Przejdź do treści

Forum Takie pogaduszki...

Rozszerz wyszukiwanie
Filtry

  • Aktywność
  • Data

Anuluj
Wyników na stronę:

Aniu - zauważyłam, że "funkcjonujesz" z imienia i nazwiska, i że coraz więcej osób tak robi. Przypadek?


Oj, Alu, nie tylko charakterek, ale coś mi się zdaje, że i zawód? tmrc_emoticons.wink


Gabrysiu - jeden z nich z pewnością (mam cztery  - a najdumniejsza jestem z czeladnika krawieckiego - bo ja jestem kobieta pracująca)


Takiego masz białaska?

 

 


Czeladnika się nie dorobiłam, ale mam własny tytuł "samouka" i nie tylko krawiectwa. Ja też należę do tych "kobiet pracujących" z wykształceniem ekonomicznym. tmrc_emoticons.bigsmile


Tak, właśnie takiego , ale nieco młodszy i mniejszy. Zakwitł ponownie dopiero pierwszy raz. Twój jest IMPONUJĄCY. tmrc_emoticons.bigsmile


tmrc_emoticons.love Alu, ja mam białego storczyka,ale on mi kwitnie w grudniu i czerwcu  tmrc_emoticons.aw Piękne kwiaty,ale trudne w pielęgnacji  :O tmrc_emoticons.aw tmrc_emoticons.love


Grażynko - zerknij http://www.storczykarze.pl/forum/viewtopic.php?f=16&t=729&start=200#p83534

Wcale nie takie trudne, ja im po prostu nie przeszkadzam


tmrc_emoticons.love Alu, dzięki za link  tmrc_emoticons.love Buziaczki  tmrc_emoticons.love


Tak, ja też się nimi nie przejmuję. Dolewam wody raz w tygodniu i na tym kończę swoje zabiegi.

Alu, ogród masz piękny. U mnie tylko trawa, iglaki różniaste i pelargonie w gazonach i donicach. Nie mam czasu na uprawy i ziemia bardzo kiepska.Trawa to właściwie łąka. Rośnie sobie co chce, ja nie przeszkadzam, a mąż kosi jak zbyt duża.

Może kiedyś, jak już nie będę pracować to zainteresuję się grządkami? tmrc_emoticons.wink


Alu, do wątku zajrzałam i...   tmrc_emoticons.flat i szczena mi opadła a oczu oderwać nie mogłam...   :O   tmrc_emoticons.smile  Kochana jak Ty masz pięknie w ogrodzie!  tmrc_emoticons.love  Ja mam tylko chwasty i trochę ziół w donicach. Posadziłam kilka drzewek  tmrc_emoticons.smile  Węgierka miała w tym roku pierwsze owoce (po 5 latach od posadzenia), pigwa owocuje trzeci rok ale marnie w tym roku... Gruszka do tej pory nie owocowała, chociaż kwiatu ma dużo na wiosnę... maliny robaczywe, agrest i porzeczki zmarniały... Zostały mi 3 krzaki róż, które dostałam od koleżanki jak się wprowadziłam do domu... czyli już mają po 10 lat! W moim ogródku najlepiej czują się krety, nornice i turkucie podjadki...  tmrc_emoticons.aw  I to przez nie głównie nic nie sadzę, bo wszystko marnieje... 


Ojojoj ! Ale się u Nas dzisiaj kwieciście i kolorowo zrobiło

                                               Pięknie          

Ja sobie dzisiaj wymyśliłam bigos i troche się tego wszystkiego nakroiłam, ale już sobie "pyrka" i zapachy się rozchodzą po całym domku...

 

 


Ooo, nie jestem sama  tmrc_emoticons.lol  Monisiu narobiłaś mi smaka na ten bigosik i jutro też będę gotowała  tmrc_emoticons.bigsmile  Teraz siedzę przed kompem i nadrabiam różne zaległości, odpisuję na maile, wysyłam powiadomienia do klientów... Jutro wraca syn i będę musiała oddać monitor  tmrc_emoticons.puzzled   


Ja też byłam i oglądałam te piękności U mnie też same iglaki, bukszpany no i jeden rododendron i samotny w kąciku lubczyk.Zlikwidowałam oczko wodne, zasypałam ziemią i mam plany na wiosne żeby zrobić sobie taki mały kolorowy skrawek. Zobaczymy co z tego wyjdzie.


                              KOLOROWYCH SNÓW !

