Dziękuję Kobitki za wszystkie życzenia
U nas jest piękna wiosenna pogoda, w słońcu o godz.15:00 termometr wskazywał 34 stopnie :O :O Życze Miłego odpoczynku w rodzinnej i serdecznej atmosferze
Forum Takie pogaduszki...
U nas piękna Złota Polska Jesień już niestety się skończyła Za oknem mgła i tylko 8*C, pochmurno, deszczowo... Mam nadzieję, że będą jeszcze słoneczne dni zanim spadną z drzew wszystkie kolorowe liście
Ja ostatnio nie daję rady z udzielaniem się na przepisowni Zaglądam tu do Was raz na tydzień i nawet nie zdążam przeczytać tego wszystkiego... Doba robi się dla mnie za któtka... Ale skoro podjęłam się pewnych zadań to muszę je doprowadzić do końca, czyli do połowy grudnia. Potem mam nadzieję wrócę do Was i będę pisać regularnie
Brakuje mi Was! Współczuję wszystkim chorym Marzence, Krzysiowi... i innym; myślałam o Verci, gdy groziła jej powódź...
Pozdrawiam Was Kochane ciepło i kolorowo. Jutro mamy w biurze tzw. Dzień Ziemniaka, czyli spotkanie fanów TM pt "Jesienne przysmaki z Thermomixem" muszę się dziś przygotować i naskrobać wiadro ziemniaków
Witaj Eluniu, kochana tak dawno Cię tu nie było tęsknimy i brakuje nam tu Ciebie. Ale rozumiem, ze czasu mniej a doba za krótka, niestety.
Pogoda u nas też sie popsuła, jest zimniej i szaro, wszędzie liście opadły i ziąb, a mówią, że od czwartku to już zupelnie przyjdzie ochlodzenie, brrrrr
Eluniu dziękuję za troskę, z Krzyniem wylądowałam wczoraj znowu u lekarza, bo gorączka 39 stopni cały czas, w nocy paskudny kaszel i skończyło się antybiotykiem i zapaleniem oskrzeli, bidulek leży w łóżku, słaby, mizerny ale mam nadzieję, ze leki zadzialają i mu przejdzie. Fajnie masz Eluniu, że możesz uczestniczyć w tak fajnej imprezie, zyczę udanego dnia ziemniaka
zdaj potem relację jak było
Miłego wieczorku dziewczyny, pozdrowienia i buziaki
Magi, w książce "NAPOJE" jest przepis na sok czosnkowy, który wspomaga leczenie przeziębień i działa uodparniająco. Ja dodaję do niego miód. Jeżeli nie masz tej książki, zamieszczę przepis na przepisowni. Polecam.
Oj, dziewczyny, fakt, czasu brakuje I u nas od jutra ma sie oziebic ... niecierpie
W niedziele bylo ok. 30°C, ludzie powyciagali kostiumy i sie opalali na plazy... Dzisiaj 25-26° na sloncu, jeszcze na kròtki rekaw jestesmy, ale wieczorem cos juz trzeba na siebie zarzucic
A od jutra, podobno deszcz i zimno... 10° w dòl... Fakt, barometr w domu pokazuje mi rysunek deszczu, wiec pewnie bedzie padac
.
Magi, myslalam, ze Krzys juz wyzdrowial, a tu masz ci los.... gorzej, niz bylo . Miejmy nadzieje, ze antybiotyk pomoze jak najszybciej... Sporo dni ma juz ta goraczke.... A robisz mu oklady z alkoholem ? Zbijaja swietnie goraczke. Wiem, co to znaczy, bo moja còrka, jak byla mala, wiecznie chorowala, a 39°, to juz majaczyla... Wypròbowalam wszystkie mozliwe sposoby, by jej zbijac goraczke, choc troche.
Elu, tak myslalam, ze masz mnòstwo obowiazkòw Poczekamy, az bedziesz wolniejsza, nie martw sie
Zajrzyj, kiedy mozesz i daj znac chociaz, ze wszystko ok u Ciebie. Teraz wszystkie dziewczyny zajete.... W tym okresie to normalne ....
