję
Życzę Wam pogodnego dnia, tygodnia...
Czaruj Elu,czaruj
Ostatnio w Empiku widziałam takie formy w kształcie koła i wyciętymi obrazkami,które mają służyć takiemu czarowaniu
witajcie kochane u nas też zimno i pada
a mnie jakies przeziębienie wzieło
boli mnie gardło i mam okropny katar, nos mi odpada ...
nie mogę wziąć chorobowego, bo byłam 3 dni teraz na urlopie, a w dodatku dziecko mojej kierowniczki jest bardzo chore - lekarze nie wiedzą co mu jest proszę was o modlitwe
chłopak ma 14 lat i niewiadome zawroty głowy, stoi rozmawia z rodzicami i nagle upadł, tak przy tym walną w ściane, że głowa rozwalona ... masakra ...
Kurcze, dopisalam sie, ale gdzies wcielo to wszystko Pisze jeszcze raz. Dzieki za pyszne cappuccino
U nas pogoda ladna, pòki co, cieplutko
Promyczki wyslalam, ale widocznie jeszcze nie doszly :O :O
Elu, jestem z Wami, trzymam kciuki
Badzmy dobrej mysli, ze to nic wielkiego. Przyczyny moga byc ròzne, nie myslmy zle od razu. Moze to problem zwiazany z rozwojem i z czasem przejdzie..... Wiem, co to znaczy, bo przeszlismy to osobiscie, szok. Niech sie nie zalamuja rodzice chlopca, niech szukaja przyczyny.
Po baletach juz, wszystko poszlo gladko Wstawie zdjecie i maly filmik, jak tanczymy , to sie posmiejecie
Pòki co zdjecia, nie moge wstawic video, zobaczymy, czy còrka da rade pòzniej, jak wròci...
wow kochana jak pięknie wyglądaliście, oby udało się wstawić video
z chęcią zobacze jak wywijacie na parkiecie
bardzo lubię tańczyć
w sobote jedziemy z mężem na wesele do koleżakni do Przeworska, jakieś 530 km w jedną strone
niestety kierowniczka miała jechać z nami, ale w zaistniałej sytuacji musi zostać w domu cały tydzień badań przed nią - pierwsa diagnoza - padaczka - oby się nie potwierdziła, i oby były to tylko zmiany spowodowane dorastaniem ...
I mojej còrce kiedys wystawili taka diagnoze, na szczescie wyszla z tego To byl jeden jedyny atak, spowodowany wlasnie dorastaniem. Przez 6 lat byla pod kontrola neurologa, robila EEG na spiaco, wizyty... itd. Pozostalo jej po tym wszystkim "latwe mdlenie". Mam nadzieje, ze chlopiec wyjdzie z tego. Jedyne, co mnie martwi, ze ma 14 lat. Czasem sie zdarza, ze w tym wieku nie przechodzi, bo dzieci sa dosc rozwiniete. Ale badzmy dobrej mysli, Elu.
A Wam zycze dobrej zabawy, do samego rana
I opowiesz, jak bylo
dziękuję kochana zabawa myślę, że będzie udana
musi być
u Oskara to już 3 raz taka sytuacja, raz w wieku chyba 3-4 lat, ale dopiero teraz zdali sobie sprawa, że gdy dziecko powiedziało do nich oglądając bajkę "tatusiu ta bajka się kręci", że mogło chodzić o zawroty głowy a nie o wybujałą wyobraznie malucha. kolejny raz to było rok albo dwa lata temu (za szybko czas leci) wtedy stwierdzi, że ma "niefizjologiczny układ naczyń krwionośnych w płacie potylicznym" - nie do operowani i nie do leczenia, samo ma sie wchłonąć jak skończy dorastać, a póki co ma uważać, ale taraz to się przerazili. w tym tygodniu co dzień robią jakieś badania, oczywiście sami o nie poprosili, bo lekarz przyjmujący Oskara na pogotowiu, stwierdził, że nie trzeba nic robić - limo na pół twarzy po uderzeniu w ściane, a lekarz nawet prześwietlenia nie zlecił ... straszne to ...
