Przejdź do treści

Forum Takie pogaduszki...

Rozszerz wyszukiwanie
Filtry

  • Aktywność
  • Data

Anuluj
Wyników na stronę:

kobiety czy ktoś mi odpowie na wątek tmrc_emoticons.puzzled wpisałam u siebie i w wyszukiwaniu przepisu pleas tmrc_emoticons.flat


Witajcie Słoneczka wieczorkiem tmrc_emoticons.lol dopiero mam chwilke dla siebie, włączyłam sobie na dwójce The Voice of Poland i siadłam ze szklaneczką piwka i z Wami tmrc_emoticons.smile

Pracowity dzionek miałam, sprzatanie, zrobiłam pizze na obiadek, muffinki na deserek tmrc_emoticons.smile oczywiście nauka, lekcje tmrc_emoticons.smile i wybrałam się na zakupki, udało się odłożyć parę groszy i kupiłam sobie kozaczki długie na zimę i dwie spódniczki tmrc_emoticons.smile oj namierzyłam się tych butków tysiace - mam problem z doborem kozaków bo mam rozmiar 37 a dość umięśnioną łydkę więc po prostu w wielu rodzajach się nie dopinam i klops tmrc_emoticons.smile ale udało mi się znaleść aż dwie pary tmrc_emoticons.party i wybrałam sobie w końcu coś dla siebie tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile

Jeżeli chodzi o mrówki i inne paskudztwa to kiedys mieliśmy taki problem, ale jakoś sam zniknął, mróweczki się wyprowadziły tmrc_emoticons.smile ja kupowałam płytki i one pomagały tmrc_emoticons.smile



Grazynko ale fajne tmrc_emoticons.lol mój Juniore krzyczy że to jest nasz Spajkuś szalejący z piłeczką tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.love


tmrc_emoticons.love Marzenko, moja wnusia wkleiła pieska, bo jej bardzo się podoba. tmrc_emoticons.love

Wpadlam na chwilkę powiedzieć Wam Dobranoc Kochane tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love

  


Witajcie wieczorkiem ! Marzenko z butami mam podobny problem, tylko ja ze względu ,że chodze w spodniach kupuje raczej krótkie botki i tak omijam ten problem. W spódnicach czy sukienkach chodzę od "wielkiego dzwonu" i mam takie jedne wysokie kozaczki które wtedy zakładam. Oj te lekcje, Angela robiła dzisiaj plakat w kształcie dyni z informacją o konkursie na najfajniejszą dynie


Agatko mam to samo, koło domu wiecznie się coś znajdzie do zrobienia, jak nie koszenie to odkurzanie liści... za chwilke odśnierzanie, aby jak najdłużej nie.


Moniczko a ja uwielbiam chodzić w spódniczkach i sukienkach tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol w spodniach chodzę rzadko tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile

Dobranoc Słoneczka tmrc_emoticons.love


Haniu aż do wtorku ? Kochana a Ty masz z kim się zmieniać przy opiece ? Mam nadzieje,że rehabilitacje pomagają i Mamusia jest coraz bardziej samodzielna . Haniu dużo siły Ci życzę !


Elu to mrówkowy problem masz z głowy...na szczęście Tak się mówi, że wszystkiego w sklepach jest teraz pod dostatkiem, ale jak się chce coś kupić to się okazuje, że nic nie ma.

Życzę powodzenia Bartkowi w jutrzejszym biegu ! Tobie Elu udanych zdjęć i pięknych ujęć


   DOBRANOC DZIEWCZYNKI ! KOLOROWYCH SNÓW !

   


Kocica wrote:

o Jak fajnie Marzenko! kiedy ja tańczyłam...  Trzeba sobie przypomieć kroki...

Dziś mi wyszły porządki w domu i pod domem. Pograbiłam liście, pozmiatałam część podwórka. Szkoda, że tak szybko robi się ciemno.

