Przejdź do treści

Forum Takie pogaduszki...

Rozszerz wyszukiwanie
Filtry

  • Aktywność
  • Data

Anuluj
Wyników na stronę:
kokolidek wrote:

No Gwiazdeczki - ale poleciałyście z tymi zdjęciami

Muszę się bardziej zainteresować tematem klonowania ludzi - to wtedy miałabym szansę zwiedzenia większej ilości miejsc

Moniko, Elu - wpiszcie mnie na listę, jadę z Wami do Verci (ogórki zabiorę ze sobą).

U nas dzisiaj koło 16-tej lało jak z cebra, a zrobiło się ciemniej niż w nocy, a teraz takie ciężkie, wilgotne powietrze. tmrc_emoticons.aw

Tak, tak, ogòrki tez tmrc_emoticons.party tmrc_emoticons.party tmrc_emoticons.party   Zrobimy te malosolne tmrc_emoticons.tongue tmrc_emoticons.tongue tmrc_emoticons.tongue tmrc_emoticons.tongue tmrc_emoticons.tongue  I pozremy wszystkie od razu, bo dawno juz nie jadlam tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink


gabi49 wrote:

Witajcie Kochane.  U nas dziś chłodno i pochmurno, nareszcie jest czym oddychać. tmrc_emoticons.bigsmile

Piękne te wszystkie miejsca, które pokazujecie na zdjęciach.

Haniu, nad szmaragdowym jeziorem byłam. Jest niezwykle ciekawe i piękne. Przeglądałam też stronkę o Uniejowie - urokliwe miasteczko zdrojowe. Nawet nie wiedzialam, że takie jest blisko Łodzi. tmrc_emoticons.love

Veroniczko, Moniko, we Włoszech nie byłam. Moje młode lata małżeńskie przypadały niestety na siermiężne czasy , kiedy wyjazd za granicę, a jeszcze do krajów kapitalistycznych - był prawie nierealny. Teraz już nie miałabym sił deptać po przepięknych uliczkach zabytkowych miejsc i dlatego oglądam je siedząc przed kompem lub telewizorem. Jestem w tym względzie leniwa. Wy młode zwiedzajcie, podróże kształcą. tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love

Gabrysiu, nie wymiguj sie, bo Rzym mozna zwiedzic w bryczce, albo jeszcze lepiej  - autobusem turystycznym

Osobiscie polecam autobus panoramiczny, bo zwierzaka mi szkoda tmrc_emoticons.aw tmrc_emoticons.aw


W koncu to wyjdzie tak, jak glosi powiedzenie.... Jak Mahomet nie moze przyjsc do gòry, to przyjdzie gòra do Mahometa tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.wink


Veroniczko, jestem pewna, że Ty przyjedziesz prędzej do nas , niż my do Ciebie. tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


Polska jest piekna i warta obejrzenia tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love  Popieram calkowicie inicjatywe dziewczynki tmrc_emoticons.bigsmile   Ze swojej strony polecam i Wlochy, wiadomo sa mi bliskie zaraz po Polsce....  Ponad polowe zycia , jak tutaj mieszkam, mam meza, còrke....  Tak samo i z pilka nozna tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink  Najpierw kibicuje za Polska, a jak odpadnie, to za Wlochami tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink


Na kawe wpadne jutro Alu, bo dzisiaj jakos tak wypadlo.....  U nas goraco, goraco, goraco :O :O :O :O  W nocy budzilam sie kilka razy....  Takie spanie, to guzik nie spanie tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy  W tej chwili - godz. 24.00, mam w domu 30°, na dworzu zas jest 27° :O  Wczoraj bylo o wiele gorzej, niestety.....  Na deszcz na razie sie nie zapowiada, ale byl wiaterek za to, a to juz cos tmrc_emoticons.bigsmile


Masz racje, Ilonko, teraz dopiero mi zaswitalo w glowie tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile   I to wcale niedaleko ode mnie tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink  Tzn., od rodzicòw tmrc_emoticons.bigsmile


Elu, najpierw porozmawiaj z lekarzem. Masz klopoty z kregoslupem, jesli sie nie myle. Spytaj czy nadaje sie dla Ciebie, bo krzywdy sobie narobisz. Zumba jest swietna, tylko nie kazdy moze tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink


O piernik, i mnie umknelo :O :O :O  Poprawiam sie szybciutko tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love

I 1000000 buziaczkòw Ilonko tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


tmrc_emoticons.lol Ranna gimnastyka za nami

Zapraszam na śniadanie

No to miłego dnia


Witajcie Kochane !