    


Dziewczynki cieszę się, że się podobają moja zielenina. Tam mam swój wątek, który ostatnio trochę zaniedbałam z powodu przepisowni, ale zacznę nadrabiać. Jeżeli pogoda pozwoli to dzisiaj obfocę hortensję, bo się już pięknie wybarwiła. Nie wiem czy zwróciłyście uwagę, ze to co wstawiłam dla Ani to moja duma -gardenia, o której mówią, że ciężko doprowadzić ją do kwitnienia.

Miłego dnia

 


                            WITAM I ŻYCZĘ  UDANEJ SOBOTY !  

 


Grażynko mój białas kwitnie nieprzerwanie już ponad rok, ale ja je uprawiam w lechuzie, jako jedyna zresztą tam na forum tmrc_emoticons.bigsmile Możesz tam poczytać w pierwszej części wątku i jak będziesz chciała to Ci trochę tej lechuzy dam żebyś spróbowała.

Aniu - musimy się kiedyś z Grażynką wybrać na kawę. Mieszka dosłownie nad moim biurem.

Ach, zapomniałem Wam powiedzieć, że Anię też znam osobiście - to ona zrobiła ze mnie fankę TM, nauczyła mnie jak go wykorzystywać. U niej kupowałam swój drugi thermomix i dopiero Ania pokazała mi co ta "bestia" potrafi.


Alu dla mnie uprawa storczyków to magia zaklęta w pięknie...nie wiem nawet co to jest "lechuza" chyba,że jest jeszcze jakaś inna nazwa, bardziej potoczna. 

    Widzę dziewczyny, że niezłą " bande" macie w SZCZECINIE ! 

                           Życzę Wam miłych spotkań w realu


Kochane chciałam Was zapytać o jedną rzecz. Kupiłam sobie koncentrat lanoliny tzw. wyciągu z owczej wełny, ale nie tylko po to żeby dodawać do prania swetrów czy dywanów, ale do mycia okien i stąd moje pytanie.

   Czy któraś z Was używała takiego roztworu i czy to prawda ,że warstwa która powstaje na szybie zapobiega osadzaniu się brudu, bo poprostu brud się nie trzyma powłoki którą zostawia lanolina ?

              Dajcie znać !


            Witam Was dziewczyny w ten piękny dzień  tmrc_emoticons.smile

Zabralam sie za porządki (okna i takie tam) ale nie mam werwy do tego boli mnie kręgosłup ,odezwała sie rwa kulszowa i chyba od tego głowa  tmrc_emoticons.puzzled

za to upieklam juz chleb Allii i zrobiłam żółty ser  tmrc_emoticons.lol ,kupiłam przed chwila piękny wrzos przed dom tak tak kwiaty to radość  tmrc_emoticons.lol  tmrc_emoticons.love

Kawa z fajnymi  kompankami bardzo chętnie  tmrc_emoticons.cooking_7

Zycze Wam kochane pięknego ,wspaniałego dnia nie tylko przy garach tzn. Jednym Cudownym  tmrc_emoticons.lol

Czytalyscie książki Maji Błaszczyszyn np.Fitonics pisze tam o Thermomoxie i nazywa go czarodziejskiim urządzeniem ,prawda ze ma racje ...

Buziole Ania


Witajcie kochanetmrc_emoticons.smile

Kasiu wspołczuje Ci bardzo, mam pare takich doświadczeń i wiem, że Gabi ma racje, najważniejsze jest pozytywne nastawienie i wiara, ze sie pokona chorobe, najgorsze co można zrobić to sie poddać ... wiec wspieraj męża, ale nie rób z niego chorego - to chyba jeszcze bardziej denerwuje i dołuje. Bądź z nim, wspieraj, ale traktuj normalnie ... trudne to troszketmrc_emoticons.aw Ja podobnie jak Ela moge Ci obiecac modlitwe tmrc_emoticons.smile wiara jest najwazniejsza, wierzcie, że bedzie dobrzetmrc_emoticons.smile