 

A co tanczylas Agatko? tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


ElaK wrote:

Witajcie Kochane  tmrc_emoticons.love  U nas też deszczowo i ponuro i... bardzo nie lubię takiej pogody  tmrc_emoticons.aw  Dzię sprzątam kuchnię, bo moje dziecię robilo wczoraj szarlotkę kasztelańska na dzisiejsze spotkanie z przyjaciółmi  tmrc_emoticons.party   tmrc_emoticons.party  Wróciłam późnym wieczorem po pokazie i zastałam Kasię z polewą czekoladową na policzku, roześmianą buzią -bo dumna że wszystko sama  tmrc_emoticons.love  Za chwilę okazało się, że jest tak "padnięta" że wszystkiego po sobie nie posprząta  tmrc_emoticons.puzzled  Zostało na dziś dla mnie  tmrc_emoticons.smile  Bo ja też byłam "padnięta" i szybciutko po kąpieli znalazłam drogę do łóżeczka  tmrc_emoticons.love  

Nie martw sie balaganem Elu, posprzata sie tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink  Predzej czy pòzniej Kasia i tego sie nauczy w mig, powolutku tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.love   Najwazniejsze, ze poradzila sobie sama z ciastem, wcale nie takim prostym tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile   A u Ciebie co tam??? Bardzo zajeta pewnie jestes tmrc_emoticons.smile  Buziaczki tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


immanuel wrote:

Witajcie kochanetmrc_emoticons.smile musze znowu przysiąść i nadrobić wasze wpisytmrc_emoticons.smile

Ja miałam walke z mrówkami faraona w mojej łazience, Zrobiły sobie gniazdo ...... w pralce, w jakiejśc szczelinie. Ale walka wygranatmrc_emoticons.smile oby nie powróciłytmrc_emoticons.smile lece do pracytmrc_emoticons.smile juz po kawie wiec troche mi lepiejtmrc_emoticons.smile ale u nas tez pada  i jest szaro i ponuro tmrc_emoticons.aw

Mysmy 2 lata pod rzad walczyli, Elu z mròwkami, wiec Cie doskonale rozumiem :O :O :O  Byly doslownie wszedzie :O :O :O :O :O  Nawet w najmniej prawdopodobnych miejscach tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy Sypalam talk, to troche pomagalo. W koncu kupilam takie pulapki na mròwki , to w tym roku i pojawily sie moze dwie.... juz mnie opanowala panika, horror, ale zniknely tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.wink  Czyli pulapki dzialaja  tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile Kiedys walczylismy, jeden raz , jedyny, z tymi latajacymi. Tez okropne paskudztwo. Nawet w lazience na lusterku sie szwedaly tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy Od czasu do czasu cos tam wpadnie do domu, bo nisko mieszkamy, ale to juz nie cale kolonie, na szczescie tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink


magi1 wrote:

Witaj Verciu kochana tmrc_emoticons.smile no w koncu sie pojawilas chociaz na chwilke tmrc_emoticons.smile duzo buziakow i usciskow i nie denerwuj sie - bedzie wszystko dobrze ze zdrowiem tmrc_emoticons.smile nie potrzeba martwic sie na zapas tmrc_emoticons.smile 

Jak jestem, to sie ciesze, a jak mnie nie ma, to tez o Was mysle, kochanie tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love   Dobrze mòwisz, by sie nie martwic na zapas, Marzenko tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile   Staram sie nie myslec, to tylko glowa mysli, a portki same sie trzesa tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink  A tak na serio, to wiem, ze masz racje, ale mysli w glowie siedza, jak te diably tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy  Mam nadzieje, ze bedzie dobrze tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile  A Ty ??? Wzielas sie za siebie z tym bòlem glowy ???? tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


monika6500 wrote:

Marzenko nie wiem czemu ,ale takie rzeczy trafiają mi się po dość atrakcyjnych cenach. Ostatnio też z Zenkera kupiłam sobie - pomim że mam już kilka - fajną prostokątną blaszke z odpinanymi bokami jak w tortownicy, jeszcze jej nie używałam, ale w rezerwie jest

Monis, foremki swietne, tez lubie dokupowac do kuchni tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile   szczegòlnie po nizszej cenie, jak sie trafia tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile  Blaszki prostokatnej, odpinanej, musze szczerze przyznac, ze jeszcze nie mam..... tak to jakos wyszlo, ze w koncu nigdy jej nie kupilam. Musze nadrobic, bo czasem potrzebna, a dopiero wtedy pluje sobie w brode, ze nie mam tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.wink


monika6500 wrote:

Verciu Wiesz,że ja Was też tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love Ja wiem,że każda z Nas ma sporo zajęć , bo ja też na ich niedostatek nie narzekam.