 


Dzien dobry sloneczka tmrc_emoticons.lol ja juz w pracy popijam kawke bo cos nie moge sie obudzic. Wczoraj sie zasiedzialam z ksiazka ale skonczylam Cukiernia pod amorem - polecam tmrc_emoticons.lol milego dzionka i oby nie byl za goracy tmrc_emoticons.lol


veronicab71 wrote:

Elu, najpierw porozmawiaj z lekarzem. Masz klopoty z kregoslupem, jesli sie nie myle. Spytaj czy nadaje sie dla Ciebie, bo krzywdy sobie narobisz. Zumba jest swietna, tylko nie kazdy moze tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink

 

 

Verciu pytałam kiedyśtmrc_emoticons.smile zumba może byćtmrc_emoticons.smile gorzej niby z bieganiem, ale jak sie dobrze po bieganiu rozciągne to czuje sie świetnie, wiec biegam tmrc_emoticons.wink 


Lece zaraz do pracytmrc_emoticons.smile 

Marzenko nie mogłabym pracować od tak wczesnego ranatmrc_emoticons.smile podziwiamtmrc_emoticons.smile tak przywykłam juz, że do pracy mam na 9:00, że nie wiem czy bym wstała na 7 :00: ) lipka tylko bo do 17 trzeba siedziec tmrc_emoticons.aw

ok kochane, lece do pracy na poranna kawetmrc_emoticons.wink hihi


Elu kwestia przyzwyczajenia  tmrc_emoticons.lol ale za to o 15.30 wychodze juz do domku tmrc_emoticons.smile nawet bym wolala pracowac od 7do 15 bo i tak wstaje rano o 5.45  tmrc_emoticons.lol dla niektorych to jeszcze noc tmrc_emoticons.wink a dzisiaj chlodniej i mozna wytrzymac  tmrc_emoticons.smile buziolki tmrc_emoticons.love


U nas dalej upal.... gorzej jak wczoraj .... jezor na wierzchu, jak mòj psiak .... Elu, to dobrze tmrc_emoticons.smile  Ja palnelam glupote w zeszlym roku, zaczelam zumbe bez konsultacji, bo tak mi sie podobala.... Koniec koncòw... nie moglam sie w nocy na lòzku przekrecic, tak kregoslup bolal, wyc mi sie chcialo :O :O  No i wyszlo szydlo z worka, ze to nie dla mnie, bo cwiczenia sa bardzo szybkie, ruchy drastyczne, i narobilabym sobie balaganu calkowicie z kregoslupem i szyja tmrc_emoticons.aw tmrc_emoticons.aw tmrc_emoticons.aw  A przeciez chodze, tancze.... nie jestem calkowicie "zastana"... wrecz odwrotnie ! Jak tanczymy poleczke, a jest bardzo szybka i skoczna, to "chodze" jak pileczka tmrc_emoticons.wink  Tak wiec, nie bardzo rozumiem, dlaczego zumba nie, ale faktem jest, ze mam zabronione. Polecany zas basen i gimnastyka "slodka", delikatna, jak dla staruszkòw, ktòra mi rozluznia wszystko powoli i delikatnie. Na silowni tez mi zabroniono wielu rzeczy tmrc_emoticons.aw tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy  Tak wiec nie chodze wcale tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy  Tancze i tyle. Od wrzesnia zapisze sie jeszcze na tance grupowe, wiec gimnastyka bedzie. W poniedzialki do szkoly z mezem, w srode sama, a koniec tygodnia na  balety. 3 razy w tygodniu mysle, ze starczy podskakiwania, opròcz tego sporo chodze.... szybko, bo nie umiem sie czlapac jak zòlw i zawze gonie wszedzie. Jak nie moge cwiczyc, co lubie, to bede tanczyc tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy  Zreszta przyda mi sie, bo proponowano mi zdawac egzamin na nauczyciela tanca, wiec powoli sie zaczne przygotowywac. Od wrzesnia dolaczy tez moja còrka z narzeczonym do szkoly tmrc_emoticons.smile  Spodobalo im sie, tak w parze, wiec chca spròbowac tmrc_emoticons.bigsmile   I taka to hostoria. Cwiczcie dziewczynki zumbe i za mnie tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.wink