Buziaki wszystkim
Najwazniejsze, ze od czasu do czasu, ktòras dopisze 2 slowa, choc tak na szybkiego
Gabrysiu nie mam tej książki, więc jezeli możesz kochana to poprosze o przepis
Dziewczyny gorączka w końcu odpuściła i dzisiaj pełen sukces 36,5 po tylu dniach wysokiej 39 z hakiem
junior osłabiony ale już jest światełko w tunelu, więc antybiotyk zadzialał, kaszle jeszcze okrutnie ale dostał syrop wykrztuśny aby wszystko co złe z niego wyszło, myslę że na wekend już bedzie w miare ok
Verciu u nas też sie zrobiło chłodniej, a jutro ma być podobno bardzo zimno i silne wiatry brrr dla mnie mogłoby byc cały rok lato, nie cierpię zimna a jeszcze w wekend czas przestawiamy i same musimy sie tez przestawić hehehehehe
Miłego wieczorku kochane, cieplutkiego i rodzinnego buziaczki
Magi, za chwilę opublikuję ten przepis. Będzie w kategorii "Napoje".
Bardzo dziękuję Gabrysiu
Tutaj podsyłam Ci Magi link na syropek dla młodego http://www.przepisownia.pl/przepisy/sok-przeciwkaszlowy/340561 Przeczytaj komentarz, nie pomyl proporcji cukru.,
Jeszcze jeden znaleziony i zakodowany przeze mnie.http://www.przepisownia.pl/przepisy/antygrypina-sok-z-grejfruta-jak-antybiotyk/340770 Zaraz pisze ten obiecany.
Gabrysiu jesteś kochana dziękuję Ci bardzo, napewno zastosuje
Zycze szybkiego powrotu do zdrowia
Druga sprawa, jak tu sie przestawic na ten czas zimowy....Szok :O :O O 19-stej bedzie juz ciemno, zimno... Okropnosc
Buziaczki dla wszystkich
Marzenko jak się czuje Krzysiu? Życzę Wam wytrwania w zmaganiu z chorobą Krzysia i szybkiego powrotu do zdrowia
Veroniko ja mam ten sam problem z przestawianiem się na zimowy czas,ale musimy jakoś to przetrwać
Dzewczyny buziaczki Głowa do góry, będzie dobrze!
A ja się cieszę z zimowego czasu , bo dłużej pośpię w niedzielę. Szkoda tylko tego ciepełka , które już się skończyło. Zimno, mokro, brrr trzymajcie się zdrowo dziewczynki, otulajcie gardła. Szczególnie 1 listopada, z pewnością będzie wietrzysko, jak zawsze.
Veroniko, tu odpowiem Ci na temat kostki Gosi, bo nie chcę ciągnąć tego tematu pod przepisem Wczoraj chodziłyśmy od jednego lekarza do drugiego i właściwie dostałyśmy tylko skierowanie na RTG i receptę na silny lek przeciwbólowy. Żel i altacet miałam w domu więc smaruję i robię okłady od początku. Dziś "wędrówki" ciąg dalszy, na 9:30 mamy zdjęcie, musimy poczekać ok 2h na opis!!! i dopiero znów do chirurga
A relację z Dnia Ziemniaka, który przeistoczył się w Jesienne szaleństwo z Thermomixem zamieściłam na Facebooku. Wiem, że nie wszyscy mają (ja też od niedawna  
, więc tu na forum też napiszę, w temacie
http://www.przepisownia.pl/node/13654#comment-32209
Zapraszam
Dobrze, Elu, ze Ty zaradna, bo czasem, jak sie czeka na lekarza, to mozna umrzec i sie urodzic od nowa... jak to sie u nas mòwi.... Moja pani doktor jest swietna,naprawde nie moge narzekac. Jak mojej còrce 13 lat temu zdarzylo sie "nieszczescie", tak to nazwijmy.... w kazdym razie byla to dosc powazna sprawa, z niewiadomo jakim zakonczeniem, moja lekarka dzwonila na okraglo do mnie do domu... Pomagala, jak mogla. Dzis jestesmy kolezankami
Nigdy sie nie zawiodlam. Pomogla i mojej siostrze, jak kiedys u mnie byla, mamie, jak byla u mnie i znalazla sie w szpitalu.... Byly bez ksiazeczki zdrowia ! Pisala wszystkie lekarstwa na mnie, choc nie powinna . Swietna kobieta
Ona zawsze wie co zrobic
Leczyla mojego biednego palca, ktòry niechcacy zostal "zamkniety" w dzwiczkach samochodu....