Trzymam kciuki za dobre wyniki, będzie dobrze - uszka do góry. Ja też czekam na wyniki i jeszcze jedno badnie mam , które potwierdzi bądź nie teorie pani okulistki Powinnam zrobić jeszcz inne badania, ale jak mnie nie przypili to pewnie będe zwlekać

Masz zachodu z teściem...naprawde, najeździsz się a i terminy pewnie nie za krótkie.

Mnie wlasnie przypililo, wiec musze robic tmrc_emoticons.aw tmrc_emoticons.aw tmrc_emoticons.aw tmrc_emoticons.aw  Jedne juz wkròtce, a te inne dopiero miejsce bylo na luty i marzec tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy  Szok :O :O :O  Z jednym ewentualnie poczekam, ale to drugie, to nie wiem.... jak nikt nie zrezygnuje w miedzyczasie, nic sie nie zwolni, to chyba bede musiala isc prywatnie.... 340euro :O :O :O :O  Dziekuje dziewczynki za slowa otuchy, wiadomo, strach ma wielkie oczy. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok i sie odpreze tmrc_emoticons.smile  Z tesciem zas, to mam ganiania na okraglo. W piatek tez musialam isc odebrac jego wyniki krwi, potem podskoczylam do lekarza odebrac inne pierdoly, bo staramy sie o inwalidztwo. Teraz z tym trzeba sie wybrac do takiego biura niech to przejrza, ale najpierw sie umòwic, oczywiscie. Potem pojade z tesciem, zobaczymy co powiedza, pewnie bedzie potrzeba i innych dokumentòw, wiec bedzie dalsze ganianie. Musze mu zamòwic wizyte do laryngologa, specjalna na aparat, bo w koncu go przekabacilam, ze mu potrzebny. Laryngolog wysle go pewnie na komisje, wiec znowu zamòw wizyte i zawiez. I czekaj co powiedza dalej. Musialam walczyc z nim ostatnio, bo ma zeba do usuniecia, ale nikt nie chcial mu go usunac, bo ma cukrzyce i badania nie byly ok. W koncu jakos zmusilam go do diety, bòl zeba zreszta tez. W piatek, jak odebralam wyniki, to az mi sie wierzyc nie chcialo. Sa ok !!!! Starczylo wiec dobrze sie odzywiac. A tyle razy juz mu mòwilam, ale gdzie tam... nie slucha. Tym razem na szczescie posluchal. Trzeba wiec umòwic go do dentysty, potem zawiezc. Pod koniec miesiaca ma tez wizyte u diabetologa, potem tez u nefrologa. I to taka niekonczaca sie opowiesc. Do niedawna to powolutku jeszcze jakos jezdzil samochodem, jak bylo blisko. Teraz juz nie czuje sie pewny za kierownica, wiec trzeba go wszedzie zawiezc. Ostatni raz wzial samochòd w czerwcu, a przy okazji zaliczyl murek, bo go nie zauwazyl. Teraz jeszcze nie doslyszy, od cukrzycy niedowidzi, boi sie jezdzic.  To tyle w skròcie o moim tesciu tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink  Zreszta dziewczynki, wiecie dobrze i same, ze jak rodzice, tesciowie sie starzeja, to trzeba pomòc, a roboty przy tym jest .


Kocica wrote:

Witaj Weroniko! mam nadzieje, że wszystko ułoży się dobrze.

Elu tak to już jest chyba z dziećmi... ja też tak niedawno robiłam. Fajnie jak rodzice pomagają dzieciom. A później dzieci rodzicom tmrc_emoticons.smile

Moniko super foremki. Ja właśnie rozglądam się za jakimiś na mufinki. Mam rozterkę czy wybrać sylikonowe czy blaszaną foremkę.... Pomożecie?