ale wierze, że będzie dobrze, oni są cudowną rodziną i kochanymi osobami, a ten rok jest la nich pod względem zdrowia okropny od stycznia ciągle coś ....
a ja wziełam się za czytanie książek, razem z mężem leżymy na wyrku popijamy kawkę i czytamy chyba mam nową pasje
Elu bardzo przykra sytuacja z synem kierowniczki - tak podejrzewałam,że to mogą być sprawy neurologiczne
,ale miejmy w sobie iskierke która rozbłyśnie jak zrobią wszystkie badania i wykluczą padaczkę
Pozdrawiam Monika
Marzenko wygladacie razem super bardzo lubię tańczyć
czekam na filmik z chęcią popatrzę jak szalejecie na parkiecie
U nas dzisiaj ciepło i świeci piekne słoneczko, chociaż do 12 było zachmurzone, zjadłam obiadek z Juniorem i poszlismy na spacerek z psem, potem pocwiczyłam godzinkę z piłką i MelB ledwo chodzę hihihi
a muszę coś Wam powiedzieć bo sama w to nie wierzę co zrobiłam !!!!! Wczoraj mąż wyciągnął mnie na bieganie i poooooszłam hihihi ja - która nie cierpi biegania ponad wszystko
tak ja - we własnej osobie biegałam po parku i zamierzam biegać dwa razy w tygodniu
szok !!!!!
Elu - bedzie dobrze, zobaczysz, ale żeby znalezli przyczynę i zaczeli leczyć jak trzeba, ja się z moim Juniorem też nachodzilam i najeździłam po lekarzach i powiem Ci, że nasza sytuacja jeżeli chodzi o lekarzy i leczenie w kraju jest po prostu tragiczna ze świeczką szukać porządnych i prawdziwych lekarzy. Trzeba mieć nadzieję i wierzyć że będzie dobrze.
Życzę wszystkiego dobrego i miłego wieczorku
Hej! Szalała,szalała ...Veroniko super zdjęcia, super pary !!!
Nie mogę się doczekać video
Ja z mężem też w najbliższym czasie mamy okazje do tańców - kuzyn męża był u nas w zeszłą niedziele prosić na wesele w sierpniu, ale niestety chyba nie pojedziemy,bo przecież mam żałobe po mamie do grudnia. Jechać i patrzeć jak inni się bawią to nie dla mnie, nie usiedze jak gra muzyka...
Dzień Dobry Kochane !!!
LEJE ,LEJE ,LEJE,CAŁĄ NOC LAŁO
Znajomemu wczoraj grad zniszczył auto - wybita szyba,karoseria powgniatana...katastrofa
Życze Wam lepszej pogody niż ta w Sosnowcu
Dzien doberek a u nas dzisiaj sloneczko i zero deszczu. Ciepelko
ale slysze jakie nawalnice przechodza przez kraj, to straszne. Zycze milego dzionka
ja mam po pracy wizyte u fryzjera wiec sie zrelaksuje
Cześć dziewczyny !!!
Jak dawno nie było mnie na forum. Remontowałam z mężem dom " teściów " (po tesciach) i wreszcie się przeprowadzilismy... mieszkamy jeszcze w małym rozgardiaszu, ale wreszcie mam więcej czasu na gotowanie z termo.
Witam nowe użytkowniczki Pozdrowienia !
Cześć Kocica, dziękuję za powitanie dla nowych Gratuluje nowego gniazdka my swojego ciągle szukamy. Magi jak tam u fryzjera? Jakaś duża zmiana? Póki co wyszło słońce aż się chce uśmiechać. Robiłam wczoraj mus i wyszedł pyszny. Coraz mi lepiej z tym miksem. U nas dużo się dzieje więc mało czasu na dzielnie się kulinarnymi próbami
W weekedn na wesele idziemy więc wizja niedzielnego obiadu z tremomiksa odpada. Pozdrawiam
Karolina
Witajcie Kocica no faktycznie "zabalowalas" ale dobrze ze do nas wrocilas. Gratuluje nowego gniazdka.
