Przejdź do treści

Forum Takie pogaduszki...

Rozszerz wyszukiwanie
Filtry

  • Aktywność
  • Data

Anuluj
Wyników na stronę:

              WITAJCIE KOCHANE W DESZCZOWY PORANEK

 


Witam Moniczko w słoneczne, zimne przedpołudnie. Idę gotowac obiadek. tmrc_emoticons.love


U nas dalej goraco tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile   

Monis, maz udawal, ze zazdrosny , jasne tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink  Dzisiaj ten maluch poszedl pierwszy dzien do przedszkola tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile

Dobrego rozpoczecia roku szk. wszystkim pociechom tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


Moniczko dziekuje kochana tmrc_emoticons.smile u nas padalo wczoraj po poludniu i w nocy a dzisiaj slonecznie choc jeszcze chlodno tmrc_emoticons.lol ale podobno ma byc cieplej. Milego dzionka ja lece sie powoli pakowac i do domku tmrc_emoticons.smile buziaki tmrc_emoticons.smile


U mnie też się przejaśniło, od 9 rano już nie pada i nawet słoneczko świeci , choć tylko 18 stopni i lekki wiaterek.

Mnie się chyba rozpruł worek z pieniędźmi , bo same niespodziewane wydatki mam. Skąd brać te pieniądze ? Rano wyjeżdżałam zawieść Angele do szkoły i coś ciężko mi się brama garażowa otwierała a o zamknięciu nie było mowy , więc czmychłam szybko, bo osiedle też zamykane. Okazało się ,że pękła sprężyna , której firma nie ma na stanie i będzie dopiero na piątek a koszt ...okropność. Dobrze,że chociaż Pan z serwisu zdołał mnie poinstruować przez telefon jak można zamknąć brame bez jego wizyty dzisiaj, bo inaczej musiałabym zapłacić za jego droge w tą i z powrotem. Tragedia.

                              


O piernik :O :O :O  Masz brame automatyczna, na pilota? To bedzie wydatek, Monis tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy  Pòki co,  trzeba zamykac recznie, pewnie tmrc_emoticons.crazy  I za kazdym razem wysiadac z samochodu tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy  To wspòlczuje tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


Moniczko, nie zazdroszczę. My też mamy bramę na pilota, ale mój mąż sam pilnuje, konserwuje i ewentualnie naprawia. Mój mąż to taka "złota rączka". Praktycznie wszystko potrafi naprawić i nie znosi prowizorek. tmrc_emoticons.bigsmile Z technicznego punktu widzenia on nie ma żadnych problemów i  lubi to co robi.Dlatego też w kuchni się nie odnajduje, tę dzidzinę zostawił na mojej glowie. Tak jest dobrze. tmrc_emoticons.bigsmile Każdy robi to co potrafi najlepiej.


tmrc_emoticons.love Tak Verciu brama jest na pilota i niestety ręcznie nie mogę jej otwierać , bo pękła sprężyna po lewej stronie na wałku który ją wciąga i automatycznie jest blokowana na zabezpieczeniu, z prawej strony sprężyna jest ok.

Gabrysiu na pękniętą sprężyne niestety nawet najbardziej "złota rączka" nie pomoże , bo tu wchodzą w grę lata pracy bramy kilkanaście razy w ciągu dnia - została nadszarpnięta czasem i ciągłą pracą. Męża brama,że pracuje kilka razy w roku tzn. tylko jak wyjeżdża motorem to jest sprawna i bez zarzutu.Podejrzewam, że Twój mąż też nic by na to nie poradził...a szkoda bo bym się do Niego uśmiechnęła  

                               Pozdrowionka Kochane !        


Uciekam na filmik, bo zaczynają się nowe odcinki mojego ulubionego serialu "Kości"

                    Miłej Nocki i Kolorowych Snów Wam Życzę !