Witajcie Kochane  tmrc_emoticons.smile  Po powrocie ze szkolenia w szkrzynce zastałam powiadomienia o 169 wiadomościach z Przepisowni  tmrc_emoticons.lol   tmrc_emoticons.lol  Pomyślałam, że jakiś rekord Ginesa checie pobić  tmrc_emoticons.bigsmile  hi hi hi  tmrc_emoticons.smile  Przeczytałam już wszystko  tmrc_emoticons.smile  


Elu jesteś chyba rekordzistką tmrc_emoticons.smile hahatmrc_emoticons.smile

teraz trzeba na nie odpisac tmrc_emoticons.wink

Verciu na basen chodze, co prawda rzadko, bo nie lubie tłoków na torze,a u nas bardzo duzo osób chodzitmrc_emoticons.aw jeszcze może gdybym umiała pływać to inaczej, a ja sie dopiero ucze, wiec cieżko mi jest jak koło mnie ktoś przepłynie i zrobi "fale" na wodzie to ja od razu panikujetmrc_emoticons.smile wiec chadzam rzadkotmrc_emoticons.smile

Własnie oddałam auto do mechanika - okazało sie, że cześć która inny mechanik wymienial nam rok temu, znów trzeba wymienic :/ chyba coś zle zrobiłtmrc_emoticons.aw ale przy okazji wymienie i inne rzeczy przed dalekim wyjazdem na urloptmrc_emoticons.smile

dobrze że nam auto zaczeło szaleć przed wyjazdem na urlop i po popwrocie z Torunia, bo jak by nam padło w trasie to klopstmrc_emoticons.aw musieliśmy je dziś pchać bo nie chcialo odpalić tmrc_emoticons.aw


Dzień dobry, strasznie jestem zapracowana ostatnio. Widziałam rozmowę Ali z Hanią na wątku Ali i ja na prawdę się Hani nie czepiam i nie zamierzam. Nie róbcie już ze mnie takiego potwora. Mam nadzieję, że tym razem nie chodzi o ostatni wątek o Łodzi, gdzie Hania odradzała zwiedzanie tego miasta a ja napisałam że nie jest źle... ale tu na prawdę chodziło o miasto, że przecież nie można go zamknąć na rok czy dwa bo jest brzydkie... podobno winny się tłumaczy więc starczy tych wywodów.

Veroniko czytałam Twój wątek przy śniadaniu i myślałam o Tobie. Jest w Tobie taka radość i coś tak ciepłego i przyciągającego i mam nadzieję, że problemy zdrowotne Cię opuszczą i nic nie będzie zakłucało Twojego spokoju. Wszystkiego dobregotmrc_emoticons.smile Niech każdy dzień będzie wspaniałytmrc_emoticons.smile