Elu, Moniko wiem co czujecie. Ja walczyłam z molami spożywczymi i ubraniowymi. Dostałam je w spadku po teściach. Na strychu była cała wylęgarnia. Fe! Na szczęście już chyba po wszystkim.

Dzieki Agatko tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love   Jesli chodzi o foremki, to mam i te, i te. Nie narzekam na zadne, szczerze mòwiac tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile

Ps. Agatko, jak tam maz?? Zycze zdrowia tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


Obrazeczki super, czasem je "podbieram" i przekazuje dalej tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile

Haniu, dziekuje za kawke - wypita tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink  A jak tam mama ??? Poprawia sie wszystko ? Moc buziaczkòw tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love

Grazynko, zabawa w kuchni skonczona ? O tej godzinie na pewno tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink  Jak poszlo??? tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love

Marzenko, zakupy sie udaly tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.love  Nr 37, to taki sam jak i we Wloszech 37??? Bo i ja mam 37 rozmiar , nosze przewaznie spodnie, choc i czasem spòdnice , i sukienki. Problem mam tylko czasem, jak mi nogi spuchna tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy  Dopinam wtedy na "chama" kozaki, a jak juz pochodze, to sie same jakos rozluzniaja tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink

Elu, to ulga, ze w koncu wygonilas jakos te paskudztwa. Bony nie uciekna, trafi sie cos ciekawego, to sobie kupisz, i bedziesz miala satysfakcje tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love  Zycze duzo energii dla Bartka, Tobie zreszta tez, bo zeby porobic te zdjecia, to tez sie niezle bedziesz musiala naganiac tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


Dobranoc Dziewczynki, juz druga, kurcze, pòzno :O :O :O  Ide i ja spac tmrc_emoticons.smile

Dobrej nocki i kolorowych snòw tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love

 




                DZIEŃ DOBRY KOCHANE ! 


Verciu, Kochana nie zazdroszcze Ci tego biegania z teściem po lekarzach, masz naprawde "urwanie kapelusza", ale chociaż dobrze ,że do pewnych rzeczy da się namówić. Z załatwieniem inwalidztwa u Nas też jest deptania, a to dodatkowe badania, komisja lekarska itp. nie jest łatwo .

Verciu dużo siły i wytrwałości Ci życzę ! Niech wszystko układa się po Twojej myśli ! 


                                         Co by tu dzisiaj ugotować ?


Dzien dobry tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


Wycieczka mojego dziecka  na wodospady CASCATE DELLE MARMORE , pierwsza samodzielna - samochodowa !!! tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink  Tez trzeslam portkami, jak sobie poradzi :O :O :O  Poradzila swietnie tmrc_emoticons.party tmrc_emoticons.party tmrc_emoticons.party


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Witajcie Kochane ! Ja z mężem właśnie wróciliśmy z niezbyt przyjemnej wycieczki...byliśmy u taty w szpitalu i u mamy na cmentarzu , bo dzisiaj Ireny , zaświeciliśmy znicze  też u teścia. Taka troche nostalgiczna niedziela

Verciu piękne te wodospady ! W których rejonach się znajdują ? Córcia wygląda na tych zdjęciach jak 15-to latka. Pięknie !


I w Neapolu tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

 

 

Zakupy w sklepie "cytrynowym" tmrc_emoticons.wink  Od swiezych cytryn, po mydelka tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile

 

 

 

 

 

 

 


tmrc_emoticons.love Verciu, śliczna jest Twoja Córcia tmrc_emoticons.love   Samodzielna Wycieczka bardzo udana tmrc_emoticons.love


tmrc_emoticons.love Kochane Dziewczynki  tmrc_emoticons.love za bardzo mnie Rozpieściłyście  tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


monika6500 wrote:

Witajcie Kochane ! Ja z mężem właśnie wróciliśmy z niezbyt przyjemnej wycieczki...byliśmy u taty w szpitalu i u mamy na cmentarzu , bo dzisiaj Ireny , zaświeciliśmy znicze  też u teścia. Taka troche nostalgiczna niedziela

Verciu piękne te wodospady ! W których rejonach się znajdują ? Córcia wygląda na tych zdjęciach jak 15-to latka. Pięknie !

