Składniki
0 porcja/porcje/porcji
SOK
- 100 g wody
- 1000 g cukru
- 1500 g świeżych owoców żurawiny
-
6
-
7Czas całkowity
-
8
-
Przepis jest tworzony dla
TM 31
-
-
9
Przygotowanie
Do naczynia wlać 100 g wody, włożyć koszyczek.
Do koszyczka odważyć 500g wypłukanej żurawiny, zamknąc pokrywę.
Nałożyc przystawkę varoma, wsypac do niej resztę żurawiny i zasypać cukrem
Wszystko razem gotowac 20 min /temp.varoma/obr. 2-3
UWAGA !!!!
Sok może kipieć, prosze pilnować pod koniec gotowania i wtedy ewentualnie "podkręcić" obroty na wyższe 7-8, lub na chwilę przerwać gotowanie. Podkręcenie obrotów działa jak uchylenie tradycyjnej pokrywki w garnku.
Sok przelać do butelek, będzie go około 1 litr. Z owoców zrobic konfiturę do mięsa lub jako dżem- przepis osobny podaję w kolejnej publikacji
SOK
Akcesoria, których potrzebujesz
-
Varoma
kup teraz -
Koszyczek
kup teraz -
Kopystka
kup teraz -
Naczynie miksujące kompletne premium
kup teraz
Porady
Warto poczytać o niezwykle zdrowotnych właściwościach żurawiny. Ja tutaj przytoczę tylko niektóre z nich. Najlepszy jest sok żurawinowy.
Żurawina jako źródło urodyStarzenie się jest nieuniknionym procesem dotykającym wszystkie organizmy żywe, dlatego ciągle poszukiwane są metody, które mogłyby go spowolnić. Jak wiadomo starzenie z biologicznego punktu widzenia związane jest z utlenianiem substancji budulcowych żywego organizmu, np. białek. Wolne rodniki mogą przyspieszać procesy komórkowego utleniania i uszkodzenia tkanek, a co za tym idzie prowadzić do szybszego starzenia i pojawienia się wielu chorób, w tym nowotworów. Owoce żurawiny są bogatym źródłem antyoksydantów, dzięki czemu chronią przed działaniem wolnych rodników i starzeniem się organizmu.Także w gabinetach kosmetycznych można poddać się zabiegom pielęgnacyjno – odżywczym na bazie żurawiny, skierowanym przede wszystkim do kobiet dojrzałych lub tych o przesuszonej, ziemistej cerze. Żurawina stanowi również składnik wielu kremów, masek i żelów o działaniu liftingującym.Ten przepis został stworzony przez użytkownika Przepisowni i nie jest przetestowany przez Vorwerk Polska, tym samym Vorwerk nie może odpowiadać za efekt końcowy przepisu. W razie niejasności prosimy korzystać ze wskazówek zawartych w instrukcji obsługi i książce podstawowej.
Komentarze
OdpowiedzNiestety, nie potrafię
Niestety, nie potrafię wytłumaczyć dlaczego tak Ci się nie udalo zrobić soku. Co tak kipiało, skoro nie było soku? Może właśnie wykipiał? Może żurawina była kiepska?
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Niestety po 20 minutach,
Niestety po 20 minutach, cukier w Varomie nawet się nie rozpuścił, soku w pojemniku troszeczke, nawet nie słodki a żurawiny w koszyczku też w ogóle nie słodkie... ale kipieć kipiało... co jest grane..
Wszystko zrobiłaś dobrze,
Wszystko zrobiłaś dobrze, tylko nie potrafiłaś opanować kipienia. Niestety to się zdarza i wtedy trzeba "podręcić" obroty na wyższe 6-8 lub na chwilę , jak zaczyna kipieć - wyłączyć , żeby sie uspokoiło. Można też robić mniejsze porce nie wkładając 1/2 kg do koszyczka. Trzeba niestety być obecnym i patrzeć kiedy zaczyna kipieć. Nie można sobie pozwolic na odejście i czekanie na sygnał kończący. Przykro mi, że tak Ci się stało, ale dla osób doświadczonych - kipienie zawartości nie jest problemem.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Nie wiem co zrobiłam "nie
Nie wiem co zrobiłam "nie tak" ale mi starsznie ten sok wylewł się na TM - chlapało po całej kuchni !! Okropność - wszystko sie kleiło a zrobiłam dokładnie jak w przepisie
w tym roku żurawiny mam pod
w tym roku żurawiny mam pod dostatkiem to wypróbowałam przepis na sok
owoce przemroziłam bo one wtedy mają mięciutką skórkę i szybciej pękają
z 1 kg owoców uzyskałam 1 l soku a z owoców zrobiłam dżem , pychota
zrobię jeszcze pojutrze powtórkę bo zima długa 
Elu, nie będe z Tobą
Elu, nie będe z Tobą polemizować w temacie zamrażania owoców, bo się na tym nie znam.
W ogóle nie znam się na Kuchni, to nie moja specjalność i nie mam nawet talentu w tym kierunku. Teraz dopiero , na starość, odkryłam dzięki TM przyjemność w pieczeniu i gotowaniu. Dlatego wywołuję tematy bo w ten sposób poznaję arkana sztuki kulinarnej. Jednak lubię wiedzieć dlaczego coś się robi, a czegoś się nie robi. Z natury jestem dociekliwa
Miałaś to szczęście, że mogłaś od babci czerpać wiedzę, ja tej możliwości nie miałam.
Dziś był cudowny , ciepły , jesienny dzień i takiego życzę wszystkim jutro i jeszcze w najbliższym tygodniu.
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Gabrysiu, panią Stefanię
Gabrysiu, panią Stefanię Korzewską bardzo szanuję i często korzystam z jej rad i przepisów. Całą zimę piję napój na gardło i nie mam problemow takich jak wcześniej. Stosuję też inne nalewki i ziołowe lekarstwa. Moja mama jest pod jej wrażeniem od lat i chętnie słucha w Radiu Maryja jej audycji. Na temat p.Gessler i jej autorytetu nie chcę się wypowiadać.
Jeśli chodzi o przemrazanie owoców, to robię to ponieważ pamiętam jak moja Babcia mówiła, że takie owoce po przymrozkach tracą swoją cierpkość. A ponieważ Babcia była mądrą kobietą, to wiele jej rad stosuję chociaż nie zawsze wiem dokładnie dlaczego. Sok z aronii mam dawno zrobiony a owoce były dobrze dojrzałe gdy przymrozków nie było. Dlatego wsadziłam je na noc do zamrarzarki a potem odparowałam je razem z liśćmi wiśni i malin.
Pozdrawiam serdecznie i życzę ciepłego, pogodnego w sercu i za oknem, weekendu
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Elu, nie obrażam się. :D O
Elu, nie obrażam się.
O tych skutkach zamrażania produktów przeczytałam w książeczce Pani Stefani Korzawskiej, słynnej zielarki (ma swoja stronę, programy w telewizji, artykuły w różnych czaopismach). Jednak zawsze mnie intrygowało dlaczego Magda Gessler ciągle neguje zamrażanie potraw, a Ona jest dla mnie wielkim autorytetem kulinarnym. Oczywiście sama mam zamrażarkę i to dużą i oczywiście wiele produktów zamrażam. Napisałam o tej energii potraw, żeby wywołać dyskusję bo już kiedyś też na ten temat czytałam (kuchnia chińska). Poszperajcie, poczytajcie, to ciekawe tematy , z którymi nie spotykamy się w codziennym życiu.
Coś w tym jest! Może odezwie się tutaj jakas dietetyczka?
Ten temat to właściwie można przenieść na Forum. No, ale musiałam zareagować. Elu , ale dlaczego zamrażałaś te żurawiny, borówki i dziką różę? Czym to jest podyktowane?

GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
och Gabrysiu ale wypisałaś o
och Gabrysiu ale wypisałaś o tym mrożeniu...
Ja gotowych mrożonek nie kupuję ale z zamrażarki (kiedy była sprawna) korzystałam i owoce żurawiny przemrażałam przez kilka godzin. Podobnie robiłam z borówkami i z owocami dzikiej róży. Gdybym czekała z dziką różą do przymrozków, to niewiele bym jej zebrała, bo najczęściej wtedy jest robaczywa i nie nadaje się do przetwarzania. Prawdę mówiąc nigdy nie zastanawiałam się nad energią warzyw, owoców... Ułatwiam sobie życie jeśli jest to możliwe i jeśli narobię więcej np. farszu do krokietów to część wykorzystuję od razu a część zamrażam i szybciutko robię świeże, gdy za godzinkę, dwie... zapowiedzą się goście
Owoce na lody, sorbety zamrażam całe lato i lody są pyszne. Myślę, że Ty też robisz owocowe lody dla wnuczek. Czy wtedy odczuwasz brak energii tych owoców???
Przepraszam jeśli tym swoim pisaniem jakoś Cię uraziłam bo naprawdę nie miałam takiego zamiaru. Zawsze piszę szczerze o tym co myślę. Pozdrawiam serdecznie, Ela
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Gabrysiu dziękuję za
Gabrysiu dziękuję za informacje o mrożonych produktach