Ja wracam do pracy a Wam życzę udanego dniatmrc_emoticons.smile


Podziwiam Was wszystkie ćwiczące, gdzieś poza domem... Ja niestety nie mogę się zmobilizować do wyjścia: na basen (nie umiem pływać), na tańce (mąż nie chce), na siłownię lub inną formę ćwiczeń (brak systematyczności). Moja jedyna codzienna aktywność to bieganie z psami, a i tak ostatnio bardziej biegają one a ja tylko spaceruję... Mo ze to brak zorganizowania i zła organizacja czasu, ale obowiązków mam tyle, że trudno wcisnąć jeszcze regularne wyjścia popołudniami.  tmrc_emoticons.smile   tmrc_emoticons.smile  Ale po swoim organiźmie widzę i czuję, że kondycja maleje, brzucho rośnie... Śmieję się czasami, że środek od lat ten sam, ale opakowanie zmienia się, a ostatnio coraz bardziej  tmrc_emoticons.wink  Lat przybywa i nie zmienię tego...  tmrc_emoticons.smile  


Piszę do Was z łóżka, bo ze szkolenia wróciłam przeziębiona  tmrc_emoticons.aw  Niestety kilmatyzacja mi nie służy... W poniedziałek na dworzu była duchota nie do wytrzymania a ja przebywałam w temp 24*. Było super! ale następnego dnia rano obudziłam się z bólem głowy, oczu i kości  tmrc_emoticons.puzzled  Nie mogłam nic powiedzieć, bo gardło zawalone... Masakra!!! Normalnie zostałabym w łóżku na cały dzień ale byłam ok. 100 km od domu, w hotelu... Wstałam, wzięłam gripex max i jakoś funkcjonowałam. Co chwila gorąca herbata z cytryną, cholinex, po 6 godz. kolejny gripex... i tak do końca szkolenia. Wieczorem wróciłam nieżywa i prosta do łóżka  tmrc_emoticons.puzzled  Dziś już trochę lepiej ale jestem bardzo osłabiona i co chwilę zasypiam  tmrc_emoticons.smile  

Córcia pożyczyła mi swój laptop, więc mogę przeglądać Przepisownię nie wychodząc z łóżka  tmrc_emoticons.love  Życzę wam Kochane zdrowia i dobrego dnia  tmrc_emoticons.lol   tmrc_emoticons.love  Chyba znów się prześpię  tmrc_emoticons.smile  


Elu ja cwicze w domku. Kiedys chodzilam na fitnes i silownie i na aerobik i takie inne ale wlasnie brak czasu sprawil ze zaczelam cwiczc w domku. Cwicze kiedy mam czas i zajmuje mi to mniej czasu bo nie trace go na dojazd i powrot tmrc_emoticons.smile Verciu to tancz na calego - a zumbe poskacze dzisiaj za Ciebie  tmrc_emoticons.love


Elu kochana to duzo zdrowka zycze tmrc_emoticons.smile no tak klima - juz Monika miala przez nia problemy a teraz padlo na Ciebie. Odpoczywaj i szybko wracaj do zdrowia tmrc_emoticons.smile przesylam duzo pozytywnej energii ktora odpedzi chorobsko  tmrc_emoticons.love


Karolinko Hania mi nie ordadzała zwiedzania Łodzitmrc_emoticons.smile wrecz przeciwnie zaoferowało sie nawet jako przewodnik tmrc_emoticons.smile powiedział tylko, że miasto jest rozkopane, co akurat dla mnie jest cenna uwagą, bo nie lubie zwiedzac rozkopanych miast, a i tak teraz bym nie przyjechała, bo nie mam jak, wiec termin, za rok jest akurat tmrc_emoticons.smile

Elu ja tez bym pewnie poza domem nie cwiczyła, gdyby nie mążtmrc_emoticons.smile  jak ostatnio powiedział cos, że chyba z biegania zrezygnuje, to aż mnie zmroziło, że ja też wtedy pewnie przestane biegać, bo nie bede miała motywacji tmrc_emoticons.smile

dziś nas czeka biegankotmrc_emoticons.smile mieszkamy przy samym stadionie wiec miejsce do biegania idealne, nie obciąża stawów tak jak bieganie po chodnikutmrc_emoticons.smile

Wracaj do zdrowia kochana, pij dużo soków i odpoczywaj tmrc_emoticons.smile


immanuel wrote:

Karolinko Hania mi nie ordadzała zwiedzania Łodzitmrc_emoticons.smile wrecz przeciwnie zaoferowało sie nawet jako przewodnik tmrc_emoticons.smile powiedział tylko, że miasto jest rozkopane, co akurat dla mnie jest cenna uwagą, bo nie lubie zwiedzac rozkopanych miast, a i tak teraz bym nie przyjechała, bo nie mam jak, wiec termin, za rok jest akurat tmrc_emoticons.smile

Weim, wiem, i bardzo dobrze bo samemu trudno znaleźć tu to co najpiękniejsze- nie ma tak, że w jednym miejscu są wszystkie warte obejrzenia miejsca, tylko trzeba pokrążyć. We wrześniu oddadzą po remoncie pałac Herbsta, oby zima była spokojna i wszystko skończyli w porę. Warto będąc w centrum zajrzeć do arboretum w Rogowie, do zamku w Uniejowe, w pobliżu Łodzi jest kilka małych maisteczek, ktore kryją perełki więc warto więcej czasu zareerwowaćtmrc_emoticons.smile No i muzemum kinomatogrfii w Łódzi z misiem Uszatkiem tego nie można ominąćtmrc_emoticons.smile

Elu zdrowia jak najszybciej Ci życzę powrotu do pełnej aktywności.


Wpędzacie mnie w kompleksy pisząć o ćwiczeniach. Ja mam manie zdrowego odzywiania, chociaż dla męża muszę troszkę modyfikować posiłki bo jest łakomczuchem. Musze się ogarnać i też ruszyć z jakąś aktywnością chociaż w moim przypadku nie jest to takie proste ale mootywujecie niesamowicie.


Karolinko bo ruch to samo zdrowie i lepsze samopoczucie tmrc_emoticons.smile ja chodze caly czas usmiechnieta i szczesliwa i nawet jak mam gorszy dzien czy nerwy to jak pocwicze to zly humor znika jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki tmrc_emoticons.smile i nie boli mnie kregoslup jak cwicze bo przy mojej siedzacej pracy ruch jest niezbedny. Bywalo ze rano nie moglam z lozka wstac bo mnie bolal kregoslup albo jak sprzatalam to sie odzywal i przy dluzszym siedzeniu w miejscu tez. A teraz mam spokoj nic mnie nie boli. Sport to lek dla ciala i duszy. Polecam. Njagorzej jest zaczac a potem to juz nie mozna bez tego zyc.  tmrc_emoticons.love


Karolinko dziękuje za miejsca ktore warto zobaczyc w Łodzi tmrc_emoticons.smile

i odnosnie tego tematu, prosze zerknijcie tutaj:

http://www.przepisownia.pl/content/miejsca-warte-zobaczenia#comment-43863

wiem, ze wątek mało kulinarny, ale bardzo byscie mi pomogły zwiedzic troche Polski tmrc_emoticons.wink


immanuel wrote:

Elu jesteś chyba rekordzistką tmrc_emoticons.smile hahatmrc_emoticons.smile

Własnie oddałam auto do mechanika - okazało sie, że cześć która inny mechanik wymienial nam rok temu, znów trzeba wymienic :/ chyba coś zle zrobiłtmrc_emoticons.aw ale przy okazji wymienie i inne rzeczy przed dalekim wyjazdem na urloptmrc_emoticons.smile

dobrze że nam auto zaczeło szaleć przed wyjazdem na urlop i po popwrocie z Torunia, bo jak by nam padło w trasie to klopstmrc_emoticons.aw musieliśmy je dziś pchać bo nie chcialo odpalić tmrc_emoticons.aw

Elu z tymi autami to chyba zaraźliwe - podjeżdżając pod brame zapaliła mi się kontrolka od chłodnicy , ale mówie dojade już do garażu ... i wjechałam, podnosze maske a tam kocioł ,woda wyparowała...więc dolałam,bo miałam syna zawieźć, wyjeżdżam z garażu i mówie do syna żeby zobaczył czy coś od spodu nie kapie - a tu kapie i to jak ,w garażu kałuża bo to co wlałam wypłynęło a reszta spłynęla na chodnik. Po sąsiada i co się okazało,pękł wężyk od chłodnicy i to w miejscu styku z silnikiem - zabezpieczył mi taśmą tak żebym tylko mogła jutro podjechać do mechanika. Czyli jutro mnie czeka to co Ciebie - dzień bez samochodu.