      


To klopot tmrc_emoticons.aw  Nasza rzadko szwankuje, tez stara, ale w razie potrzeby, da sie recznie otworzyc, na szczescie.  A Ty jesli nawet tak nie mozesz, to kompletny klops :O :O :O  Trzeba poczekac na fachowca... Dobrej nocki tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love  


Witajcie Kochane Dziewczyny  tmrc_emoticons.love  Nie było mnie przez kilka dni i nie wiem od czego zacząć przeszukiwanie Przepisowni... Działam trochę chaotycznie  tmrc_emoticons.puzzled  

Przede wszystkim dziękuję Wam Kochane za wszystkie życzenia z okazji rocznicy... to już 29 lat razem... kawał czasu  tmrc_emoticons.love   tmrc_emoticons.love  Mój Grzesiu też dziękuje  tmrc_emoticons.lol  Dziś były jego imieniny...  tmrc_emoticons.party  Kolejny powód do zjedzenia czegoś słodkiego  tmrc_emoticons.wink Kolejna okazja za 6 tygodni  tmrc_emoticons.bigsmile  Urodziny Gosi  tmrc_emoticons.party  U nas cały rok coś się dzieje  tmrc_emoticons.bigsmile  Rocznica za rocznicą... Zdjęcia wstawię jak Kasia zgra je z aparatu...

Szkoła się zaczęła i etet szofera mi powrócił  tmrc_emoticons.smile Dlatego kończę, bo rano pobódka 5:30  :O  tmrc_emoticons.smile  A ta pogoda wcale nie nastraja do rannego wstawania  tmrc_emoticons.aw  

Wczoraj była u nas burza i taka wichura, że zerwało linię energetyczną i przez ok.20 godzin nie mieliśmy prądu... Masakra! Ale lodówka spisała się na medal!!! W zamrażarce wszystko było zamarznięte  tmrc_emoticons.bigsmile  A przez jakiś czas miałam stracha, że wszystko będę musiała przerobić na dżemiki   tmrc_emoticons.wink  

Dobranoc, chyba już wszystkie śpicie, więc śnijcie spokojnie, kolorowo, w 3D  tmrc_emoticons.bigsmile  Do jutra  tmrc_emoticons.smile  


            Dzień Dobry Skowroneczki i Sowy ! Przypomniało mi się...

          


veronicab71 wrote:

To klopot tmrc_emoticons.aw  Nasza rzadko szwankuje, tez stara, ale w razie potrzeby, da sie recznie otworzyc, na szczescie.  A Ty jesli nawet tak nie mozesz, to kompletny klops :O :O :O  Trzeba poczekac na fachowca... Dobrej nocki tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love  

Verciu , jeżeli brama byłaby sprawna a na przykład nie będzie prądu to też mogę ją otworzyć ręcznie z kluczyka, ale niestety tu wystąpił inny problem. Trudno autko się troche powietrzy na dworku

                                 Buziaczki


ElaK wrote:

Witajcie Kochane Dziewczyny  tmrc_emoticons.love  Nie było mnie przez kilka dni i nie wiem od czego zacząć przeszukiwanie Przepisowni... Działam trochę chaotycznie  tmrc_emoticons.puzzled  

Szkoła się zaczęła i etet szofera mi powrócił  tmrc_emoticons.smile

Widzę Elu , że nie tylko ja mam fuchę szofera...ja też pracuje na tym etacie

           Gorące Pozdrowionka !


Dzien doberek tmrc_emoticons.lol brrr ale dzisiaj zimno u nas zaledwie rano 4 stopnie, potem co prawda ma byc 20 ale polarek z szafy musialam dzisiaj wyjac tmrc_emoticons.smile wczoraj skonczylam juz wszystkie sloiczki i pojechalam z Juniorem na zakupy - buty, kurtka, spodnie i bluzy i pusto w portfelu  tmrc_emoticons.lol milego dzionka ja zmykam do swoich papierow  tmrc_emoticons.smile


                                  DOBRANOC KOCHANE !

    

      Zmykam już, bo miałam ciężki dzień a trzeba raniutko wstać


Oj, widzę, że to był dla wszystkich pracowity dzionek. Fakt, Marzenko, po wakacjach dzieciaki wyrosły, moje wnuczki też. Trzeba kupowac nowe buty i inne ciuchy. A na tym przecież się nie kończy. Znam to .  Cóż jednak życie byłoby warte bez tych naszych pociech? tmrc_emoticons.love Moniczko,  Elu, takich kierowców jest więcej. Niestety , takie teraz czasy.  tmrc_emoticons.wink


Wròcilas Elu tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile

U nas dziewczynki dalej sliczna pogoda, goraco tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile

Ja za kierowce juz nie robie, bo còrka juz smiga sama swoim samochodzikiem, ale na mojej glowie zakupy, weterynarz, jesli trzeba i wszystkie inne sprawy, wiec samochòd nie ostygl, nie ma obawy.... silnik zawsze cieply tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink  Dzisiaj tez sie najezdzil, biedny tmrc_emoticons.aw  Rano po lekarzach wozilam tescia, bo ogluchl juz calkiem, no còz, na 30 wrzesnia dali wizyte u laryngologa, zobaczymy co powie. Popoludnie, tez urwanie glowy.... :O :O  Przed chwila skonczylam piec ciastka, poczekam, az còrka wròci z pracy, a potem spac.... w koncu   tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile  A jutro zaczyna sie od nowa tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile


Elu i najlepszego dla meza tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love


Veroniczko, współczuję Ci problemów  z opieką nad Teściem. Taka niestety kolej rzeczy. Kiedyś Oni nas  pielęgnowali, dziś role się odwróciły. Jestem jednak zdziwina długim terminem wizyty u specjalisty. Myslałam, że tylko tak u nas. :O Czy teść ma już aparat? Moja teściwa go ma, ale nie chce nosić bo mówi, że jej piszczy w uszach . Woli patrzeć na usta i z nich czytać słowa, a rozmowa z nią przez telefon to  istny koszmar, choć czasem bardzo śmieszny. Ja tutaj na forum kiedyś wkleiłam link do podobnej sytuacji . Można się dobrze pośmiać.Czy go zauważyłaś?  tmrc_emoticons.love To dla "rozładowania" napięcia.  tmrc_emoticons.wink


Gabrysiu, posmialam sie, posmialam tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.bigsmile

U nas tez sa takie dlugasne terminy, ten, to w zasadzie, to jeszcze kròtki. Jutro zadzwonie w inne miejsce, do takiej kliniki, zobaczymy czy tam nie znajdziemy miejsca szybciej. Prawdopodobnie tak.  Telewizor jego slysze u siebie w domu, a dzisiaj dzwonil telefon, krzyczalam mu, zeby odebral, a on poszedl do domofonu pytac sie, kto to... I to taka sprawa.  A jakby kazali mu zalozyc aparat, to nie wiem, czy go zalozy. Stwierdzil dzisiaj, ze nim przyjdzie wizyta u specjalisty, to moze "uszy" juz sie same naprawia.  Zobaczymy, co to bedzie.


tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol tmrc_emoticons.lol Veroniczko. tmrc_emoticons.love


tmrc_emoticons.love DOBRANOC tmrc_emoticons.love


                                WITAM WAS O PORANKU !

       


tmrc_emoticons.lolRównież witam bo każda pora jest dobra na dzień dobry.Ja właśnie kończę przecier według Gabi i popędzę do szpitala nakarmić moją mamę ,z którą jest lepiej ?-trudno tak powiedzieć ,bliższe prawdy jest nie jest gorzej.Miłego dnia  nietoperki tmrc_emoticons.lol


Oj Verciu to się wczoraj nabiegałaś. Starsze osoby tak mają - powoli wszystko szwankuje, choć i tak pokolenie z lat 20-30 to " twarde roczniki ",   im młodsze pokolenia tym bardziej chorowite                                                                                                        Wątpie żebym dożyła tylu lat co mój dziadziuś.


Dzien dobry Sloneczka tmrc_emoticons.lol dziewczynki kochane zycze Wam duzo cierpliwosci i wytrwalosci w opiekowaniu sie Rodzinka tmrc_emoticons.smile Haniu dobrze ze Mamie stan sie nie pogorszyl, zobaczysz wszystko bedzie dobrze potrzeba teraz tylko dobrej opieki i rehabilitacji tmrc_emoticons.smile Verciu najgorzej to jezdzic po lekarzach, ja jak mam isc to od razu jestem chora. Wczoraj definitywnie zakonczylam sezon przetworowy, poukladalam sloiczki i posprzatalam tmrc_emoticons.lol i jestem z siebie zadowolona bo mam piekna smaczna i pokazna kolekcje w piwnicy tmrc_emoticons.lol Milego dzionka tmrc_emoticons.love


Witajcie kochanetmrc_emoticons.smile

widze, że poruszono temat słuchu, a to przecież moj konik tmrc_emoticons.smile

Verciu bez aparatu nie obejdzie sie na bank ... korek moze jest jakiś ewentualnie, ale ubytek jest tez na 100%. Problem niestety pojawia sie wtedy, gdy osoba traci całkiem rozumienie mowy tmrc_emoticons.aw wtedy niestety aparat pomaga na tyle, ze nie trzeba do tej osoby krzyczeć, ale i tak trzeba mówić powoli wyraznie i patrząc na tą osobe. Bo to tak jak ze wzrokiem - jak stracimy go całkiem to okulary nie pomogątmrc_emoticons.aw w słuchu mamy dwie rzecze - słyszenie dzwieków i rozumienie mowy - jak stracimy całkiem rozumienie mowy to nawet najlepsze dwa aparaty swiata nam go nie oddadza tmrc_emoticons.aw

