Ja też zamiast Maggi używam sosu sojowego a vegete mam tylko Termosiową
Do wielu marynat dodaję 1-2 łyżki octu jabłkowego -swojego. Mam jeszcze niecałe 3 litry
Jesienią naprodukowałam 15 loitrów!!! i część zrobiłam smakową a reszta jeszcze jest
Forum Dekoracje - inspiracje ;o)
Aniu - nie chcę polemizować, bo nie o to chodzi, uważam, że każdy powinien dodawać przyprawy, które lubi i do których jest przekonany. Słusznie, że starasz się zdrowo odżywiać (ja się staram zbytnio o tym nie pisać , bo i po co?
).
Ale skoro mowa o zdrowym jedzeniu (to super, że karmisz) - na mięsko też musisz uważać, nie jest wolne od chemii - ja np. zatrułam się schabem, bo świnka musiała być leczona ampicyliną, na którą ja jestem uczulona.
Moniczko piekne ozdoby - słodkie pyszności
Alu przepisy na mięska ciekawe, ja musztardą smaruję kawałki mięsa na kotlety, ale majonezem jeszcze nigdy nie wypróbuję
dzieki
Dziękuje Marzenko! Z chęcią schrupałabym taką różyczkę na poprawę samopoczucia,bo dzień dzisiaj jest dla mnie bardzo ciężki przez tą pogodę
Elu, Ty jesteś zapobiegliwa.. Ja też używam własnego octu jabłkowego, ostatnio więcej. Zdradzę, że piję codziennie dla poprawy metabolizmu. W/g rady mojej Teściowej, która rzeczywiście przy jego pomocy zrzuciła kilka kilogramów, piję miksturkę: pół szklanki wody ciepłej, 2 łyżecczki miodu, 4 łyżeczki octu jabłkowego. Wypijam po obiadku. To całkiem dobry napój i ponoc zdrowy (medycena naturalna). nie wiem, co na to Ala?
Ocet już mam ku końcowi, może jeszcze udostępni mi coś Teściowa. Ale za nie długo będą papierówki więc i ocet się zrobi. Ważne , żeby owoce nie były pryskane. Lepsze w nich robaki niz chemia. tak mawiał mój Ś.P. Teść.
Dziewczyny wklejam parę pomysłow na ozdabianie babeczek, muffinek... może ktoś skorzysta
Magi, ale Ty zdolna jesteś! Też byłaś na jakimś kursie, jak Vercia?
Pozdrawiam
Hehehehe Eluniu no czasami mi sie uda coś wyczarować, ale niestety to nie moje dzieła
ale myslę, że wszystko jest do nadrobienia
dekoracje - inspiracje
Tak tylko zapytałam
Reniferki, pająki, pszczółki i sówki znam i jadłam
Takie cudeńka wyczarowała narzeczona mojego najstarszego syna na święta Bożego Narodzenia
Zdolna dziewczyna i lubi to robić
No to masz bardzo zdolną "synową" takie zdolności ma się we krwi od urodzenia, co prawda można się wielu rzeczy nauczyć ale trzeba mieć tzw. smykałkę
Ja też używam własnego octu jabłkowego, ostatnio więcej. Zdradzę, że piję codziennie dla poprawy metabolizmu. W/g rady mojej Teściowj, która rzeczywiście przy jego pomocy zrzuciła kilka kilogramów, piję miksturkę: pół szklanki wody ciepłej, 2 łyżecczki miodu, 4 łyżeczki octu jabłkowego. Wypijam po obiadku. To całkiem dobry napój i ponoc zdrowy (medycena naturalna). nie wiem, co na to Ala?