Krew sie lala, bòl nie do wytrzymania, ja mdlalam...., ale zamiast na pogotowie, dotarlam do niej. Palec jest jeszcze na miejscu i ma sie bardzo dobrze
Bez zadnego znaku, wszystko sie zagoilo pieknie
A niektòrzy lekarze sa lekarzami tylko z nazwy, niestety... Odsylaja od jednego do drugiego i nic konkretnego nie robia
Daj znac, jak sie czuje Twoja còrka
Dziewczęta, mam nadzieję że wszystkie zdrowotne problemy szybko się skończą. Myślę o was i czasem wpadnę przeczytać to i owo, nie nadążam wszystkiego, tyle się dzieje. Wprowadzam ostatnie poprawki do pracy i oczy mi wysiadają od komputera
Buziaki i trzymajcie się ciepło, bo prawdziwa zima się zbliża
Aniu, najpierw obowiazki Nic sie nie martw
Ale brakuje Cie tu
Pokoncz, co trzeba, jak nalezy, a potem wracaj do nas, zrelaksowac sie
Czekamy
Gosia ma nogę w gipsie na zdjęciu widać przemieszczenie kości, więc nie było rady... Do końca listopada ma zwolnienie ze szkoły i jest załamana, bo to przecież klasa maturalna
A do tego ta pogoda! Trudno jej się poruszać o kulach po domu a co będzie jak wyjdzie na śnieg??? Do szkoły dojeżdża do Warszawy (30km), ja jej dowozić nie mogę ze wzdlędu na pracę
Mam tydzień na wymyślenie CZEGOŚ. Mózg mi paruje od natłoku myśli...
Pozdrawiam i życzę każdemu duuużo zdrowia
Witajcie kochane
Najpierw zdrówko, w piatek byłam z Krzyniem u lekarza na kontroli i dalej mamy antybiotyk, jeszcze do środy, i dalej ma zostać w domu, do szkoły pójdzie dopiero za tydzień, niestety a juz teraz ma bardzo dużo zaległości, lekcje przynosi mu kolega na bieżąco więc spoko ale były po drodze sprawdziany z przerobionego materiału i tak sie ich nazbierało 5 czeka nas dużo nauki i pracy, na szczęście już wstał z łózka i czuje się o wiele lepiej więc siedzimy i sie uczymy
Pogoda hmmm u nas bez śniegu ale zimno i to bardzo, właśnie wróciłam od koleżanki, byłam na kawce i zmarzłam wracając jak diabli, a to blisko, teraz siedzę i pije gorącą herbatkę z dodatkiem wina grzanego szybko mnie rozgrzeje
A co do lekarzy to szkoda gadać, bardzo rzadko się zdarzaja pożądni lekarze z prawdziwego zdarzenia, wiem cos o tym bo Krzysiu jak był mały bardzo dużo chorował i to powaznie i tak chodziliśmy od lekarza do lekarza, teraz znam swojego syna doskonale i wiem od razu co mu dolega i jak mamy to leczyć, czasami lepiej niż lekarz niestety, ale to przykre
Życzę wszystkim zdrówka, miłej sobotki i możemy dzisiaj dłużej posiedzieć, świat nam podarował jedną godzinkę więcej
Kochana Eluniu współczuję, to faktycznie ciężka sprawa, ale jak ja to mówię zawsze my kobitki cos wymyślimy, a więc słoneczko głowa do góry, będzie dobrze - musi być życzę Ci dużo wytrwałości i szybkiego powrotu do zdrowia dla Gosi
Elu serdecznie WAM współczuję, nie traćcie nadziei, na pewno znajdzie się jakieś rozwiązanie, życzę Wam wytrwania,cierpliwości i szybkiego powrotu do zdrowia.Serdecznie pozdrawiam
No to ladnie....:O :O Krzys dalej chory, zaleglosci.... To i Ty kochanie musisz siedziec w domu ? Pewnie tak.... Ela nastepny klopot...:O :O To jednak nie bylo takie zwykle zwichniecie.... Wyobrazam sobie bòl.... No i szkola.... Wiem, wiem..... Kazdy dzien cenny przed matura..... Gabi zniknela.... Niusia pisze.... Grazynko, Ty przynajmniej ok?
