Składniki
Ciasto
- 800 gramów ziemniakòw obranych, pokrojonych na plastry
- 200 gramów mąki
- 1000 gramów wody
- 1 jajko kurze
- 50 gramów tartego parmezanu
- soli
Nadzienie
- 2 marchewki
- 1 lodyga selera
- 1 cebula
- 1-2 ząbki czosnku
- 100 gramów oleju z oliwek
- 40 gramów wina białego wytrawnego
- sól, pieprz, inne przyprawy wg uznania
- 500 gramów brokulòw, ugotowanych i zmielonych
- 500 gramów piersi z kurczaka, ugotowanej i zmielonej
-
6
-
7Czas całkowity
-
8
-
Przepis jest tworzony dla
TM 31
-
-
9
Przygotowanie
Ziemniaki ulozyc na Varome, do naczynia nalac wode: 30min / Varoma / obr 1, wyjac, dobrze odcedzic. Wlozyc do "Blokada naczynia miksującego" , dodac 50g maki: 10sek / obr 5. Dodac pozostale skladniki: 10sek / obr 3, wyjac. Wyrobic z odrobina maki.Podzielic na 2 czesci. Natluscic papier do pieczenia, wylozyc ciasto, naolejonymi rekoma uformowac spory prostokat, nalozyc nadzienie, pomagajac sobie papierem, zwinac w rulon. Zawinac papierem w "cukierka", piec w goracym piekarniku: 25-30min / 200°. Wyjac, zostawic do calkowitego ostudzenia. Pokroic na kawalki, podawac z ulubionym sosem.
Nadzienie: do "Blokada naczynia miksującego" wlozyc marchew, czosnek, cebule, seler: 6sek / obr 7, wyjac. Podzielic na 2 czesci, do jednej dodac brokuly, do drugiej mieso. Do "Blokada naczynia miksującego" wlozyc warzywne nadzienie, dodac 50g oleju: 3min / 100° / obr 1, wyjac, doprawic sola,pieprzem....... Wlozyc nadzienie miesne, dodac olej i wino: 3min / 100° / obr 1, wyjac, doprawic. .
Jesli chcemy. mozna polaczyc wszystkie skladniki i zrobic 1 nadzienie - 1 rulon. Jesli mamy pieczen- pozostalosc z obiadu, mozemy jej uzyc zamiast kurczaka. Jesli pieczen jest soczysta, mozna zmniejszyc ilosc plynòw (oleju, wina), uwazajac jendak, by ich nie bylo za malo- przypali sie dno. Kto chce, moze "przesmazyc" w TM tylko marchew, seler, cebule......., i nie dodawac juz oleju. Kto jest na diecie, warzywa (marchew, itd), gotuje, pòzniej tylko rozdrabnia, laczy z miesem lub brokulami i dodaje tylko 1-2 lyzki SUROWEGO oleju z oliwek.
Ciasto:
Akcesoria, których potrzebujesz
-
Kopystka
kup teraz -
Naczynie miksujące kompletne premium
kup teraz
Porady
3 sposoby na przygotowanie:
1)pieczony w piekarniku- 25-30 min / 200°
2)na parze w Varomie- ok. 50min / obr 1 / + 1,5l wody w naczyniu
3)ugotowany w garnku - duzy garnek , woda musi zakryc rulon- cukierek, ok 25min.
Ten przepis został stworzony przez użytkownika Przepisowni i nie jest przetestowany przez Vorwerk Polska, tym samym Vorwerk nie może odpowiadać za efekt końcowy przepisu. W razie niejasności prosimy korzystać ze wskazówek zawartych w instrukcji obsługi i książce podstawowej.
Komentarze
Odpowiedzsuper propozycja do
super propozycja do
Przykro mi, nie wiem dlaczego
Przykro mi, nie wiem dlaczego nie wyszlo.... Szkoda, bo rulon jest naprawde dobry. Pozdrawiam
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Mnie niestety nie wyszło
Mnie niestety nie wyszło Wszystko się u mnie rozwalało. Nie wiem, może coś zrobiłam nie tak, chociaż niby wszystko zgodnie z przepisem... Myślicie, że może to być kwestia piekarnika?