Karolinko wizyta udana - mialam farbowanie, nie scinam teraz bo zapuszczam i na razie w tym trwam
a mam na glowie mahoniowa czerwien pomieszana z miedzia
istny misz masz ale udany
a ja pije druga kawke w pracy, nie moglam cos wczoraj zasnac, bylo mi raz zimno raz goraco- smialam sie do meza ze to poczatki menopauzy
a dzisiaj oczki na zapalki i trzeba wytrwac
milego dzionka kochane
Kocica super , że znowu jesteś z nami
.Cieszę się razem z Wami z tego gniazdka
,bo wiem doskonale co to znaczy.Verciu super z Was para
i tych baletów to Ci szczerze zazdraszczam
,bo rehabilitantka dziś nie miała dla mnie bardzo dobrych wieści :
na razie zero rowerka ,włażenia tam gdzie nie sięgam,
tańców i swawoli ,też nie za bardzo.
Najśmieszniejsze jest to ,że rehabilitacje proponowano mi w przyszłym roku :O .Szukałam i znalazłam chyba wcześniej ,jutro będę znała naprawdę termin.Dziewczyny gorąco Was pozdrawiam z Łodzi trochę teraz pochmurnej ,ale ciepłej i bez deszczu
Witaj Kocico
Super, że odnalazłaś drogę do nas
Baaardzo się cieszę, że masz własne, duże gniazdko
Remont domu to wielkie wyzwanie! Dobrze, że macie to już za sobą i teraz możecie się cieszyć zmianami
Pozdrawiam
Dzięki dziewczyny za ciepłe przywitanie
Dobrze jest z rodzicami, ale jeszcze lepiej już na "własnych śmieciach". Jak to powiedziała moja mama: "i teraz Ty bedziesz prawdziwą gospodynią". Jest więcej obowiązków, ale i przyjemności z wykonywanej pracy. W domu dużo pomagałam mamie w pracach domowych, za co jestem jej wdzięczna, bo teraz nie muszę się uczyć utrzymania domu w czystości. Jedynie z ogródkiem i sadzeniem roślinek to bede musiala mamę lub babcię zaprosić
Elu to jeszcze nie koniec remontu, we wrześniu planujemy remont kuchni i salonu. Ze wzgledów finansowych nie da się zrobić wszystkiego na raz, więc z mężęm zrobilismy sobie listę co pokolei bedziemy robić. Teraz zrobiliśmy hol i sypialnię. Jak skończymy składać meble w sypialni to wrzucę jej zdjęcia.
Haniu wiem jak to jest w naszym kraju. Mój kolega z pracy czekał pół roku na rehabilitacje.... Nie ma jak nasza służba zdrowia...
Agatko, w koncu wròcilas
Nie ma to jak u siebie
Teraz jestes gosposia na calego, fakt
Ciesze sie bardzo
Powoli dojdziecie do ladu z reszta domu, remontem i calym balaganem
Najwazniejsze, ze juz macie wlasny dach nad glowa
Wszedzie dobrze, ale samodzielnie najlepiej
Daleko mieszkasz teraz od mamy ? Buziaki i zagladaj czesciej
I czekam na zdjecia
Veroniko co z tym filmikiem z baletów ?
Zapomniałaś o Nas
Dziewczyny która z Was czytała nowy post "Payday loan company" jest po angielsku,ja się nigdy nie uczyłam tyle co z piosenek i przy dzieciach.
O co tam chodzi,ktoś się bardzo rozpisał
Dajcie znać
Moniczko, laduje ten filmik i laduje, od wczoraj, ale chyba jest za "ciezki" i nie chce wlezc
W tej chwili tez sie kreci i kreci, ale nie laduje jeszcze... Nie wiem co z tym fantem zrobic ??? Caly czas pròbuje....