Mam nadzieje
Pogoda sie zepsula, w zasadzie, to od dzisiaj
Piesek wazy juz 3kg, rosnie jak na drozdzach, podgryza wszystko
Chcialam sie pochwalic moimi nowymi lyzeczkami
Wczoraj moje dziecko wybralo sie z banda przyjaciòl i narzeczonym, oczywiscie, do Perugi, na dni czekolady
Pojechali o 5-tej rano, a wròcili ok. 22-giej. Byla i zeszlym roku
Tym razem, pròcz gòry ròznej, ròzniastej czekolady, przywiozla mi i lyzeczki
Stwierdzila, ze robie naokraglo zdjecia, wiec lyzeczki beda ladnie wygladaly
No i kupila za swoje zarobione pieniazki, dla mamusi
Musialam sie podzielic tym z Wami.... po to sa wlasnie te nasze pogaduszki, prawda ???
Poza tym, jakos leci.... Ja kaszle, jak zwykle, ale to raczej normalne
Ogòlnie nie jest najgorzej
Zycze milego wieczoru, duzo duzo zdròwka, najszybszego rozwiazania problemòw i 10000000000 buziaczkòw dla wszystkich
Współczuję Wam Elu i Magi. Wiem ,co to choroba w rodzinie. Magi, czy nie za dużo tych antybiotyków? To niezbyt dobrze świadczy o lekarzu, który tak dziecku ordynuje jeden antybiotyk za drugim. Dobry lekarz traktuje antybityk jako ostateczność. Przecież są inne, równie skuteczne sposoby leczenia. No, ale nie będę się tu wymądrzać bo nie jestem lekarzem. Wiem tylko, że moja córka ze swoimi dziwczynkami stara sie unikac antybiotyków i jej lekarz też jest ich wielkim przeciwnikiem. To w konsekwencji osłabia odporność. Może zmień lekarza? Czasem dobrze skonfrontować sposób leczenia.
Elu, Ty jesteś już doświadczoną matką i wierzę , że z problemem córci się jakoś uporasz. Życzę Ci duzo sił i optymizmu! Będzie dobrze.
Gabrysiu wiem, ze antybiotyki to ostateczność, ale niestety w przypadku Krzysia to konieczność, ponieważ ma zaatakowane prawe płuco i ma szmery, więc lekarz przedłuzył jeszcze antybiotyk do środy, potem do końca tygodnia witaminy, Krzyś nie brał antybiotyku chyba z trzy lata, jakoś dawaliśmy sobie radę bez, ale teraz rozchorował się powaznie. Ale jest już lepiej, kaszle tylko sporadycznie.
Verciu fajne te łyżeczki, bardzo ładne no i od córki i za własne pieniążki, to bardzo miły gest. Dobrze, że psiaczek rośnie i ma sie dobrze, mój teraz się zakochał, sunia ma cieczke i stoi pod balkonem i piszczy z miłości, a jak wychodzi na dwór to tak smiesznie biega i wszystko wącha
Ja niestety chodzę do pracy, na szczęście Krzyś to duży chłopak i super zaradny więc mogę bez problemu go zostawiać samego
Pogoda brrr na szczęście u nas bez śniegu, bo w innych rejonach to masakra, ale zimno, wyciągnęłam już ciepłe sweterki i szaliczki
Dziewczyny miłego wieczorku i miłego poniedziałku, kolorowych snów kochane
Dzięki dziewczyny za wszystkie ciepłe słowa Przyjaciele i znajomi pomagają nam w tym trudnym czasie... U nas zima zawitała na całego, w niedzielę rano nasze podwórko wyglądało tak:
A w poprzednią niedzielę było słonecznie i ciepło +18*C!!!! Byliśmy na dłuuugim spacerze i znalazłam takiego prawdziwka
U nas było podobnie. Wczoraj po południu strasznie sypał śnieg, a służby drogowe oczywiście zaspały. Na szczęście, wieczorem ustał, a dziś rano drogi były oczyszcone. Jutro podobno ma byc cieplej. Wczoraj na naszym poniedziałkowym spotkaniu w okręgu KG przygotowały nam niespodziankę: halowinowy stół słodkości. Super! Było bardzo wesoło, zwłaszcza, że niektóre przedstawicielki miały wręczane nagrody za Konkurs LATO. Oj, sporo tego było.