![]()
No cóż - czuję się wywołana do tablicy
Warto jednak pamiętać, że nie można raczyć się octem jabłkowym bez ograniczeń, bo można sobie podrażnić śluzówkę żołądka i doprowadzić do powstania wrzodów. osoby z wrażliwym żołądkiem
resztę proszę sobie poczytać:http://www.poradnikzdrowie.pl/odchudzanie/diety/ocet-jablkowy-odchudzanie-czy-schudniesz-pijac-ocet-jablkowy_40013.html
Ja bym się nie odważyla pić, ale używam do polania warzyw, bo zawsze polewam warzywa oliwą, do której dodaję albo sok z cytryny albo ocet jabłkowy.
Gabrysiu - chyba jednak zdrowiej jest zmienić sposób odżywiania. (ale czytałam gdzieś, że Ty się nie odchudzasz, bo lubisz siebie w takiej postaci jak jest)
Marzenko, ale mi narobiłsaś smaka tymi muffinkami - dzisiaj pieke,może nie takie wykwintne ale też do zjedzenia
Miłego piąteczku życzę
Zaglądam tu i oczom nie wierzę . :O Takie cudeńka aż oczy :O bolą ,tak wytrzeszczyłam
.Alu wielkie dzięki za marynaty i sposoby gotowania mięsa .Napewno wykorzystam .
Już sobie przekopiowałam ,żeby byly pod ręką
.Alu wielkie dzięki za marynaty i sposoby gotowania mięsa .Napewno wykorzystam .
Już sobie przekopiowałam ,żeby byly pod ręką
![]()
![]()
![]()
Cała przyjemność po mojej stronie Jak wypróbujesz to daj znać czy smakowało
Alu , dzięki za podrzucony link do tematu octu jabłkowego, który to artykuł potwierdził mój cel - usprawnienie przemiany materii. Tak, ja się lubię taką jaka jestem, bo muszę tak sobie tłumaczyć brak efektów w zmniejszeniu wagi. Nie oznacza to wcale, że się napycham bez umiaru. Cały czas kontroluję to co jem, przeczytałam i stosowałam mnóstwo diet odchudzających w swoim dość długim życiu , ale moja waga nie chce się zatrzymać na stałe i bezpowrotnie. Ciągle muszę wprowadzać nowe ograniczenia, a teraz szczególnie takie, które poprawiają przemianę materii.
Alu - ten wątek powinien być jednak w temacie DIETY i tam się z nim przeniosę.
Marzenko - cudowne mufinki, ślinka leci. Przynajmniej wzrok można nacieszyć, jak nie można takich pyszności jeść
Jadłam cannelloni z mięsem mielonym pod beszamelem, ale w takiej postaci nie próbowałam
Jak myślicie czy ta forma podania będzie smaczna ?
To jest chyba jakaś forma gulaszu...tak tylko myśle...
Moniczko, to zapiekany makaron z ragù. Ukladasz makaron, zalewasz wszystko sosem ragù, posypujesz mozzarella i parmezanem, i do piekarnika. Danie jest bardzo smaczne
Veroniczko, czy ten makaron trzeba najpierw ugotować al dente? Jaką praktykę stosujesz?
Dziękuje Skarbie
Czyli układam surowe cannelloni w tortownicy zalewam sosem ragu, posypuje startym serem i piekę
Trzeba wypróbować ten pomysł
Dziewczyny, makaron trzeba troszke podgotowac, polecam Mozna dac i surowy, ale efekt nie zawsze wychodzi jak nalezy. Czasem za bardzo sie wysusza, czasem nie dopiecze do konca, a sery sa juz podpieczone.... Najlepiej wrzucic do wrzacej wody na chwilke, aby lekko zmiekl, ale nia moze byc za miekki, bo w piekarniku wyjdzie ciapa potem. Ma sie trzymac "na nogach" po podgotowaniu
. Robie zawsze w ten sposòb, choc potrzeba troche wiecej czasu, ale za to wynik jest taki jaki chce, i nie ma przykrych niespodzianek
.Alu wielkie dzięki za marynaty i sposoby gotowania mięsa .Napewno wykorzystam .