o kurcze współczuje Moniko tmrc_emoticons.aw My auto zostawiliśmy juz u mechanika, nie wiem kiedy odbierzemy, bo ma nam wymienić jeszcze kilka rzeczy przy okzaji. 

z autem dzis była akcja straszna, zablokowaliśmy skrzyżowanie, bo pod domem odpaliło, ale na światłach padło, mąż dzwonił po brata, ten pomagał nam zepchąc na parking i tam próbowaliśmy znów odpalać, a potem do mechanika, skacząc jak żabka - oj działo sie działo tmrc_emoticons.smile


Elu, wracaj do zdrówka. Jesteś silna, będzie dobrze. Odpocznij i energia wróci. 

Piszecie o tych gimnastykach, a ja też nieruchawa jestem. Nie umiem pływać, generalnie nie lubię sportu. Za wyjątkiem tańca. Ten uwielbiam, ale mój mąż tylko w miejscu drepcze, więc co to za ruch. Nie bywam już na weselach, te czasy minęły, na prywatkach itp. gdzie się kiedyś balowalo W biurze siedzę przed kompem i mam wszystkie dolegliwości z tym związane. Ale jakoś żyję, funkcjonuję i nie narzekam. Ludzie mają gorzej . Trzeba się cieszyć tym co sie ma, bo życie jest diabelnie krótkie. Młode, same sie przekonacie jak Wam dzieci będa szybko dorośleć. Szok! tmrc_emoticons.love


tmrc_emoticons.love Elu Skarbie kuruj się - ja to jak wiesz też przeżyłam chwile temu, ta zakichana klimatyzacja - z nią źle bez niej też Zdrówka Ci życzę jeszcze raz

                                               


Oj Dziewczyny współczuję Wam z tymi samochodami, najgorsze co może być to jak padnie autko i to wtedy kiedy jest potrzebne tmrc_emoticons.smile ja na razie odpukać w niemalowane nie mam problemów tmrc_emoticons.smile ale cicho sza bo zapesze tmrc_emoticons.smile

A zrobiłam dzisiaj krówki tmrc_emoticons.smile wyszły pyszne tmrc_emoticons.smile po prostu niebo w gębie tmrc_emoticons.wink ale się moja chrześnica ucieszy, jutro do mnie wpadnie się pożegnać tmrc_emoticons.smile upiekłam też muffinki z malinami i borówką amerykańską - studzą się teraz a zapach się unosi w całym mieszkaniu tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile

A u nas pod wieczór troszku popadało, i teraz jest tak przyjemnie tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile

Miłęgo wieczorku i kolorowych snów tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile


Gabrysiu - wiem, że nie lubisz ćwiczyć, ale moż się skusisz - bardzo mi się podobają jej ruchy

http://www.youtube.com/watch?v=Vf0q6qtThF4

http://www.joga-medytacja.pl/index.php/jak-cwiczyc-joge-samemu-w-domu

 


tmrc_emoticons.lolElu kuruj się wysyłam Ci pomoc medyczną

albo


tmrc_emoticons.lol Dziewczyny przez 3tyg mnie nie będzie ,albo bardzo rzadko tmrc_emoticons.wink Wyjeżdżam i mogę mieć kłopoty z internetem.A tak w ogóle staram  się na wyjazdach odciąć się od zdobyczy  XXI wieku i nie noszę telefonu ,staram się nie siadać do kompa,i nie przesiadywać przed telewizorem.Cały urlop mam zaplanowany i chciałabym ,żeby plany się spełniły(jeśli chodzi o zwiedzanie) tmrc_emoticons.tongue tmrc_emoticons.love


                                   Witajcie Kochane

    