Niusiu, przymrożenie w
Niusiu, przymrożenie w zamrażarce, to nie to samo co przymrozek na krzaczku. Zwróć uwagę jak mistrzyni kuchni, Magda Gessler, skutecznie wyklucza produkty i potrawy zamrażane. Wiesz dlaczego? Bo zamrażanie pozbawia je energii życia! Stają się "martwe", a pożywienie ma nam dostarczyć energii właśnie. Tak wyczytałam w mądrej książeczce, a tez się zastanawiałam, dlaczego mrozonki są niedobre. Wszak wszyscy (producenci) je zachwalają! Więc nie zamrażaj, rób świeże, będą z pewnością lepsze. Zbieranie po przymrozkach wynika zaś z warunków środowiska , w którym żurawina rośnie (bagna, trzęsawiska) i mozna po nią sięgnąć, gdy grunt twardszy i pewniejszy, bo zmrożony.!

GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Słyszałam, że najlepiej
Słyszałam, że najlepiej kupować tą zbieraną po przymrozkach, może można przemrozić w zamrażarce zamiast tego, jak borówki? U nas całkiem sporo na targu, ale jeszcze nie kupowałam więc nie wiem jaka cena
zrobię na pewno, profilaktyka pęcherza na zimę jak znalazł 
Gabi muszę koniecznie
Gabi muszę koniecznie poszukać swieżej żurawiny, bo znam wartość tego owocu
i warto się natrudzić aby ją zdobyć

Grażynko, ja kupiłam na
Grażynko, ja kupiłam na allegro po 17 zł. za kg. To drogo, ale u nas też na targu nie widziałam. Ela jest bliżej terenów gdzie żurawina występuje (wschodnia część Polski, biłgorajskie lasy), ona rosnie w lasach, na trzęsawiskach i bagnach. Dlatego zbierana jest często nawet po przymrozkach.Czytałam, że najzdrowszy jest z niej sok. Dżemy zrobiłam z owoców po zrobieniu soku. W sklepach ze zdrową żywnością sok można kupić, ale jest droższy niż kg świeżej żurawiny, nawet tak drogiej jak moja. Z 1,5 kg świeżej żurawiny ja mam 1litr samego czyściutkiego soku i 3 słoiczki dżemu, bądź konfitury do mięsa i serów. Kupiłam od razu 4 kg. Trochę pracy z tym jest , ale warto .
GaBi
"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"
Gabi! Uwielbiam ten sok, samo
Gabi! Uwielbiam ten sok, samo zdrowie (polecam również przy skłonnościach do zapaleniach pęcherza)!
Z owoców robię też świąteczną żurawinę do mięs z gruszkami, pomaranczami i miodem, pyszności
Pozdrawiam!
W sobotę na targu była świeża
W sobotę na targu była świeża żurawina po 7zł za kg. Jak w tą najbliższą też będzie to kupię i zrobię sok i konfiturę
Dzięki
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Przepis "zachowany" :) Moi
Przepis "zachowany"
Moi rodzice maja swieza zurawine.... skad ....??? Nie wiem.... Musze zapytac. Mama robi soki w sokowniku. Ja zurawiny nie mam, ale sie rozejrze za nia. Jesli znajde, przepis jest, jak znalazl

Ps. Thermomixowa "przytulanka" jest wspaniala
To tak troche, jakby nasza Mixi uczestniczyla w naszym gotowaniu, prawda???

Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni

:)Gabi my jemy dużo suszonej