Forum Takie pogaduszki...

Witajcie kochane Słoneczka 

Oj mamy w końcu wekendzik  jak się cieszę, troszku odpocznę przyjechała wczoraj do nas Teściowa i troszku u nas posiedzi bo 1 grudnia ma iść do szpitala na pobranie wycinka z gardła, ma guza i podejrzewają nowotwór, a od poniedziałku ma zrobić badania z krwi i tomograf. Jest także nadzieja że to nie tak poważne jak podejrzewają, ale to trzeba wszystko sprawdzić i czekac na diagnozę. Jestem troszku podłamana ale pełna optymizmu i wierzę że będzie wszystko dobrze, nie ma co gdybać czekamy na diagnozę i wtedy będziemy się martwić co dalej, ale nerwy są.

Zrobiłam ciacha bo musiałam czymś zająć umysł.....

Miłego wekendziku kochane moje

Mamuśki dbajcie o siebie, dużo dużo zdróweczka

Witam

Oj magi ,przykro-trzeba mieć nadzieję,ze będzie wszystko dobrze

Wstawilam mój tort na konkurs ,mimo ,że są różne opinie na temat konkursów.Może będzie pierwszy i ostatni raz.Tak bardzo sie starałam,że zrobilam bląd w napisie,ale się poprawi jutro .Dziś padam na pysk.

Jutro zapraszam na degustację i dmuchanie swieczek

Za dużo chyba się rozpisalam,bo nie wyświetla mi się przygotowanie biszkoptu,ale to już jutro nad tym popracuję.

Miłego weekendu życzę

Magi jestem z Tobą może nie będzie tak  źle  jak podsuwa wyobraźnia

                                      DZIEŃ DOBRY KOCHANE !

Witajcie Kochane   Ja już po zakupach na targu i w sklepie. Teraz piję kawkę a za chwilę będę piekła piernik na dzisiejsze spotkanie kulinarne   Wieczorem pokaz ale jutro nareszcie wolne! Czas dla rodziny!   

Pozdrawiam Mamuśki i ich maleństwa. Niusia nosi Córeczkę (tak zrozumiałam?) a co u Agatki?

Cały czas trzymam kciuki za Elę i Karolinkę     

Magi, trzeba być dobrej myśli i zaufać, że będzie dobrze   

Kasianeko, jak z mężem? Przytył choć troszkę?

Verciu, a my obie zabiegane... nie wiemy co to nuda     

Gabrysiu a co u Ciebie, ruszyło się coś?

Wpadłam na chwilę, bo wiadomo jak to w sobotę a do tego u mnie mocno pracująca... ufff. Mam nadzieję, że jutro do Was zajrzę na dłużej i choć trochę uzupełnię zaległości   

Ala coś mało do nas zagląda... też chtba zapracowana...     

Agatko, dzięki za podpowiedź z tym programem antywirusowym   Już teraz wszystko w porządku   

Beatko, robiłaś pastę? smakowała   

Agulinko, gratuluję tylu przepisów   masz dziewczyno wenę   

Dziewczyny, życzę Wam pogodnej soboty i miłego weekendu. U nas mglisto i dżżysto. Brrr, taka jesień jakiej nie lubię... ale rozgrzewam się owocowymi herbatkami   A wieczorem dodaję do nich %, żeby się rozgrzać   Pozdrawiam Wszystkich     

Witam chętnie dołaczem do kawki

Wstawilam moj tort -proszę o ,,starsze ,, koleżanki aby zajrzaly zobaczyć czy to dobrze zrobilam.Ponieważ dużo pisalam jak to wszystko dobrze wykonać musialam wszystko razem skupić ,bez podziału na grupy,bo wszystko się nie mieściło.Polecam do wypróbowania smaczny ,naprawdę torcik a KREM palce lizać

Elu pasty nie zdążyłam zrobić ,bo syn zrobił sobie jajecznię z wędlinki ale jeszcze wszystko przedemną,dopiero raczkuję a mimo to ,że to będzie maly śmietnik tego co w lodówce to będzie na pewno pyszne.

pozdrawiam,życzę milego weekendu.

