Dzień dobry, u nas coraz gorzej, choroba trwa w najlepsze i odbiera siły. Dziś już muszę iść do pracy nie wiem jak będzie. Już po jelitówce ale czuję ogólne osłabienie, schylenie się czy odrobinę cięższa czynność powoduje duszności i po prostu mi słabo. Koszmar.
Włąśnie widziałam Elu Twój wpis o stoisku termomiksa na targach Smutno mi że nie byłam w stanie dotrzeć
Jak córeczki- już lepiej?
Kasiu mam nadzieję, że u Was też dobrze. Ten konik to haft? Niesamowicie wyglada.
Magi ciekawa jestem co pięknego namalowałaś na pudełkach Zdrowia dla meżą!!!
Haniu, nie dojrzałam wcześniej wpisu - myślę, że to nic nie popsuje, poczyta, może w końcu zrozumie że źle zrobił i przeprosi skoro nabroił Pyszna kawka.
Moniko - dziękuje za śniadanko Pracusiu