O piernik, to ladnie :O :O Widok piekny, ale wyobrazam sobie, jak zimno...brrrr.... U nas tez zimno sie zrobilo:O Od wczoraj spimy pod koldrami Juz nie starcza same przescieradla i kocyk... My jutro po poludniu wyjezdzamy
Zaprosili nas znajomi i wracamy w niedziele
. Od czasu do czasu sie podlacze
. Moja còrka ma wolne i w piatek, my tez wzielismy sobie wolne i w rejs
Buziaczki dla wszystkich
Veroniczko, miłego weekendu życzę Tobie i Twoim najbliższym.
My tradycyjnie jutro jedziemy na cmentarze z kwiatami i zniczami zaświecić najbliższym, tym , których już z nami nie ma. To moi rodzice i męża tata.
Dla nas to dzień nostalgiczny, dzień wspomnień spędzonych kiedyś z Nimi chwil.
Witam
dziewczyny ratujcie ,straciłam głos (mam zapalenie gardła) w domu się cieszą ,że mnie nie słychać ,ale tak fajnie to nie jest.Może znacie jakieś domowe sposoby na takie przypadłości, bo od antybiotyków wysiadają mi co niektóre organy,
Haniu ja przez wiele lat miałam problem ze "znikającym głosem" i to w najmniej oczekiwanych okolicznościach. Rodzinka (zwłaszcza dzieci) się cieszyła, ja pisałam na kartkach... to już na szczęście stare dzieje Od kilku lat moja kochana Mamusia robi mi taką ziołową miksturę:
8 łyżek ślazu + 4 łyżki macierzanki + 1 łyżka rumianku + 1 łyżka szałwi + 1,5 litra wody (nie chlorowanej!!!) = zagotować i na małym ogniu gotować przez 15 minut. Garnek przykryć i zostawić na 12 godzin ( na noc) do naciągnięcia. Po tym czasie przecedzić przez gazę, dodać 1 litr miodu i zagotować ( tak jes w orginalnym przepisie i Mamusia tak robi). Wszystkiego razem wychodzi ok 2 litrów. Gorące lekarstwo najlepiej przelać do małych słoiczków lub buteleczek, szczelnie zamknąc i przechowywać w chłodnym miejscu. Pić 2 razy dziennie 2 łyżki rozcieńczone w pół szklance ciepłej wody.
Mnie od kilku lat pomaga Życzę powrotu do pełni sił i zdrowia
Witam
Bardzo, bardzo dużo pić. To naprawdę pomaga, moze byc woda, kompot ( z TM oczywiście ), herbata, soki.....
Z gotowych "rzeczy" polecam syrop z babki lancetowatej, ma działanie powlekające i przeciwzapalne, poza tym tabl. Isla Moos do ssania z porostu islandzkiego, orazdo zrobienia w aptece bardzo dobrą mieszankę do płukania vit A, vit E. gliceryna i troche wody mietowejma bardzo mocne działanie nawilżające i regenerujące błonę śluzową gardła( bardzo często przepisywana jest nauczycielom ).Mojej rodzince te sposoby pomagają
.
Zdrówka bardzo życzę
Kasia
p.s. jeśli masz nebulizator, lub ktoś ze znajomych, to bardzo dobrze tez działają nebulizaceje zsoli fizjologicznej
Witajcie Kochane nie było mnie kilka dni, byliśmy na wyjeździe u rodzinki, wróciliśmy w niedzielę wieczorem a dopiero dzisiaj mam chwilkę, aby do Was zajrzeć. Nawarstwiło się obowiązków
i czasu mało, ale dam radę
pozdrawiam Was cieplutko, bo zimno dzisiaj na zewnątrz
Cześć dziewczyny
Widzę, że fajny wątek otworzyłyście i już się poznałyście.