Kochane a teraz zmiana tematu ... jechałam sobie grzecznie i powoli 40-50 km/h autkiem firmowym (opel corsa) i nagle przede mną pojawiło sie czarne volvo, nie wiem jak to sie stało, że ja go nie zobaczyłam, pani grzecznie miała włączony kierunek i stala czekając na skręt. Padał deszcz, było ślisko, w firmówce mamy słabe hamulce i nagle bum .... walnełam ... moja pierwsza stłuczka od 10 lat jazdy autem... stresu co niemiara, ale nic sie nikomu nie stało groźnego. Nie dostałam mandatu, bo państwo bardzo mili, nie wzywali policjitmrc_emoticons.smile spisalismy tylko oswiadczenie,  żeby naprawa poszła z polisy i wróciłam rozwalonym autem do domu ok 40 km tmrc_emoticons.smile wieczorem zaczeła mnie bolec głowa, wiec pojechaliśmy na pogotowie, okazło sie że mam skrecenie kregosłupa szyjnego i chodze w kołnierzu ... srednio przyjemne to jest tmrc_emoticons.aw ale ważne, że nic gorszego sie nie stało tmrc_emoticons.smile 

i taka piekna miałam 3 rocznice ślubu tmrc_emoticons.smile zamiast swiętować to siedzieliśmy na poczekalni w szpitalu hehetmrc_emoticons.smile coż bywa i tak tmrc_emoticons.smile


Oj Elu ! Faktycznie nie za ciekawie spędziłaś rocznicę ślubu.  Najważniejsze, że nikomu nic gorszego się nie stało, nie jest tak żle - ale musisz się troche pomęczyć w tym kołnierzu , auto rzecz nabyta i ubezpieczona więc nie powinno być problemów. Bardzo ładnie też zachowali się włąściciele Volvo, bo jak by przyjechała policja to mandat gwarantowany i punkciki też.

         Wracaj szybciutko do formy !


O ranyyy, dopiero co zobaczylam i strasznie wspolczuje!

Trzymaj sie dzielnie - jeszcze nie jedna rocznica przed Wami tmrc_emoticons.love


A ja dzis troche smutna chodze - moj tata wlasnie pojechal do domu po trzytygodniowej wizycie i tak mi jakos znowu pusto bez niego tmrc_emoticons.sad

Przyjedzie dopiero w przyszlym roku jakos latem razem z mama - juz sie nie moge doczekac przyszlego roku tmrc_emoticons.wink


Aniu, kiedyś czytałam książkę M. Błaszczyszyn o diecie nie łączenia. Z ciekawości poszukam tej polecanej przez Ciebie. A tak wogóle to mogłabyś coś bliżej o sobie? Gabrysia z Będzina.

Alu, kiedyś dostałam gardenię w prezencie ale po przekwitnięciu  już mi się zniszczyła,. Jest przepiękna, fakt.

Elu, bardzo Ci współczuję z powodu tej stłuczki, ale najbardziej , że Ty jednak ucierpiałaś. Nie lekceważ tego zwichnięcia kręgosłupa, bo to wyjątkowo wredna przypadłóość i może Ci jeszcze długo dawać się we znaki. Mojej córki koleżanka miała kiedyś, dawno, przed bodaj 18 laty podobny wypadek  (jechała maluchem bez zagłówków) i do dziś ma silne bóle i musi co jakiś czas chodzić na rehabilitację. Nie wiem  jak poważne masz to uszkodzenie i czy nie powinnaś jednak zgłosić gdzieś tego jako wypadek ( u lekarza, w ZUS-ie?) Możesz przecież dostać odszkodowanie bo jechałaś chyba służbowo? tmrc_emoticons.puzzledJa dzisiaj walczyłam z termosiem u mojej teściowej. Robiłam jej dżemiki z malin i powidła śliwkowe. Na koniec jeszcze jej ugotowałm krupniczek z kaszy jaglanej. Była cała happy!  Teraz siedzę przy moim żólwiu-laptopie i próbuję nadgonić czytanie Waszych wpisów. Nie wiem kiedy będę miała szybki narmalny, stacjonarny komputer. Muszę się trochę pomęczyć. tmrc_emoticons.crazy


tmrc_emoticons.love Elu serdecznie współczuję tmrc_emoticons.love życzę dużo zdrówka i pozdrowienia dla Bartka,piękne chwile jeszcze przed Wami tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love

Moniczko, o bigosie mogę tylko pomarzyć tmrc_emoticons.crazy tmrc_emoticons.crazy Kochana,kiedy Ty się wysypiasz?????? tmrc_emoticons.wink Patrzę na godziny Twoich wpisów i jestem zdumiona  tmrc_emoticons.wink tmrc_emoticons.wink  Moniczko świat bez Ciebie byłby smutny hi hi hi hi tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love