A te pierdoly po angielsku, sa 2, to nic sie nie przejmuj, jak Mixi zobaczy, to skasuje. To juz nie pierwszy raz i nie ma nic wspòlnego z Przepisownia. I nie wchodz na podane linki, nie sa sprawdzone , i moga zawierac wirusy przy okazji
Dzięki Verciu,właśnie podeszłam do tego z ostrożnością,bo wczoraj w TV mówili o nowym wirusie - dlatego tylko zerkłam na tekst i wyszłam
Jeżeli chodzi o filmik to może musisz go podzielić na dwie części,bo jest za długi,albo wstawić gdzieś na swoim portalu i dać nam tylko link do niego
https://www.facebook.com/photo.php?v=309502109184171&set=vb.100003731544750&type=2&theater
Gotowe Inaczej sie nie dalo zrobic. To tylko maly kawaleczek i w dodatku jakos tak troche za szybko to wszystko sie porusza, ale jest
Ladowalo sie cala godzine
Moze jutro wstawie jeszcze jedno, zobacze
Już oglądałam
SUPER!!!! Pozdrowienia dla takiej pięknej tanecznej pary
Veroniczko obejrzałam Was z wielką przyjemnością
.Jesteście naprawdę bardzo zgraną parą
Pozdrowienia dla Twojej połówki
Cza ,cza,cza ! No Verciu super się poruszacie na tym parkiecie
Super zabawa - byle tak dalej
Miłego dnia życzę !!!
Varoniko - ale czad !!!!!!!!! Super
U mnie macie 5 z plusem , tylko pozazdrościć (nie każda druga połówka da się wyciągnąć
).
Ja też sobie troche powspominam...a co tam
Verciu rewelacja az Ci zazdroszcze, ze twoj mezulek dal sie namowic na tance
ja uwielbiam taniec a moja polowa niestety nie i nie ma mocnych aby tanczyl
ale nic to ma za to inne zalety
Haneczko jezeli chodzi o rehabilitacje to w naszym kraju to jest porazka, bardzo dlugo sie czeka no chyba ze ktos ma znajomosci
a jak jest cos powaznego i trzeba pomocy natychmiast to zostaja zabiegi za ktore musimy zaplacic
szok doslownie
zreszta tak samo jest z dostaniem sie do lekarzy. Ale zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia
u nas dzisiaj piekne sloneczko, ciepelko
w koncu
w wekend biore sie za przerabianie powoli truskaweczek, zrobie kilka sloiczkow i troszku zamroze na sorbety
milego dzionka
Marzenko i jak - zakupy się udały ?
Buziaczki
Weroniko!!! Bosssko tańczycie Podziwiam i żałuję, że my do naszego wesla się nie pouczyliśmy
Pięknie to u Was wygląda i widać radość ogromną.My w weekend balujemy na weselu znajomych i znowu będziemy się deptać... Monia śliczne foto
Haniu współczuję problemów z nogą, zawsze możesz leciuko przyzwyczaić w tym czasie swoich domowników do prac domowych - to przy okazji książki, ktorą zaczęłam czytać
mężczyźni wolą zołzy - polecam przepis na maczanki hehehe
W napadzie lenia zrobiłam wczoraj kulinarne dno - bez termomiksa - makaron gotowany z jajkiem i groszkiem - mężuś odmówił spożycia - niestety książkowe rady nie podziałały i nie zabrał mnie do restauracji
dziś muszę się spiąć.
Buziaki dla Was i słonka Wam życzę pięknego jak dziś na moim niebie
Kocica wiem, że to forum kulinarne ale co tam, może pokażesz efekty remonu co tam urządziliście? My szukamy mieskzania na kredyt bo rodzice nas nie przygarną do siebie Wszelkie inspiracje mile widziane
Chętnie coś podpatrzę
Hi hi hi, Uśmialam się Karolinko, czytając Twoją historię z wczorajszym obiadem
O książce już gdzieś czytałam ale te wszystkie "zagraniczne" rady jakoś na naszych polskich-słowiańskich mężów nie działają
Może to i dobrze
odechce nam się manipulowania
Ja już ten etap mam za sobą
Mój mąż jest wszystkojedzący i ja zawsze mam w lodówce coś, co można szybko przygotować, tak że mąż nie do końca zorientuje się, że mam "napad lenia"
Pozdrawiam