Haniu udanego wypoczynku tmrc_emoticons.smile odpocznij, odstresuj sietmrc_emoticons.smile i oby wszyskie plany wakacyjne  udało sie zrealizować tmrc_emoticons.smile

 


Hannna wrote:

tmrc_emoticons.lol Dziewczyny przez 3tyg mnie nie będzie ,albo bardzo rzadko tmrc_emoticons.wink Wyjeżdżam i mogę mieć kłopoty z internetem.A tak w ogóle staram  się na wyjazdach odciąć się od zdobyczy  XXI wieku i nie noszę telefonu ,staram się nie siadać do kompa,i nie przesiadywać przed telewizorem.Cały urlop mam zaplanowany i chciałabym ,żeby plany się spełniły(jeśli chodzi o zwiedzanie) tmrc_emoticons.tongue tmrc_emoticons.love

Haniu ! Wiesz,że będzie Nam tu Ciebie brakowało,ale odpocząć kiedyś trzeba

Życzę Ci szczęśliwej podróży , słoneczka tyle ile potrzebujesz, zwiedzenia tego co chcesz, odpoczynku i wracaj szczęśliwa i pełna energii

   

 

 


Haniu, , dużo odżywczego powietrza morskiego, jodu , spacerów dzika plażą i ciekawych miejsc do zwiedzania. tmrc_emoticons.love Bardzo lubię Świnoujście, choć tam bardzo drogo (turyści z Niemiec).  tmrc_emoticons.party tmrc_emoticons.bigsmile


kokolidek wrote:

Gabrysiu - wiem, że nie lubisz ćwiczyć, ale moż się skusisz - bardzo mi się podobają jej ruchy

http://www.youtube.com/watch?v=Vf0q6qtThF4

http://www.joga-medytacja.pl/index.php/jak-cwiczyc-joge-samemu-w-domu

 

Alu,  mnie też się podobają te ruchy w zombie. Wiem jednak, że to wcale nie jest łatwe i mocno męczące. Mam bowiem znajoma mlodą osóbkę, która prowadzi kursy zumby i ona sama stwierdziła, że dla mnie to zbyt forsowny wysiłek . Dla  mlodych - jak najbardziej. Moja wnuczka pięknie sie wygina, a ja tylko podryguje w takt siedząc na krzesle lub kanapie. tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol No, ewentualnie pomacham rączkami. tmrc_emoticons.wink Może kiedyś pomyślą o kursach dla seniorów? Zwłaszcza tych z nadwagą? tmrc_emoticons.bigsmile Wygibasy w jodze to już kompletna abstrakcja - dla mnie. tmrc_emoticons.lol


Haniu - odpoczywaj, a gdybyś wpadła na pomysł zwiedzenia Szczecina to daj znać


Haniu wypoczywaj, relaksuj sie i zwiedzaj  tmrc_emoticons.lol wykorzystaj urlop na 200 % zycze pogody, milego humoru i duzo przyjemnych chwil i wracaj do nas bo bedziemy tesknily  tmrc_emoticons.lol


Haniu, Moniko, dziękuję za pomoc medyczną i leki na przeziębienie.  tmrc_emoticons.smile  Byłam u lekarza w przychodni ale antybiotyku nie dostałam, bo wszystko "czyste". Leczenie objawowe: czyli łóżko, malinki, miodek i dużo snu  tmrc_emoticons.smile  Z tym to nie będzie kłopotu, bo jak jestem chora to spać mogę na okrągło  tmrc_emoticons.wink  

Dziś czuję się dużo lepiej, ale niestety doplątał się katar, który mnie męczy... Dawno nie chorowałam, więc taka bezczynność mi nie odpowiada  tmrc_emoticons.puzzled  Ale jak się za coś wezmę, to zaraz czuję sie jakbym przekopała ogródek i pocę się jak żniwiarz  tmrc_emoticons.bigsmile   tmrc_emoticons.wink   Och, życie  tmrc_emoticons.smile  