Dziś już raczej nie zajrzę,bo zaprosilam sobie gości na świętowanie 3 urodzinek PRZEPISOWNI

magi1 wrote:

Witajcie kochane Słoneczka 

Oj mamy w końcu wekendzik  jak się cieszę, troszku odpocznę przyjechała wczoraj do nas Teściowa i troszku u nas posiedzi bo 1 grudnia ma iść do szpitala na pobranie wycinka z gardła, ma guza i podejrzewają nowotwór, a od poniedziałku ma zrobić badania z krwi i tomograf. Jest także nadzieja że to nie tak poważne jak podejrzewają, ale to trzeba wszystko sprawdzić i czekac na diagnozę. Jestem troszku podłamana ale pełna optymizmu i wierzę że będzie wszystko dobrze, nie ma co gdybać czekamy na diagnozę i wtedy będziemy się martwić co dalej, ale nerwy są.

Zrobiłam ciacha bo musiałam czymś zająć umysł.....

Miłego wekendziku kochane moje

Mamuśki dbajcie o siebie, dużo dużo zdróweczka

 

Marzenko, nie martw sie   Moze nie bedzie tak zle, jak wyglada   Nadzieje trzeba miec zawsze. Nawet jakby wyniki wykazaly cos, trzeba byc optymista i isc do przodu, choc nielatwo. Buziaczki

BEATA40TKA wrote:

Witam

Oj magi ,przykro-trzeba mieć nadzieję,ze będzie wszystko dobrze

Wstawilam mój tort na konkurs ,mimo ,że są różne opinie na temat konkursów.Może będzie pierwszy i ostatni raz.Tak bardzo sie starałam,że zrobilam bląd w napisie,ale się poprawi jutro .Dziś padam na pysk.

Jutro zapraszam na degustację i dmuchanie swieczek

 

Za dużo chyba się rozpisalam,bo nie wyświetla mi się przygotowanie biszkoptu,ale to już jutro nad tym popracuję.

Miłego weekendu życzę

Zaraz zajrze, kobietko   Jestem pewna, ze bedzie smaczny   

Witajcie Kochane Zapracowane Miłośniczki TM

Marzenko, będzie dobrze  Trzymam kciuki 

Beatko, szukałam wczoraj Twojego przepisu i nie znalazlam , a dzisiaj jeszcze nie zaglądałam, ale zajżę

Przytulam mocno Kochane Mamuśki

Kochane, pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałej soboty i niedzieli w gronie rodzinnym    Buziaczki 

U nas tez pogoda, ze nawet pies pyszczka nie wystawia z domu

Dziewczynki, dzieki za kawke, postawila  mnie na nogi

Elu, ja troszke zdolalam przystopowac, na szczescie   Teraz kolej na Ciebie odsapnac

Milego poranka

Zapraszam na kawkę

Grazynko, dzieki   przyda sie jeszcze jedna   To zaczne lepiej funkcjonowac

Ja teraz wpadłam, na chwilke, żeby poczytać i nie mieć za dużych zaległości. Za godzinę jadę na nasze Swiąteczne warsztaty.  Wieczorem (być może) podzielę się wrażeniami. Całuski dla Was wszystkich.

Aniu dziękuję bardzo za gratulację!!! U mnie dopiero albo aż 9 tydzień

Elu czy będzie chłopiec czy dziewczynka dowiem się 19 grudnia - wtedy kolejna wizyta u dżina.

Marzenko najgorsze jest oczekiwanie. Człowek się denerwuje ale mam nadzieje, że wszystko skończy się tylko na strachu, a wyniki będą pozytwne!

Beatko tort jest na pewno pyszny. Zrobię go jak urodzę dzidziusia bo teraz alkohol mi zakazany 

Grażynko jak tam zdrówko?

Weroniko cieszę się, że masz teraz chwilkę dla siebie. Czasami trzeba odpocząć, naładować baterie i można dalej działać.  

Ja znalazlam przepis na calzone (włoski pieróg). Ciasto już wyrosło, nadzieję go i będe piekła. Zobaczymy co z tego wyjdzie  Póżniej wrzucę zdjęcia

Gabrysiu, milej zabawy na warsztatach i czekam na relacje

Agatko, jak tam Twoje zachcianki ??? Masz juz jakies?   Bardzo lubie calzone, podobnie, jak pizze   Musi sie udac   Potem dasz znac A czym nadzialas ?