Chciałabym wszystkich przywitać i mam nadzieję, że też się bedziemy kolegować
Zawsze kogos brakuje, obowiazkòw kupa :O :O :O I ja wròcilam w niedziele i tak jak Magi, czasu brakuje Najwazniejsze, ze zagladamy, kiedy sie da
Magi, jak Krzys ? Mam nadzieje, ze juz zdrowy
Haniu, jak gardlo ??? Co w koncu przeeksperymentowalas ? Rad kilka podaly dziewczyny Na szczescie, zawsze mozna liczyc na kogos tutaj
Ela zajeta ( a jak tam noga??? I jak rozwiazalas problem??? ), Niusia zajeta, pisze, Grazynka zaglada kiedy moze, Mixi juz dawno nie "widzialam", pewnie tez zajeta.... Gabrysi tez nie moge spotkac...."Nowe" dziewczyny, tez pewnie zajete, jak kazdy.... Pancio.... Maszoperia... i jeszcze kilka "kuchareczek"
Oj, mamy maly kryzys na Przepisowni... Martwo jakos... Cos z tym trzeba zrobic
Witaj, Kocica
Milo, ze sie dolaczasz do naszej bandy
Swietnie
Jasne, ze sie bedziemy kolegowac, gadac, radzic, chwalic, zalic i plotkowac
Zobaczysz, ze w mig sie poznamy
Kazda nowa kobietka (i nie tylko.... z tym, ze panowie jakos nie przystaja na nasze gadania tutaj...
) jest mile widziana
Ja jestem Veronika
A Ty jak masz na imie ? Jesli mozna, oczywiscie
Dziękuję za rady ,Ela podziękuj też mamie ,bo lekarstwo się sprawdziło.Receptura zapisana, bo starość ma taką fajną chorobę tzn.skleroza.Fajna-już wyjaśniam ma tylko jeden minus bolące nogi,
reszta same plusy
bo głowa nie boli ,bo się nie pamięta, serce zdrowsze ,bo mam więcej ruchu,itp.....A poważnie już mam swój głos spowrotem.Jeszcze ucieka ale już mogę "nadawać " (rodzinka nazywa mnie Bielicka).Pozdrawiam wszystkich ciepło
Oczywiście dziękuję wszystkim za rady
Witajcie
Kocica super, ze do nas dołączyłaś zawsze możesz tu napisać co chcesz - radości, smutki, złość czy euforia wszystko mile widziane. Ja właśnie siedzę sobie z kubkiem pysznej herbatki, pod kocykiem, z moim laptopikiem i odpoczywam chwilkę, chłopaki pojechali do kina na Bonda a jak mam troszku oddechu, troszku bo zaległości masa - tona prasowania i jeszcze obiadek na jutro - bigosik
zaraz się za niego biorę, na szczęście mam TM to pójdzie szybko
w sobotkę mamy imprezkę ze znajomymi
będę leniuchować w niedzielę
Verciu Krzysiu już zdrowy, przeszło mu całkowicie już nawet wrócił na swoje tańce, zapisał się na ping-ponga i dodatkową piłke nożną w szkole
ma chłopak zacięcie, ale ja sie cieszę, że lubi ruch i sport
Miłego wieczorku
buziaczki
Witaj Kocica fajnie że trafiłaś do nas
Dziewczyny już wszystko wyjaśniły
Ja życzę Ci przyjemnej zabawy
Przepisownia to Super Rodzina. Marzenko cieszę się że Krzysio jest zdrowy.
Pozdrawiam serdecznie
Magi, cieszę się , że Krzyś już zdrowy i koniec z antybiotykami.
Bardzo mi miło. Widać, że panuje tu iście rodzinna atmosfera.
Nazywam się Agata. Niedawno wróciłam z pracy i też siedzę pod kocykiem z laptopem.
W weekend przyjeżdzają znajomi z Kozienic więc myśle co tu by zrobić do jedzenia....
Możecie polecić coś sprawdzonego, co zaskoczy znajomych???
Witajcie.
Agatko miło mi ja jestem Marzena
A jeżeli chodzi o jedzonko to polecam pizzę albo lazanie lub nasze kotleciki
Agatko polecam zapiekankę , na parze, pieczonki na varomie ,nuggetsy z kurczaka lub karkówkę po karkonowsku. Na Przepisowni jest sporo różnych sprawdzonych przepisów wybór należy do Ciebie
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej zabawy
Hej dziewczynki, dawno mnie tu nie było. cieszę się że u Magi już lepiej, mam nadzieję że wszystkie jakoś zimę przetrzymamy
.