Gabrysiu jesli tesciowej piszczy aparat to koniecznie trzeba sie zgłosić do punktu w którym go kupiła. Przyczyna czesto jest prozaiczna do rozwiązania na miejscu. Jesli teściowa ma ubytek a nie nosi aparatu to bedzie sie ten słuch pogarszał i dojdzie w końcu do takiej sytacji jaką opisuje powyżej, że straci rozumienie a wtedy juz mamy problemtmrc_emoticons.aw

ale sie rozpisałamtmrc_emoticons.smile jesli macie pytania co do aparatów to piszcie do mnie tmrc_emoticons.smile

u nas dzis pochmurno, ale ciepło tmrc_emoticons.smile w sobote mam proszony obiad - pokaz thermomisia tmrc_emoticons.smile znajomi z dziecmi przychodzą, musze cosik dla dzieci wymyślić tmrc_emoticons.smile


Marzenko ja też prawie na finiszu ! Jeszcze może żurawinka - chyba, że będzie taka droga jak dzisiaj po 22 zł (była tylko w jednym miejscu na targu) to sobie odpuszcze i może póżniej troche dyni Pożyjemy , zobaczymy co mi jeszcze wejdzie pod ręke


                      DOBRANOC ! KOLOROWYCH SNÓW !  

   


                                        DZIEŃ DOBRY KOCHANE !  

     


Dzien doberek Sloneczka  tmrc_emoticons.bigsmile oj jak ja sie ciesze ze juz dzisiaj piatek, jakas chodze niewyspana tmrc_emoticons.smile ale sama jestem sobie winna bo chodze pozno spac a wczesnie rano pobutka tmrc_emoticons.smile dzisiaj idziemy do znajomych tmrc_emoticons.smile jutro sprzatanie i gotowanie a w niedziele odpoczynek tmrc_emoticons.love milego dzionka tmrc_emoticons.love


Dobry wszystkimtmrc_emoticons.smile Doczekałam się długooczekiwanego urlopu. Czytałam oczywiście co pisałyście. Cieszę się z Waszych udanych wyjazdów i przykro mi z powodu chorób bliskich Wam osób. Cóż życie nie jest bajką. Ale trzeba myśleć pozytywnie- Haniu będzie dobrze, na pewno opieka którą otaczasz swoją mamę poże jej wrócić do zdrowia. Nie mówiąc o profesjonalnej opiece lekarskiej.

U mnie dobrze i spokojnie. Mąż zaczyna jutro urlop a dziś jego urodziny. Weszłam na forum poszukać czegoś pysznego na kkolację, którą chcę mu przygotować. Zaprosiłam w tajemnicy jego rodziców. Mam nadzieję, że przyjdą i będzie i miło.

Magi Twój śniadaniowy przepis konkursowy zagoscil u nas na dobre. Przepyszne!!!!

Veroniko wytrwałosći u uśmiechu Ci życzętmrc_emoticons.smile

 


Karolinko dziekuje tmrc_emoticons.lol przekaz mezowi najserdeczniejsze zyczenia tmrc_emoticons.lol a niespodzianka napewno sie uda. Napisz co dobrego zrobilas i jak sie udalo. Pozdrawiam i zycze milego i udanego urlopiku tmrc_emoticons.lol


witajcie kochanetmrc_emoticons.smile

u nas pogoda idealnatmrc_emoticons.smile nie za ciepła nie za zimnatmrc_emoticons.smile mam wolny dzień, wiec sobie leniuchujetmrc_emoticons.smile posprzątałam domek i zrobiłam zakupy na jutrzejszy obiadektmrc_emoticons.smile 

Karolinko napisz koniecznie jak sie udałą niespodzianke i oczywiście życz mężowi od nas wszystkiego dobrego tmrc_emoticons.smile


Karolinko miłego świętowania urodzinek męża przy wieczornej kolacji w rodzinnej atmosferze

                               Wszystkiego najlepszego !

   


                                   DZIEŃ DOBRY KOCHANE ! 