Agatko, już jest dobrze i jestem spokojna, bo wyniki mam dobre, gdyby nie te ograniczenia w diecie, powiedziałabym ,że jestem zdrowa jak Dąb hi hi hi 

Gabrysiu, życzę miłej atmosfery na warsztatach Szkoda, że nie mogę być z Wami na świątecznych warsztatach  

  Elu,pracowita mróweczko, czas na relax

Miłego wieczorku

Witajcie Sloneczka  dziekuje za slowa wsparcia. Ja tez wierze ze bedzie wszystko dobrze Dzisiaj mezulek zabral nas na obiadek do knajpki - pychotki  kuchnia chinska w poniedzialek Tesciowa idzie do szpitala innego gdzie ja poloza i zrobia wszystkie badania na miejscu. Jestesmy pozytywnie nastawieni milego wieczorku i milej niedzielki

Mąż jest zachwycony calzone. Nadzienie udusiłam na patelni i dodałam: cebulkę, paprykę, pieczarki, trochę mięsa mielonego, kapary, pomidory suszone i ser żółty. W sumie to co było w lodówce  

Weroniko co do zachcianek to miałam już na pizzę z mozarellą, salami i oliwkami... wczoraj skobie kupiłam 1,5 kg białego winogrona. No i oczywiście do gry weszły kiszone ogórki  otworzyłam sobie słoik 3 litrowy i tak podjadam 

Grażynko to bardzo dobra nowina. Oby tak dalej 

Uwieczniłam mojego mężulka (uwielbia ruskie pierogi), a takiego giganta jeszcze nie jadł

Noo Agatko pieróg na dwoje hihihi Ja też ,a raczej syn robił calzone,i było baaardzo mniamniusne ,a ja dziś robiłam pizzę ze wszystkimi resztkami  z lodówki .Wyszła pychota .Jestem coraz bardziej uzależniona od mixia i już wiele rzeczy bez niego nie potrafię zrobić. No nic ręcznie się niechce.

Magi to dobra wiadomość o Twojej teściowej ,bo wszystko lepsze niż wielka niepowność i czekanie ,bo to wtedy wyobraźnia potrafi spłatać figle

Agatko, ale pieróg :O  ślinka leci

Marzenko, bądż dobrej myśli

ElaK wrote:

Ala coś mało do nas zagląda... też chtba zapracowana...     

Agatko, dzięki za podpowiedź z tym programem antywirusowym   Już teraz wszystko w porządku   

Beatko, robiłaś pastę? smakowała   

Agulinko, gratuluję tylu przepisów   masz dziewczyno wenę   

Dziewczyny, życzę Wam pogodnej soboty i miłego weekendu. U nas mglisto i dżżysto. Brrr, taka jesień jakiej nie lubię... ale rozgrzewam się owocowymi herbatkami   A wieczorem dodaję do nich %, żeby się rozgrzać   Pozdrawiam Wszystkich     

Elu ja robiłam pastę i pasztet przepyszny!!!!!!!!!!!!!!polecam

Witajcie wieczorkiem Kochane !

Marzenko trzymam kciuki za wyniki badań Teściowej ! Czekanie jest najgorsze i ta niepewność ,ale wierze że będzie wszystko dobrze

Aniu, Agatko dbajcie o Siebie i Nowe Życie ,które się w Was rozwija Jak trzeba to leżcie do góry brzuszkami i niech teraz troszke ( dla odmiany ) Panowie się zakręcą koło Was

Verciu i to mi się podoba - zwolniłaś obroty !  Jeszcze Ele trzeba zagonić na fotel żeby odpoczeła. 

Grażynko super, że wyniki są dobre a do dietki przywykniesz Kochana

          Zdrówko najważniejsze !

Witajcie Kochane Nietoperki i kandydatki

Elu - wcale mało nie zaglądam, codziennie jestem. Tylko z pisaniem gorzej - nie mam czasu. No cóż - praca

Ale jestem z Wami, trzymam kciuki, kibicuję i jakby co jestem "pod ręką"

Agatko widzę ,że w kuchni pomału przygotowujesz się już do powiększonej rodzinki Calzone niesamowite i pewnie pyszne

Haniu czasami z takich "resztek" wychodzą bajeczne i niepowtarzalne smaki i pewnie dlatego pizza była smakowita

Beatko to gdzie się trzeba wstawić na ten torcik i dmuchanie świeczek?