Monis, Cascate delle Marmore znajduja sie w regionie Umbria, ok. 7,5 km od Terni tmrc_emoticons.smile Wybrali sie na 1 weekend z Pietro, dlatego go nie widac na zdjeciu, bo je robil tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink  Moja "mala" prowadzila samochòd, bo Pietro jest dopiero w trakcie wyrabiania prawka, zrobili ok. 350km, wszystkiego razem, poradzili sobie wspaniale tmrc_emoticons.party tmrc_emoticons.party  A na zdjeciach w Neapolu widac ich juz razem, bo byli u rodzinki pietro, wiec mial kto robic zdjecia tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile  A moja 15-latka, ma ich 20 !!! Oj, starzejemy sie :O :O :O  Na swieta Bozego Nar. jada do Polski. Pietro pozna troche rodzinki z naszej strony tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink  Ciesza sie, jak nie wiem tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile My, niestety, nie damy rady, bo jest praca. I bedziemy swietowac sami, no, prawie sami.... jest tesciu, no i jak sie ktos z rodzinki zjawi.... Troche mi smutno, ale trudno tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile

Monis, nostalgiczna niedziela tmrc_emoticons.aw tmrc_emoticons.aw tmrc_emoticons.aw  Jak zabraknie rodzicòw albo sa chorzy.... Taki smutasek czasem nachodzi, prawda ? Milego wieczoru Wam zycze, kochanie

 


Juz niose Grazynko tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


Grażynko poranna kawka była - nawet z ciasteczkiem, ale jak za mało to zapraszam na popołudniową !

  


Verciu z tą 15-to latką to miał być komplement... piękne rejony, musze powiedzieć mężusiowi jak wróci z przejażdżki motorem (chyba już jednej z ostatnich przed zimą) żeby poszukał na necie to sobie pooglądamy. Jak każda Mama boimy się o swoje dzieci, mój Kamil jak wyjeżdża skuterem to dostaje nakaz zameldowania się jak dojedzie na miejsce...jak nie dzwoni za długo to mamusia wykonuje telefon...

Masz racje Verciu takie chwile nostalgii nachodzą człowieka i nawet łezka poleci, wracają wspomnienia...

 


Verciu jakie piękne miejscatmrc_emoticons.smile pozazdroscic córci wycieczkitmrc_emoticons.smile

My właśnie wróciliśmy od teściwoej z obiadkutmrc_emoticons.smile Bartuś odpoczywa po biegu, wykończony biednytmrc_emoticons.aw dumna jestem z niegotmrc_emoticons.smile udział brało ok 1300 zawodników, do mety dobiegło ok 1100,, a Bartuś był 1042 tmrc_emoticons.smile ale biegł całą droge, ani razu sie nie zatrzymał tmrc_emoticons.smile taki biedny czerwony dobiegł do metytmrc_emoticons.aw a ja robiłam za fotografa, 1230 zdjec nacykałamtmrc_emoticons.smile palec mnie bolał od wciskania przycisku tmrc_emoticons.smile ale mam pare fajnych ujęc, wysle na konkurs moze coś wygram tmrc_emoticons.lol nadzieje trzeba miećtmrc_emoticons.smile

Fajna imprezatmrc_emoticons.smile rodzinnie i miłotmrc_emoticons.smile kochane były dzieci, które na mecie czekały na rodzicówtmrc_emoticons.smile tak sie fajnie cieszyły, jak tatuś czy mamusia na mecie sie pojawilitmrc_emoticons.smile 

Pogoda dopisała, imprezka sie udalatmrc_emoticons.smile tylko teraz zakawasy i ból głowy dopadły Barusiatmrc_emoticons.aw


pytanie http://www.przepisownia.pl/przepisy/dro%C5%BCd%C5%BCowe-%C5%9Blimaczki-z-budyniem/464144#comment-49287czyy można zamrozic takie bułeczki?duzo mi tego wyszło tmrc_emoticons.winknie chce żeby się zmarnowało