Elu uwierz ja też się śmiałam czytając ksiażke, w domu to już nie było śmieszne Normalnie nie zjadł pierwszy raz
jeszcze powiedział, że naskarży mojej mamie
hehe dobrze, że nie teściowej
kochane ale się rozpisałyście Verciu, jak włączyłam filmik, to aż się nogi same do tańca rwały
uwielbiam tańczyń
wyglądaliście cudnie
i te ruchy pełne gracji, super, ja tak nie umiem
allllle mamy pogode słońce grzeje na całego
dobrze, że w pracy mam chłodno
a w sobote na wesele mam nadzieję, że się wybawie
mój mąż, jak więkwszość panów chyba, tańczyń nie lubi
ale robi dla mnie wyjątek i daje się wyciągnąć na parkiet chiociaż na kilka piosenek
Karolinko, życzę powodzenia w szukaniu wymarzonego gniastka, mój szwagier teraz kupił z żoną mieszkanie, w bloku małąkawalerke 32 m2, ale tak sobie pieknie zrobili, na stary styl, że się czułam jak bym w kamienicy siedziała
bardzo mi się podobało
my nie robilismy remontu wielkiego po zakupie mie3szkania - tylko kuchnie. czeka nas jeszcze łazienka i przedpokój, ale to chyba jeszcze dłuuuuugo poczeka ale pokoje są ok i to nam wystarczy
Agatko jak możesz to wstaw jakieś zdjęcia po remoncie, ja też lubię czerpać inspiracje i może jak masz jakieś to przed remontem
zawsze jest fajny efekt "wow"
kochane ale się rozpisałyście
Verciu, jak włączyłam filmik, to aż się nogi same do tańca rwały
uwielbiam tańczyń
wyglądaliście cudnie
i te ruchy pełne gracji, super, ja tak nie umiem
allllle mamy pogode
słońce grzeje na całego
dobrze, że w pracy mam chłodno
a w sobote na wesele
mam nadzieję, że się wybawie
mój mąż, jak więkwszość panów chyba, tańczyń nie lubi
ale robi dla mnie wyjątek i daje się wyciągnąć na parkiet chiociaż na kilka piosenek
Karolinko, życzę powodzenia w szukaniu wymarzonego gniastka
, mój szwagier teraz kupił z żoną mieszkanie, w bloku małąkawalerke 32 m2, ale tak sobie pieknie zrobili, na stary styl, że się czułam jak bym w kamienicy siedziała
bardzo mi się podobało
my nie robilismy remontu wielkiego po zakupie mie3szkania - tylko kuchnie. czeka nas jeszcze łazienka i przedpokój, ale to chyba jeszcze dłuuuuugo poczeka
ale pokoje są ok i to nam wystarczy
Agatko jak możesz to wstaw jakieś zdjęcia po remoncie, ja też lubię czerpać inspiracje
i może jak masz jakieś to przed remontem
zawsze jest fajny efekt "wow"
hehe ja też na wesle
Fajnie jak mężwie lubią tańczyć - w końcu na ogół facet prowadzi
kochane ale się rozpisałyście
Verciu, jak włączyłam filmik, to aż się nogi same do tańca rwały
uwielbiam tańczyń
wyglądaliście cudnie
i te ruchy pełne gracji, super, ja tak nie umiem
allllle mamy pogode
słońce grzeje na całego
dobrze, że w pracy mam chłodno
a w sobote na wesele
mam nadzieję, że się wybawie
mój mąż, jak więkwszość panów chyba, tańczyń nie lubi
ale robi dla mnie wyjątek i daje się wyciągnąć na parkiet chiociaż na kilka piosenek
Karolinko, życzę powodzenia w szukaniu wymarzonego gniastka
, mój szwagier teraz kupił z żoną mieszkanie, w bloku małąkawalerke 32 m2, ale tak sobie pieknie zrobili, na stary styl, że się czułam jak bym w kamienicy siedziała
bardzo mi się podobało
my nie robilismy remontu wielkiego po zakupie mie3szkania - tylko kuchnie. czeka nas jeszcze łazienka i przedpokój, ale to chyba jeszcze dłuuuuugo poczeka
ale pokoje są ok i to nam wystarczy
Agatko jak możesz to wstaw jakieś zdjęcia po remoncie, ja też lubię czerpać inspiracje
i może jak masz jakieś to przed remontem
zawsze jest fajny efekt "wow"
hehe ja też na wesle
Fajnie jak mężwie lubią tańczyć - w końcu na ogół facet prowadzi