                                   KOLOROWYCH SNÓW !

                                             DZIEŃ DOBRY !

Dzień dobry

Pieróg gigant -super

Oj Moniczko spóźniłaś się na dmuchanie świeczek [Brachlewo koło Kwidzyna],ale na kawaleczek tortu masz jeszcze szansę

Chyba był smaczny-albo chwalili z grzeczności

pozdrawiam

Wszyscy już po obiadku ?

     Miłego niedzielnego leniuchowania z najbliższymi Kochane !

U mnie dzisiaj od rana paskudna pogoda, mgliście i deszczowo - dzień nie nastraja pozytywnie za to wczorajsze popołudnie spędzone na warsztatach świątecznych w Katowiach zaliczm do udanych.  W domku byłam po 19, ale ciekawa jestem o której Gabrysia wróciła bo troszke sprzątanka po gościach było . Jak zgram zdjęcia to postaram się wrzucić.

Witajcie Sloneczka ja dzisiaj leniuchuje, pogoda paskudna, glowa mnie boli, ale to pewnie przez ten stres nawet nie cwicze dzisiaj brak energii ale w duszy mimo wszystko slonce swieci jestem niestety albo stety niepoprawna optymistka milego wieczorku zycze i zapraszam na kawke i ciasteczka - jeszcze kilka zostalo

Oglądam fotke calzone i śmiech mi się pojawia na twarzy na wiosne byliśmy prawie całą rodzinką w Rzymie i tak na kolacje poszliśmy wszyscy do pobliskiej pizzerii żeby spróbować pizzy-był spory wybór nas było 7 osób więc braliśmy po kolei jak leciało żeby wypróbować smaki ,czytam w menu że jest calzone (a wyobrażenie miałam o tym że to taki nie za duży pieczony pierożek)więc zachwalam go dla wszystkich i namawiam żeby tez zamówić na spróbowanie więc panowie zamówili po 2 sztuki a kobietki po 1 sztuce,Pani mówi że trzeba będzie poczekać więc dla nas to nie był problem bo siedzieliśmy przy stolikach i wcinaliśmy pizze a było tego sporo)najedzeni do syta pizzą patrzymy że  zaczynają przynosić nam te calzone a to był właśnie taki duuży pieróg jak na zdjęciu i ledwo 1 sztuka mieściła się na wielkim talerzu-cała moja rodzinka skierowała wzrok na mnie a ja już czułam co oni myśleli SZOK nikt nie był w stanie tego nawet spróbować ale obsługa chyba się zorientowała  i z uśmiechem na twarzy zaproponowano że mogą to zapakować pojedyńczo w takie wielkie pudełka i to wszystko musieliśmy przytargać do hotelu ubaw mieliśmy wszyscy widząc te gigantyczne pierogi

Małgosiu ale zabawna historia hihihi fajnie miec takie wspomnienia a pierożek pyszny, robiłam już kilka razy z różnym nadzieniem

U nas teraz pada śnieg z deszczem brrr i wieje, paskudna pogoda, ale zapowiadali że się pogorszy i że będzie chłodniej i może spaść śnieg. 

Właśnie pije gorącą herbatkę, ból głowy przeszedł, obejrzę sobie masterchefa i ostatni odcinek przepisu na zycie, szkoda bo bardzo lubię ten serial

Miłego wieczorku

Witajcie, choć już dość późno. Musiałam trochę odpocząć po wczorajszych warsztatach , no i dzisiaj  też walczyłam z obiadkiem dla 10 osób.  Marzenko, dobrze, że przypomniałaś mi . Ja też uwielbiam ten serial i żałuję , że to już ostatni odcinek. Mam kilka  nie obejrzanych, ale nadgonię.Będź dobrej myśli, kochana.

Moniczko,  wróciłam wczoraj po 21, ale ledwo przebierałam nogami. To imprezy bardzo męczące, szczególnie starsze kobitki, takie jak ja. 

Teraz pędzę robić kolację. Wrócę później. 