Alu, podziwiam Twoje kwiaty,tyle serca w nie "włożyłaś" i to procentuje  tmrc_emoticons.love nie wiem co to jest Lechuza,ale oczywiście chcę tmrc_emoticons.love


tmrc_emoticons.love Kochane Miłośniczki  życzę kolorowych snow i miłej niedzieli tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love

                                       


Moniczko, a może tak spróbujesz mojego bigosu z termosiem? Tutaj podrzucam Ci link ; 

http://przepisownia.pl/przepisy/lekki-bigos/341046

tmrc_emoticons.cooking_2


Gabrysiu, patrzyłam kiedyś na przepis z tym ,że dla mojej rodzinki to wszystko mało. Bigosik gotuje w wielkim garze przez dwa a nieraz i trzy dni,bo bigos im dłużej się gotuje tym jest lepszy a później przekładam do pojemniczków i do zamrażalnika - jest na czarną godzine lub dla niespodziewanych gości o ile dzieciaki nie wyjedzą wszystkiego.

Grażynko wiem, że Tobie teraz nie można takich rzeczy "rozdymających" jeść , nie zazdroszcze i przepraszam jak pobudziłam Twoje kubki smakowe  


Tak, to nie są duże ilości  i raczej jako wykorzystanie poświątecznych resztek.

Tym niemniej chyba wykorzystać można poszczególne etapy posługując się termosiem (szatkowanie kapusty, gotowanie mięska na waromie (zdrowsze), potem w dużym garze połączyć. Wiem ,że bigos odgrzewany zyskuje na smaku. Ja też tak robię . tmrc_emoticons.bigsmile


Grażynko bez Was też byłoby mi smutno, a tak mam jeszcze jedną Rodzinkę Przyjaciółek, które doradzą ,pomogą i podtrzymają na duchu !

                                                

A z moim spaniem damy radę - ja obojętnie o której idę spać to wstaje już z automatu

                                                      


Elu - wszystkiego naj z okazji rocznicy. Szkoda, że nie spędziliście jej w innych okolicznościach, ale będą następne. Dbaj o siebie. I przysługuje Ci odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy, Gabrysia ma rację.

Dobrej nocy Nietoperki i Kandydatki na Nietoperki tmrc_emoticons.bigsmile


           Wam też Kochane - Kolorowych Snów !

  


kochane dziękuję wam za trosketmrc_emoticons.smile niestety ponoć, żeby uznali wypadek przy pracy to musi być policja na miejscu wypadku. Ale dostane z NNW i z ubezpieczenia w pracy - chyba, bo cos krecili ostatnio jak kolezanka miała skrecony nadgarstek, mówili, że tylko za złamania i zwichnięcia dają ... 

U mnie chyba nie jest tak źle z tym kręgosłupem, chociaż boli skubany bardzo tmrc_emoticons.aw zobacze na kontroli u chirurgatmrc_emoticons.smile

wazne ze w pracy nie robili mi problemów, bo to z mojej ewidentenej winy było tmrc_emoticons.aw zagapienie, ale wstyd hehe

ok lece lulać, wpadałam na chwilke, mamy gosi i nie moge sie rozpisac tmrc_emoticons.aw


Witajcie wieczorkiem tmrc_emoticons.lol Eluniu wspolczuje kochana, ale dobrze ze sie wszystko dobrze skonczylo. Wracaj kochana do zdrowia i dbaj o siebie bo kregoslup to powazna sprawa. I wszystkiego naj naj z okazji rocznicy tmrc_emoticons.love     My dzisiaj pojechalismy na festyn do Biskupina, fajnie bylo i pogoda dopisala tmrc_emoticons.lol a potem siedzialam nad pudelkami, ostatnio mam mniej czasu na moje hobby tmrc_emoticons.smile milego wieczorku i kolorowych snow. Buziaki tmrc_emoticons.love


                                            Dzień Dobry !

    


Dzien dobry kochane sloneczka tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love tmrc_emoticons.love milej i spedzonej w rodzinnym gronie niedzieli tmrc_emoticons.love


Niedziela przywitała mnie mgliście, jest 8*C - mam nadzieje, że pogoda się wyklaruje i słoneczko pomimo pierwszego dnia jesieni wyjdzie zza chmurek

Marzenko tak myślałam, że gdzieś pojechaliście. Przez cały dzień Cię nie widziałam, ale masz racje trzeba korzystać z ostatnich pięknych dni, bo będzie ich teraz coraz mniej.

                     Pozdrawiam Gorąco !