    


Witam już po południu tmrc_emoticons.lol oj dzisiaj troszku pospałam i poleniuchowałam, potem zakupy, placki ziemniaczane z cukinią na obiadek i szybki deser - tarta z gruszkami tmrc_emoticons.smile pyszności zapraszam tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile

Miłego dzionka tmrc_emoticons.smile pogoda cudna tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile tmrc_emoticons.smile teraz relaksik z Wami i kawką tmrc_emoticons.smile


witajcietmrc_emoticons.smile

obiadek ze znajomymi udał sie wysmienicietmrc_emoticons.smile zupa z kiszonych ogórków i puree ziemniaczane wg przepisu Veroniczki zrobiły furoretmrc_emoticons.smile

teraz można chwile odpocząćtmrc_emoticons.smile pozmywane posprzatane po gościach i czas na relaks tmrc_emoticons.smile


Super Elu, ze spotkanie i obiadek się udało tmrc_emoticons.smile teraz możesz poleniuchować tmrc_emoticons.smile ja to właśnie czynię..... tmrc_emoticons.lol


Witam Was Kochane. tmrc_emoticons.love Ależ się opóźniłam, tyle wpisów! Koralinka się odezwała! Dla Mężusia Koralinko dużo zdrówka i radości we dwoje.. tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love 

Elu, moja Teściowas po prostu nie lubi nosić aparatu i nie potrafimy jej przekonac do niego. Twoje argumenty sa doskonałe. Właśnie dałam przeczytać je mężowi i postara się powtórzyć je mamie. Nie bardzo tylko jest dla mnie jasne to "rozumienie mowy".  Czy to oznacza, że można słyszec dzięki aparatowi , a nie rozumieć co się do niej mówi? Jakoś nie potrafię tego powiązać. Dla mnie rozumienie wiąże się z pracą mózgu a nie słyszenia. Gdybyś tak mogła coś łopatologicznie wyjaśnić? tmrc_emoticons.bigsmile

Moniczko, Marzenko ależ się napracowałyście. Ale jaka satyfakcja! 

Moniczko Twój przepis na ogórki curry już mocno krąży. Ogórki są superowe!  Ja zjadam słoik na posiedzenie. tmrc_emoticons.wink Mam też zamiar robić żurawinę bo to dla mojego  męża lekarstwo. W ubiegłym roku kupiłam przez allegro, ale było to nieco później, chyba w październiku. Nie pamiętam już ceny, ale szukałam najkorzystniejszej. Przyszła w paczce , piękna, przebrana,. czyściutka. Spróbuj poszukać. Będzie na pewno tańsza niż na ryneczku. tmrc_emoticons.love

 

 

 


Dziewczyny zazdroszcze Wam tego błogiego leniuchowania ! Ja dzisiaj znowu w kuchni z małą przerwą na poranne zakupy i odwiedziny u taty no , ale przynajmniej przy okazji mam podgotowany obiadek na jutro

        Gabrysiu bardzo się ciesze, że ogóreczki trafiły w Twój gust i znajomych. Nic mi nie pozostaje jak życzyć Smacznego !

Na żurawinke jeszcze poczekam może będzie tańsza, bo znajomy który ma stoisko na targu i jeździ na giełde po towar ,mówił mi żeby się jeszcze wstrzymać.


Gabrysiu masz racje rozumienie mowy związane jest z pracą mózgu, a dokładniej ośrodka rozumienia mowy, który w mózgu jest, zresztą słyszenie też związane jest z pracą mózgutmrc_emoticons.smile łopatologicznie wyglada to tak:

zaczynamy słyszeć gorzej i nasz mózg musi zacząć się wyśliać, żeby słowa nie tylko słyszeć ale i rozumieć. Mózg to silny narząd więc często jest tak, że ktoś ma ubytek słuchu, wie, że np. nie słysze już cykania zegara, ale rozumie mowe bardzo dobrze - nie trzeba krzyczeć do takiej osoby, ale szepu juz nie zrozumie i może trwac to nawet kilka lat. Jednak po jakimś czasie takiego "wysilania się" mózgu, mózg po prostu się "męczy" i "odpuszcza" i wtedy czesto ludzie mówią "nagle przestałem/łam słyszeć". To jest troche tak jak np. z chorą reką - jak się wysilimi to możemy pracowac tą reką mimo bólu, ale po kilku dniach ból z nami wygra i musimy odpuścić. Tylko, że ręka odpocznie nie używana i przestanie boleć, a od słuchania odpocząć jest cieżko i nie da sie naprawić uszkodzeń mózgu niestetytmrc_emoticons.aw

dlatego im dłużej wysilamy nasz słuch żeby zrozumiec mowe, męczymy coraz bardziej nasz mózg i skutki są bardzo przykre.