                       MIŁEGO WIECZORKU I DOBREJ NOCKI !  

Małgosiu, zabawna historia z pierogiem hi hi hi, tak to jest,życie czasami płata nam figle 

Moniś, dzisiaj zobaczyłam Twoje nowe zdjęcie Śliczna z Ciebie Kobitka 

Dobrej nocki i spokojnych snów  

  ŻYCZENIA NA CAŁY TYDZIEŃ

1. Radość i uśmiech w niedzielę.2. A w poniedziałek blask słońca,.....by świeciło Ci bez końca.3. Na wtorek daję Ci myśli,...byś wiedziała , co Ci się przyśni.4. Środa niech będzie.....pełna marzeń. Żebyś miała..... w tym dniu pełno wrażeń.5. Zaś czwartek niech będzie spokojny,.....bez kłótni,zwady 6. Piątek jest drogą  i wojny.miłosną,....bo w sercu jest zawsze wiosna.7. W sobotę pomyśl sobie rano:....od jutra znowu to samo!

                                  DZIEŃ DOBRY KOCHANE !

Dzien dobry  brrrr jak zimno sie zrobilo. Rano bylo -2. Ale teraz jest 0 i moze zaswieci dzisiaj sloneczko ja juz w pracy po kawce. Milego dzionka

Haniu, dziękuję za miły wierszyk

Moniś, pyszna kawusia

Gwiazdeczki życzę miłej pracy i ciepłego,radosnego dnia

Dzień dobry

U nas od rana słoneczko mimo, że temperatura w okolicy zera .

Agatko: mi mdłości minęły ok 14 tygodnia. Rano faktycznie najlepszy był ten sucharek, a w ciągu dnia po prostu jedzenie małych ilości ale co chwilkę (a to jogurt a to kanapka) odrzucało mnie od czekolady (co jest bardzo dziwne) ale na szczęście przeszło . Mała pokazała się dopiero na ostatnim USG(6 miesiąc!), tak to nie wiedzieliśmy że dziewczynka .

Teraz zaczyna mnie męczyć zgaga, może na to macie jakieś sposoby ?

Buziaczki i miłego dnia

Aniu coś dla Ciebie  Zgaga w ciąży - domowe sposoby zapobiegania Przede wszystkim zapobiegaj zgadze. Na pewno musisz zmienić dietę i rytm odżywiania. Jedz częściej, ale małe porcje - nawet 9-12 małych posiłków. Dodatkowo starannie i powoli przeżuwaj każdy kęs. Nie jedz w pośpiechu! Z menu trzeba wyeliminować produkty, które powodują, że zgaga w ciąży się pojawia:

potrawy tłuste, smażone, kwaśne i pikantnecebulakwaśne soki, owoce i warzywa (w tym kapusta i ogórki kiszone)żółte i pleśniowe serynapoje gazowanemiętazupy w proszku, krakersysłodycze, czekoladakawa i czarna herbataalkoholpalenie papierosówOszczędzaj swoje siły. Unikaj czynności, które wymagają schylania się i opuszczania głowy poniżej żołądka. Tak zorganizuj codzienne życie, aby wszystkie potrzebne przedmioty były na wysokości wzroku. Zgaga w ciąży nie będzie cię dopadać, jeśli będzieszo odpoczywaćpo posiłku. Staraj się nie leżeć płasko na wznak. Do spania pomaga podłożenie poduszek albo ustawienie całego materaca pod kątem. Wygodnym rozwiązaniem jest łóżko ze stelażem, który można unosić. Zgaga w ciąży - domowe sposoby leczenia Kwaśność towrzysząca pojawieniu się tej dolegliwości pomogą zneutralizowaćół szklanki zaparzonego siemienia lnianego; można pić profilaktycznie po każdym posiłkumleko i przetwory mleczne (już pół szklanki ciepłego mleka łagodzi objawy, jakie daje zgaga w ciąży); ponieważ jednak mleko jest alergenem, warto zastąpić je jogurtem, maślanką lub kefiremmigdały - mają dużo magnezu i wapnia; pobudzają działanie układu trawiennegoimbirrumianeksól Vichy - musujące tabletki; dostępne w aptece bez receptyStare przesądy mówią ,że to dziecku włosy rosną