 


Moniczko no musimy lapac jeszcze te promyczki, potem to juz nie za duzo ich bedzie tym bardziej ze czesto jest juz pochmurno, u nas 10 stopni i zachmurzone, mam nadzieje ze nie bedzie padac. Po sniadanku wyprawa na ryneczek po owoce i warzywka,chce zrobic dzisiaj salatke ziemniaczana taka tradycyjna tmrc_emoticons.lol przyjechala do nas tesciowa w odwiedzinki tmrc_emoticons.lol i bede piekla szarlotke tmrc_emoticons.lol milej niedzielki tmrc_emoticons.bigsmile pw


Dzien dobry wszystkim - wreszcie niedziela, mozna troche odpoczac tmrc_emoticons.lol U mnie pochmurno, ale cieplo bo az 16 - mam nadzieje pozniej na troszke slonka tmrc_emoticons.wink

Milej i spokonej niedzieli wszystkim zycze tmrc_emoticons.party


tmrc_emoticons.love Witajcie Kochane tmrc_emoticons.love

Marzenko życzę przyjemnej gościny tmrc_emoticons.love

Wszystkim życzę miłej niedzieli tmrc_emoticons.love


Elu, żeby dostać odszkodowanie nie ma znaczenia z czyjej to było winy. Istotne jest, żeby to nie był alkohol. Powinniście w pracy spisać protokól wypadku i tam opisuje się wszystkie okliczności.Protokół Policji tutaj nie jest potrzebny. To jest ważne, bo z tyt. wypadku przy pracy otrzymasz 100% zasiłku chorobowego-wypadkowego. Kwestię odszkodowania rozstrzyga potem komisja ZUS określając stopień uszkodzenia. Oczywiście jeśli byłaś dodatkowo ubezpieczona od NN , to też dostajesz odszkodowanie. ZUS to coś innego niż  inna instytucja ubezpieczeniowa. Koniecznie się tym zainteresuj bo szkoda darować, przecież  Twoja firma obowiązkowo płaci składki wypadkowe do ZUS i z nich właśnie są wypłacane zasiłki chorobowe z tyt. wypadku przy pracy lub w drodze do i z pracy.Nikt Ci tutaj łaski nie robi. Jest trochę papierów do przygotowania, ale trudno. Myślę, że dostałaś zwolnienie lekarskie. tmrc_emoticons.love


kokolidek wrote:

Grażynko mój białas kwitnie nieprzerwanie już ponad rok, ale ja je uprawiam w lechuzie, jako jedyna zresztą tam na forum tmrc_emoticons.bigsmile Możesz tam poczytać w pierwszej części wątku i jak będziesz chciała to Ci trochę tej lechuzy dam żebyś spróbowała.

 Alu, wyczytałam, że lechuza to specjalne doniczki i odpowiedni do nich preparat.To właściwie cały system hodowli kwiatów. Piękne to wszystko, praktyczne , ale też sporo kosztuje. Czy ten preparat można stosować do zwykłych doniczek?. Ja mam  storczyki w doniczkach plastikowych, które są włożone do takich specjalnych wysokich osłonek. Wodę leję do osłonek tak, żeby dół doniczki był w wodzie. tmrc_emoticons.bigsmile


no właśnie kochana zwolnienia nie dostałamtmrc_emoticons.smile niezle co tmrc_emoticons.smile ale od poniedziałku zaczne załatwianie, mysle ze dam rade tmrc_emoticons.smile

dziekuje Ci bardzo za pomoc, to bardzo cenne informacje dla mnietmrc_emoticons.smile


Elu, trzymam kciuki. Załatwiaj szybciutko, terminy są ważne! tmrc_emoticons.bigsmile


                   DZIEŃ DOBRY SŁONECZKA !   

 


tmrc_emoticons.smileWitam wszystkich serdecznie i ciepło pierwszego dnia jesieni

Elu trzymaj się cieplutko i mam nadzieję ,że ten bolący kręgosłup to tylko nadszarpnięcie mięśni.


Witam was kochani po dniu spedzonym w pracy - strasznie dzis jestem zmeczona wiec wpadlam tylko na chwilke zobaczyc co nowego. Jutro ide z mezem do szpitala  dowiedziec sie o wyniki szpiku kostnego - jak nie ma przezutow to jutro zaliczymy pierwsza chemie! Trzymajcie kciuki!


Trzymamy z całych sił i ślemy moc dobrej energii