Trochę sie naoglądałam ludzi, którzy, słyszą głośne dzwięki, stukania, krzyk, głosny płacz, karetki itp. ubytek na poziomie 50-60 dB wiec przeciętny a rozumienia mowy zero. Mówisz do takiej osoby, a ona słyszy tylko jeden ciąg dzwięków. Aparat jest ratunkiem, ale nie zastępuje zdrowego uchatmrc_emoticons.aw nie uslyszymy już tego co słyszą ludzie "zdrowi". Chociaż z roku na rok te aparaty robią coraz lepsze i coraz mniejszetmrc_emoticons.smile niestety też coraz droższe ...

Ważne jest, żeby ludzie przestali traktowac aparat jak kalectwo, a jak lekarstwo, bo na to, że zrobi sie tak z okularmi, to chyba liczyć nie mogętmrc_emoticons.smile teraz nosi sie okulary "zerówki", żeby wyglądac "inteligetniej" hehe, może nidługo bedzie sie nosic aparaty atrapy, żeby wyglądać nie wiem hmmm np.  na "burżuja"tmrc_emoticons.smile bo to "skubaństwo" drogietmrc_emoticons.smile

Gabrysiu najlepiej udać sie z mama do punktu z aparatmi, tam juz będą wiedzieli jak mame przekonaćtmrc_emoticons.smile

najłatwiej przekonac jest osobe do aparatu robiąc szybki pokaz - zakłada sie aparat na ucho takiej osoby - oczywiście ustawiony odpowiedni do niedosłuchu - włącza sie go i chwile rozmawia, jeśli ta osoba mówi, ze nie widzi różnicy, wyłącza sie aparat, mówiąc nieprzerwanie tym samym tonem nie zmieniając barwy głosu - nagle ta osoba, widzi tylko poruszające sie usta i słysze "szept" - włączamy ponownie aparat. I z regóły to wystarcza, choć nie zawsze tmrc_emoticons.aw cieżki temat ogolnie ...


                                              DOBRANOC !

          


                              DZIEŃ DOBRY SŁONECZKA !

       


No ja już po obiadku , jeszcze tylko naczynia do mycia wrzucić i może o przygotowaniu jakiegoś deserku trzeba pomyśleć...i troszke odpocząć Pogoda piękna, słoneczko świeci...ach jeszcze z pieskiem na spacerek

 


tmrc_emoticons.bigsmile    DOBRANOC. tmrc_emoticons.bigsmile tmrc_emoticons.cooking_7


Moniko, Ty Kochana zawsze na posterunku  tmrc_emoticons.love Rano witasz pyszną kawką a wieczorem masz dla nas dobre słowo do poduszki  tmrc_emoticons.bigsmile  Dziękuję Ci za dobre serce i Twój uśmiech o każdej porze dnia i nocy  tmrc_emoticons.love    tmrc_emoticons.love  


Haniu, bardzo mi przykro z powodu choroby Twojej Mamy... Jesteś dzielną kobietą i wierzę, że dasz radę  tmrc_emoticons.love  A Twoja troskliwa opieka może zdziałać cuda  tmrc_emoticons.love  


Moniko, mam nadzieję, że autko sprawne, brama też.  tmrc_emoticons.smile  

 

Marzenko, podziwiam Cię i trochę zazdroszczę, że wszystkie przetwory masz już w słoikach. tmrc_emoticons.party   U mnie końca nie widać... Ale mam nadzieję, że za tydzień, może dwa też zakończę to przerabianie. tmrc_emoticons.puzzled   Lubię tą pracę, lubię tworzyć i wymyślać nowe smaki, połączenia... Ale jestem już zmęczona i tymi słoikami, i całą resztą. tmrc_emoticons.puzzled   tmrc_emoticons.flat    Ostatnio zasypiam w połowie drogi do komputera... Niestety oczy zamykają mi się same i czasami przeczytam jakiś jeden wątek na forum i koniec! Nie mogę wykrzesać siły, żeby cokolwiek napisać, odpisać..   tmrc_emoticons.aw  Głupio się z tym czuję...    tmrc_emoticons.aw