Witajcie Kochane. tmrc_emoticons.love Jestem tutaj po krótkiej nieobecności, ale tak być musiało. Byłam mocno przeziębiona, zapracowana inie miałam ochoty  na rozpisywanie się. Czytałam Wasze wpisy, tak, że z wiadomościami jestem na bieżąco.  Teraz mam chwilę wytchnienia, chlebek mi wyrasta w naczyniu. Zaraz idę  go dalej "pieścić". Czytam świetną książkę, krtóra mnie pochłania. Ja tak mam. Jak dorwę się do dobrej książki, to mnie nie ma.  tmrc_emoticons.bigsmile


tmrc_emoticons.love Gabrysiu, a jaką książkę czytasz?? Jeżeli możesz to podaj tytuł  tmrc_emoticons.love Buziaczki  tmrc_emoticons.love


Elu gratulacje dla Bartka za ukończenie biegu ! No i oczywiście dla Ciebie jako "nadwornego" fotografa - dobrze,że są teraz aparaty cyfrowe, bo byś nie wyrobiła na klisze

                                                         

Teraz leczcie zakwasy i wracajcie do formy !


Gabrysiu mam nadzieje,że już lepiej się czujesz Kochana ? Znalazłaś dobry sposób na przetrwanie choroby - książka ! Książka jest dobra na wszystko i na smutek i na nerwy i chorobę a jeszcze jak wciągająca to już pełen sukces.


Kochane znikam do Angeli, bo chciała żebym ją popytała na sprawdzian

          Jak bym nie wróciła to...

            MIŁEJ NOCKI I KOLOROWYCH SNÓW !

                                       

 

 


                                           DZIEŃ DOBRY !


Dzien dobry Sloneczka tmrc_emoticons.lol Moniczko kawusia pyszna - wlasnie wypilam bo spiaca chodze tmrc_emoticons.smile pochmurno i deszczowo dzisiaj a jeszcze Mezulek wstawal kolo 2 w nocy bo jechal w gory na szkolenie i potem nie moglam zasnac a rano myslalam ze budzik zabije  tmrc_emoticons.lol ale jakos trzeba wytrwac  tmrc_emoticons.smile milego dzionka tmrc_emoticons.love


Elu pogratuluj Bartkowi biegu tmrc_emoticons.lol super ze dotrwal do konca tmrc_emoticons.smile u nas wczoraj tez biegli polmaraton tmrc_emoticons.smile ja sobie tylko popatrzylam przez okno tmrc_emoticons.smile trzeba naprawde miec kondycje - biegli 20 km  tmrc_emoticons.smile 


Verciu kochana dasz rade ze wszystkim tmrc_emoticons.lol fajna masz Corcie i super fotki tmrc_emoticons.lol ja musze sie przejsc do lekarza po skierowanie na przeswietlenie tmrc_emoticons.smile glowa mnie juz nie boli ale sytuacja sie powtarza co jakis czas. Trzeba by znalesc przyczyne i ja wyeliminowac tmrc_emoticons.smile przesylam pozdrowionka tmrc_emoticons.smile i fajnie ze jestes tmrc_emoticons.love


tmrc_emoticons.love Elu i Bartku moje GRATULACJE, Uściski dla Bartka za WYTRWAŁOŚĆ tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love

Moniczko dziękuję za pyszną kawusie tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love

Marzenko, za często masz bóle głowy tmrc_emoticons.crazy Podsyłam Ci link , bez lekarza chyba sie nie wyleczysz tmrc_emoticons.aw tmrc_emoticons.aw tmrc_emoticons.aw Buziaczki tmrc_emoticons.love

http://przyczynychoroby.pl/migrena/?gclid=CPXTxJfBp7oCFcpY3god5nAAug

 

 http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/bol/?gclid=CKqM_pHDp7oCFcdZ3godVm…


Dziekuje bardzo Grazynko  tmrc_emoticons.love link skopiowalam i sobie poczytam. Tak masz racje musze isc do lekarza, nie ma zartow tmrc_emoticons.smile dziekuje kochana za troske tmrc_emoticons.love a jak Ty sie czujesz ???