Dokladnie, jak mòwisz.... O
Dokladnie, jak mòwisz.... O niektòrych polskich produktach, moge sobie tylko pomarzyc..... Dopiero, jak jestem w Polsce, to troche nadrabiam
Ciesze sie, ze rulon smakowal
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
No tak, wszędzie dobrze,
No tak, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma - tak mówi przysłowie... Z jednej strony masz dobrze, bo wszystko świeże przez cały rok ale z drugiej... brakuje Ci tego co w Polsce A ja przed zrobieniem deseru Monte szukałam w pobliskim miasteczku i w kilku wokół maizeny Nigdzie nie znalazłam a do tego patrzyli na mnie dziwnie, gdy się o nią pytałam Gdy miałam małe dzieci to znajomi przywozili mi z zagranicy... Myślałam, że po 20 latach jest i w naszych sklepach
A rulon wyszedł SUPER!!! Wszystkim smakował, będę go często robić z różnymi nadzieniami. Dzięki za pomysł i przepis
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Nie, Elu...:) Po prostu
Nie, Elu... Po prostu zaskoczylo mnie pytanie, chwilowo... U nas tez sa bulwy, i podobnie jak Ty, tez mam zamrazalnik pelen Pietruszki mam troche, bo moge kupic swieza caly rok, wiec w domu jest tylko na "rezerwe", w razie czego. Seler podobnie. Troche zamrozonego, ale jest swiezy caly rok. Bazylie, to samo. Pare innych pierdòl, jeszcze. Aby polskiego koperku mam bardzo duzo. Dostalam od rodzicòw nasionka, posialam, pozbieralam i zamrozilam. Tego tutaj na pewno nie dostane Latem , moze jeszcze w sklepie polskim, ale biegaj do sklepu (mam kawalek), czasem otwarty, czasem zamkniety, czasem nie ma, czego szukam.... A tak mam mòj koperek, bez laski Papryke mam tez zamrozona. Troche w sloiczkach, a troche zamrozonej. Ale papryke moge tez kupic caly rok. 2 dni temu wybralam sie do sklepu polskiego, potrzebny mi byl slonecznik wyluskany- nie ma, moze na przyszly czwartek przywioza.... Mak na makowiec, tez zamòwilam, bo nie bylo.... Chcialam kisiel cytrynowy, tez nie ma.... Pelno golabkòw w sloikach, pulpetòw, ogòrkòw i miesa, i pasztetòw w puszkach..... Ach, jaka zlosc.... tego ja akurat nie jem..... Pelno dzemòw..... Troche kielbasy i szynki..... Nie kupilam nic, wyszlam wsciekla i musze sie wybrac specjalnie w przyszly czwartek.... Widzisz, jak to jest ? Dlatego, jak czasem przyjezdzaja moi rodzice, to wszyscy sie smieja, ze wioza pòl Polski A ile kosztuja tu produkty polskie..... Paczuszka mala sloneczniku prazonego, w dodatku slonego, wiesz, tak do poskubania - 60-80 centòw.... czyli 2,50 -3 zlote na polskie..... Paczuszka sloneczniku !!!! Wszystko gotowe stoi tylko na pòlkach No i kielbachy..... Miejmy nadzieje, ze w czwartek chociaz dowioza cos dla mnie. Jak nie, to bede musiala wybrac sie do innego sklepu, 1h pociagiem.... czyli godzina w ta, godzina z powrotem, pòl godzinki zakupy.... pòl dnia zlecialo.... a czasu nie mam.... Uffi.... 3 lata temu, prawie 3 lata, jak bylam w Polsce, sama (mialam do zalatwienia sprawy), to zrobilam sobie 3 walizki zakupòw No starczy buzka
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Veronika, Ty się nie dziw że
Veronika, Ty się nie dziw że pytałam o który seler chodzi. U nas na targu o tej porze roku sprzedają bulwy selera z pięknym piuropuszem zielonych łodyg Ostatnio kupiłam takie dwa i poobrywałam same listki (umyłam, osuszyłam) i posiekałam je w suchym TM 5sek. / obr 5. Przełożyłam do pojemniczka i zamroziłam. Tak samo robię z koperkiem i natką pietruszki a zimą "zeskrobuję" widelcem i mam ziemniaki z pięknie pachnącym koperkiem albo zupy warzywne ze świeżym zapachem selera i pietruszki
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Naciowy, Elu. Lodygi sa
Naciowy, Elu. Lodygi sa potrzebne
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
No to super Dziś
No to super Dziś ugotowałam ziemniaki i jutro miałam zrobić kopytka -ale zrobię rodzinie niespodziankę Mam jeszcze jedno pytanie: czy pisząc o łodydze selera masz na myśli naciowego, czy tego bulwiastego?