Eluniu to bardzo dobrze ze poszlas do lekarza. Z przeziebieniem nie ma co zartowac.  Ale dobrze ze to nic powaznego. Duzo wypoczywaj pij miodek lipowy i nie przemeczaj sie. Zycze szybkiego powrotu do zdrowka.  tmrc_emoticons.lol


Iskawaliska wrote:

oj leży Veroniko, muszę schudnąć. Dietę już mam ale ciągle sobie mówię jeszcze jeden dzień... Mąż mnie dziś namówił na marcheweczkę z groszkiem a przecież nie wolno. Miałam zacząc ćwiczyć od dzisiaj ale w taki upał to się nie uda. Tyle u mnie. pozdrawiam

To, niestety odwieczny problem wiekszosci kobiet tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy  Wazne dla zdrowia, wiadomo i to bardzo, ale swoja droga chcialabym dorwac kiedys tego, kto sobie wymyslil, ze szczuple kobiety sa ladniejsze, ze kobieta - zona, narzeczona...itd, powinna dbac o linie, a w miedzyczasie panowie nosza sie z ogromnymi brzuchami ( wiekszosc), i jest dobrze, nic sobie z tego nie robia tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy  Oddaj sie w rece Ali, ona Cie "odchudzi" i nauczy wszystkiego tmrc_emoticons.bigsmile   Buziaki i powodzenia tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


immanuel wrote:

izo niestety z dietami ci nie pomogetmrc_emoticons.aw u mnie dieta trwa tylko 5 min hihi

ale ważne są ćwiczenia fizyczne, to konieczność, sama dzieta to połowa sukcesutmrc_emoticons.smile i tle mojej wiedzy o odchudzaniu tmrc_emoticons.aw

Verciu musisz koniecznie zwiedzic ta kapliczke we Włoszech i wstawić zdjęcia tmrc_emoticons.smile

Musze sie wybrac koniecznie, kochanie tmrc_emoticons.bigsmile   Niech tylko przejdzie ten najwiekszy upal :O :O  I zdjecia beda tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile


immanuel wrote:

oo Vercia szykuj chate tmrc_emoticons.smile szykuje Ci sie nalot "nietoperków" hihi

to jak wy przetwory, to ja domowe likiery, na wieczór do ploteczek tmrc_emoticons.wink  hihi

Elu, jak tam samochòd ? Powiedz mi jedno.... czy w Polsce tez jest tak, ze jak auto ma 20 lat, to przechodzi do kategorii "zabytkòw" i placi sie mniej ubezpieczenie ? U nas tak jest i za ubezpieczenie placi sie grosze wtedy tmrc_emoticons.bigsmile

Co do drugiej sprawy, to stwierdzilam, ze nie bede przygotowywac w tym roku sloiczkòw.... jak przyjedziecie wszystkie, z zapasami, to spizarnia bedzie zapelniona tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink


monika6500 wrote:

Witajcie Kochane ! Co ciekawego dzisiaj porabiałyście ?

    Mnie jakoś dzień zleciał - sprzątanko,obiadek,komputerek...

         i wyjście z pieskiem do weterynarza na wyjęcie kleszcza którego pierwszy raz w życiu widziałam. Powiem Wam ,że chyba się trzeba przekwalifikować - nie wiem czy trwało to 15 sekund a skasowli 10 złotych Fajna fucha

Monis, jak psiaczek? W porzadku ? Zadnych powiklan ?  A swoja droga, to weterynarze zarabiaja naprawde kupe kasy....


gabi49 wrote:

Grażynko,  właśnie w Faktach TVN podawali informaacje o nocnych zalaniach, również w Szczecinie. Jak tam u Ciebie? 

Immanuel Ela , Ty też gdzies mieszkasz chyba na Dolnym Śląsku? Jak u Was? Okolice Lubania zalało. Straszne! :O

U nas tez huragany, traby powietrzne, straszne ulewy, ale na pòlnocy. Juz sie w zasadzie uspokoilo wszystko, ale zniszczen narobilo , co niemiara :O :O