Moja praca nabiera ostatecznego wyglądu, w poniedziałek ostatnie czytanie, trzymajcie kciuki, potem druk i do recenzji. A ja do nauki do egzaminu.
Literki mi się dwoją i troją w oczach, na szczęście jutro Święty Marcin i mam nadzieję na pysznego rogala
Ściskam Was gorąco i bardzo bardzo tęsknię, już niedługo wrócę do przepisowni i do eksperymentów w kuchni buziaki.
Hej panienki robiłam ptyśki i znowu mi opadły
będę robić ,aż do skutku
,Ale dlaczego opadają?Pomóżcie bo ja już nie mam pojęcia
Niusiu trzymaj się jeszcze trochę i będziesz szczęślwa że wszystko masz za sobą
życzę wytrwania i trzymam kciuki. Buziaczki
Witam wieczorową porą
Niusiu trzymamy kciuki za Ciebie i za powodzenie na egzaminie napewno wszystko sie uda zobaczysz
my na Ciebie poczekamy. Teraz wszyscy bardziej zajęci, mamy mało czasu ale nie możemy bez siebie żyć
prawda dziewczyny
tylko jak już się uporasz ze wszystkim to do nas wracaj
Ja właśnie zrobiłam pyszną kawkę, siedzę popijam pisze na przepisowni i kątem oka oglądam ugotowanych
wczorajsza imprezka była bardzo udana
a dzisiaj małe leniuchowanie
miłego wieczorku kochane
Niusia, jestem z Toba
Trzymaj sie dziewczyno
Wszystko pòjdzie dobrze
Haniu, jaki przepis uzylas? W jakiej temp. pieklas? Nie otwieralas przypadkiem piekarnika w czasie pieczenia? Troszke opadna, to normalne, ale nie duzo. Ile czasu pieklas ? Podaj mi wiecej info, to moze znajdziemy problem
Verciu korzystałam z przepisu" takie pyszne ptysie" :wszystko robię według przepisu a jednak opadają,nie wiem może jajka moje są za wielkie ale
fajnie rosną i za chwilę bęc i już są płaskie.Nie wiem co za przyczyna :mąka pszenna tortowa jajka duże (może zmniejszyć ilość?),ą może za blisko je siebie układam,spróbuję jeszcze na termoobiegu,bo przecież karpatka zawsze mi wychodziła.Uparłam się i muszę dojść przyczyny.Z góry dzięki za pomoc
Haniu, rosna w wysokiej temperaturze, a jak obnizysz, to opadaja ? To masz na mysli? Zalezy tez od piekarnika. Inny sposòb, to piec najpierw w 200°, a potem 180°, w ten sposòb nie obnizysz temp. tak drastycznie. Calkowity czas ok. 30min. Jeszcze inny sposòb, to piec w temp. 180° przez 20min. Slyszalam wiele osòb i zdan na ten temat, Trzeba znalezc odpowiedni sposòb dla siebie. Nie ma wyjscia. Jesli wyjda za 1 razem, ok. A jesli nie, jak w Twoim przypadku, trzeba wypròbowac 3 sposoby. Troszke opadna, ale malo. Wazne nie otwierac absolutnie piekarnika. Spròbuj zostawic , po upieczeniu, jeszcze troche w piekarniku, albo ostatnie minuty piec w lekko uchylonym. Wtedy nie bedzie tego "szoku" temperatury. Porad jest wiele. Po upieczeniu, powolutku otwierac piekarnik. Jeszcze jedna porada- zamiast przekrajac ptysie, mozna zrobic dziurke i napelniac je strzykawka do dekoracji. Ladnie sie napelnia i zachowaja ksztalt Jajka i maka nie moga byc przyczyna. Wiadomo, musi byc wszystko swieze, ale opadanie ptysiòw zalezy wylacznie od nieodpowiedniego pieczenia, tzn. temperatury. Ciasto ptysiowe, to ciasto pochodzenia francuskiego, lekkie i bardzo delikatne. Bardzo wrazliwe na nagla zmiane temperatury. Spròbuj jeszcze, nie poddawaj sie. Mam nadzieje, ze przyda sie ktòras z rad i wyjda, jak nalezy