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Ciesze sie dziewczyny :love:
Ciesze sie dziewczyny Magi- tak myslalam, ze pieczarki i ser pòjda w ruch Elu, ziemniaki moga byc. Ciasto jest bardzo podobne do "kopytkowego", tyle, ze bardziej klejace. Ziemniaki z poprzedniego dnia beda jeszcze lepsze, bo moze pòjdzie i mniej maki, jesli sa maczne , zobaczysz sama
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Dopiero teraz zobaczyłam ten
Dopiero teraz zobaczyłam ten super przepis Świetnie, mam gotowy kolejny obiad. Veroniko a te ziemniaki mogą być z poprzedniego dnia? już wystudzone?
____________
Mój blog kulinarny:
http://ziolowaszuflada.blogspot.com/
Vercia ale pycha zrobiłam
Vercia ale pycha zrobiłam nadzienie z podsmażonych pieczarek, cebuli i sera żółtego rewelacja dzieki za fajny pomysł na obiad
Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/
Dziękuję
Veroniko pałaszujemy pyszny
Veroniko pałaszujemy pyszny rulon coś innego i smacznego "Niebo w gębie"
Ciesze sie :bigsmile:
Ciesze sie Grazynko, nadzienie mozna zrobic wg wlasnych upodoban, jasne. "Opakowanie" sie przyda, jako podstawa, a nadzienie pozmieniasz na jakie bedziesz miala ochote
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Veroniko dziękuję za
Veroniko dziękuję za podpowiedż zrobiłam tak jak TY wieczorem, adzisiaj mąż wziął kawałek na działkę i zje na zimno, a ja podgrzeję w piekarniku Rulon jest bardzo smaczny wykorzystam do innego nadzienia. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
Grazynko, jak kto lubi, ale
Grazynko, jak kto lubi, ale podpowiem Ci, jak ja robie najczesciej- szykuje go wieczorem, bo i tak trzeba go zostawic , az wystygnie, inaczej bedzie za miekki do krojenia. Na drugi dzien kroje na plasterki (1-2 cm). W cieple dni podaje na zimno, teraz, jak jest chlodniej, podgrzewam w piekarniku. Lekko zapiekam, czasem posypuje parmezanem (lub innym serem), jak sie podpiecze chwilke, zrobi sie ladna skorupka, chrupiaca, pycha Podaje do zupy jarzynowej, lekkiej i obiad jest kompletny . Moze tez stanowic swietna zakaske Daj znac, jak poszlo, kochanie Ciasto jest klejace, dlatego trzeba "naoliwic" troche rece, formujac ciasto
Zycie jest po to by tanczyc !!! Mozna na parkiecie i ... w kuchni
Veroniko przymierzam się do
Veroniko przymierzam się do przepisu czy rulon je się na zimno? Ciekawie wygląda i coś innego można zrobić na obiad Pozdrawiam