Już sobie przekopiowałam ,żeby byly pod ręką
![]()
![]()
![]()
Cała przyjemność po mojej stronie
Jak wypróbujesz to daj znać czy smakowało
Alu zrobiłam i jestem pod autentycznym wrażeniem Pyszne pyszne ,pyszne nic więcej nie mogę o tym powiedzieć
Haniu - bardzo się cieszę, że smakowało
Truskaweczki uwielbiam
U mnie na targu kupiłam po 7,50 i całkiem smaczne - bałam się, że będą wodniste po tych deszczach,ale nie
Moniko, ja się gubię. Czy to Twoje dzieło te truskaweczki oblane czekoladą? Super!
Moniczko pysznosci ja kupilam wczoraj truskawki po 5,50 smaczne, ale potem bolal mnie brzuch, chyba daja duzo nawozow
a tak lubie truskawki. Nastepnym razem zrobie koktajl z dodatkiem maslanki lub jogurtu. Moze zrobie tez dzemik
U nas truskawki też były po 5,50 Kupiłam 2 kg: część na sorbet, część na napój z miętą i limonką
A te najładniejsze i twarde do bułeczek drożdżowych
I po truskawkach
W środę kupię następne. Ja kupuję od lat u tego samego chłopa na targu i czekam cierpliwie aż będą u niego, bo są sprawdzone; nie szkodzą
No to wynika z tego ,że u mnie drożyzna !!!
Elu jedną bułeczke do kawki można poprosić ?
Tak , Moniko. u nas drożyzna. W sobotę na ryneczku były po 8zł. Masakra! :O
Moniko, następnym razem schowam gdzieś jedną na poniedziałek, specjalnie dla Ciebie
A tak naprawdę to w sobotę, jeszcze ciepłe "wyszły" prawie wszystkie
Prawie -bo schowałam po jednej sztuce do niezielnej, porannej kawy
Pysznosci
I buleczki, i w czekoladzie
A może koszyczek...nie tylko na Wielkanoc ale na pieczywko do smacznego grilla też się przyda
Wiem,że takie cuda chyba tworzy Vercia
Sliczny Plote Moniczko, ròzne, ale przepis podal kiedys inny uzytkownik, a ja zrobilam po swojemu pòzniej
Wyplatam, jak mam czas i mi sie nudzi, wiec od czasu do czasu, ale plote ròzniaste za to
Fajna zabawa
Dziewczyny ! Pilnie kupie sukienke na wyjście nad wode
Ale bomba! :O W sam raz dla mnie , bo nie umiem pływać. Pomysł genialny. ja poproszę w groszki i z kołem ratunkowym.
A te najładniejsze i twarde do bułeczek drożdżowych
I po truskawkach
Elu - a według jakiego przepisu piekłaś?
Alu, nie wiem w/g jakiego przepisu piekła Ela. Ja mogę Ci polecić bardzo smaczne i łatwe, wielokrotnie wypróbowane przez mnie "jagodzianki" .Tutaj link do nich:
http://www.przepisownia.pl/przepisy/jagodzianki-extra/341004
Może jajeczko sadzone ?
Ale super to jajo pomysł rewelacyjny i jaki prosty w wykonaniu
wypróbuję
dzieki Moniś
Oj, piękne i apetyczne. Chyba jutro zrobię na obiad z kefirkiem i młodymi ziemniaczkami.
Kochane chyba już tak jest, że te najprostsze w wykonaniu potrawy mają duże wzięcie
Gabrysiu pamiętaj o świeżym kopereczku na ziemniaczki
Mniam,mniam,mniam
Tak, Moniczko, oczywiście.
Uwielbiam młody koperek.
Gabrysiu - dziękuję
Moniko - dzięki, super pomysł wynalazłaś Ja co prawda bez ziemniaków, ale z kalafiorem polanym oliwą i będzie pysznie i ładnie (aż szkoda będzie jeść
)
Alu - tak też jest pysznie albo z fasolką szparagową
Tylko ja może troszke nie za zdrowo
ale uwielbiam kalafiorka i fasolke z przyrumienioną bułką tartą