Forum Kokolidek odpowiada

Rozszerz wyszukiwanie
Filtry

  • Aktywność
  • Data

Anuluj
Wyników na stronę:
431 odpowiedzi | Ostatni wpis

Sorki mam już ,znalazłam na forum ogrodniczym


Jeszcze pytanie odnośnie tej salatki Taty Ali-nie widzialam nigdzie przepisu.

Mogę poprosić Love


Zaliczyłam wszystko,bardzo ciekawy wątek

Dziękuję ci serdecznie świetny pomysł z zagotowaniem.

Czy po zjedzeniu tej mikstury muszę czekać koniecznie 20 min na zjedzenie śniadania?

 

Pokopiowałam ważniejsze wiadomości,idę do szkoly Smile


Beatko - cała przyjemność po mojej stronie <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />, cieszę się, że kogoś zainteresował.

Jeżeli nie lubisz owoców to wrzuć do TM, zmiksuj, wlej troszkę wody, 1 min. obr. 1 na 100 stopni i już <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />

Proteiny to to co biegało, fruwało, pływało lub od tego pochodzi (jajko, nabiał).

Węglowodany to to co rosło i nie jest warzywem <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Alu,ale mnie wciągnął Twój wątek

Dopiero jestem na 7 str,.ale dziś skończę ,bo mnie to interesuje i to bardzo

ćhcialabym się stosować do tych zasad ,ale zawsze mam problem z odrożnieniem ,węglowodanów,protein......

I jeszcze będę miała problem ze zjedzeniem owocu i to jeszcze naczczo,nie za bardzo lubię owoce.Warzywa zaś bardzo....

czytam dalej,

pozdrawiam


Heniu - nie uraziłeś. Gdybym była "nadwrażliwa" to nie zakładałabym wątku. <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />

Moim celem jest "zmuszenie" do odpowiedzenia sobie na pytanie: "Czy mnie to służy?"

Jeżeli kogoś sprowokowałam do zastanowienia się  - to cel został osiągnięty <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> 

Ja nie pochwalam jedynie powtarzania zasłyszanych opinii bez zastanowienia. Jeżeli chodzi o siemię - zgadzam się, że jego właściwości lecznicze są udowodnione. Ale jak dla mnie - niczego, co dziala leczniczo nie należy nadużywać (zwaszcza napojów rozgrzewających;), a szkoda <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />).

A każdy zrobi jak będzie chciał <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Przepraszam, ale dłuższy czas tu nie zaglądałem - przepraszam i już raczę info.

Szkoda że Pan Różański pisze tylko na temat Limaryny a nie wspomina o amigdalinie o czym szerzej już tu http://rozanski.li/?p=573Kochane dziewczyny, temat związków cyjanogennych ma dwie grupy zwolenników i przeciwników. Jedni widzą w tych substancjach "dobro" a inni "zagrożenie" nie będę się wdawał w dyskusje czy te zło polega na szkodliwości dla żywego organizmu czy dla całej światowej machiny farmaceutycznej. Nie dajmy się zwariować. W wielu miejscach podejmowane są próby przekonania do określonej racji od tych nieudolnych http://pogromcymitowmedycznych.pl/myth/980/czy-mielone-siemi%C4%99-lniane-jest-szkodliwe/ do bardziej przekonujących (to też związek cyjanogenny) http://blog.naturalnaspizarnia.pl/pestki-moreli-najwiekszy-wrog-raka/Tak wiele roślin zawiera szkodliwe substancje, że czasem strach się bać, myślę że zasada "wszystko z umiarem" będzie tu najrozsądniejsza ;) http://agro.e-bmp.pl/zagrozenia-biologiczne-8211-co-kryje-zywnosc,3967,art.html

Pozdrawiam

P.S.Znacie moje stanowisko, nadmieniam, że nie chciałem nikogo urazić i naprawdę czytam od początku do końca Alu Wink

[size= 12px; background-color: #ffffff]Jeśli coś Ci nie wychodzi użyj Thermomixa ;)[/size]


Jak coś to ja Heniu :D

[size= 12px; background-color: #ffffff]Jeśli coś Ci nie wychodzi użyj Thermomixa ;)[/size]


Poczytałam  <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Zwróciłam uwagę na to zdanie: "Siemię lniane jest jednym z najpopularniejszych środków medycyny naturalnej"

A czytałeś to? http://rozanski.li/?p=1005

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


C.d. Żeby doprowadzić do np Hiperwitaminozy B1 trzebaby jadać regulatnie100g ziarenek na dobę. Kolejny składnik który wziąłem pod lupę to magnez. Ładnie opisany jest tu http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Magnez odnioslem wrażenie siemię lniane ze względu na zawartość magnezu działa antydepresyjnie Wink . Pozostała zawartość to poniżej 50% zalecanego spożycia dziennego (w 100g). Zresztą, poczytajcie sobie tu http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Siemi%C4%99_lniane i oceńcie same.

[size= 12px; background-color: #ffffff]Jeśli coś Ci nie wychodzi użyj Thermomixa ;)[/size]


Ali, po obszernej lekturze w Internecie, doszedłem do wniosku, że nie możemy porównywać nadużywania antybiotyków z nadużywaniem siemienia. Polecam lekturę http://www.akademiawitalnosci.pl/jak-stosowac-siemie-lniane/ gdzie znajdziecie ciekawe informacje. Sprawdzałem też jakiż to składników dostarcza nam siemienie. I co z tego wynikło? Otóż nic wielkiego. Po prostu, co za dużo to nie zdrowo. c.d.n.

[size= 12px; background-color: #ffffff]Jeśli coś Ci nie wychodzi użyj Thermomixa ;)[/size]


Alu poprosze o rozwinięcie tematu o siemieniu lnianym Smile mi poradzono abym go dodawała do pieczywa jak piekę, do sałatek, do musli bo pomaga przy zaparciach Smile i powiem że jest on w mojej kuchni Smile tylko się teraz zastanawiam czy faktycznie słusznie Smile ma w sobie błonnik i pomaga przy trawieniu Smile

Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/

Dziękuję Smile


No widzisz - Babcie miały tzw. "mądrość ludową" i traktowały siemię jak lekarstwo.

Kiedyś była moda, że każdy lekarz przepisywał antybiotyk na wszystko:(, a dzisiaj wszyscy na wszystko serwują sobie siemię lniane. :(

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Alu, dodaję siemię bo kiedyś gdzieś wyczytałam, że ma ten dobry błonnik, poza tym olej zawart w ziarnie też jest wskazany dla człowieka, jest odpowiednie dla kobiet w pewnym wieku  Wink  (łagodzi dolegliwości menopauzy) ma dużo witaminy E  Smile  Pamiętam, że moja Babcia dawała nam do picia taki kisiel z siemnienia, gdy mieliśmy z bratem biegunki  Aw  To było ochydztwo i broniliśmy się przed tym z krzykiem ale pomagało  Smile  To chyba tyle tak na szybko  Smile  

____________

Mój blog kulinarny:

http://ziolowaszuflada.blogspot.com/

Smile


Elu - to zmieńmy kolejność   <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />  najpierw Ty mi powiedz dlaczego dajesz to siemię? Wink

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Alu, dziękuję za wiadomości o otrębach i link (poczytałam). Jestem bardzo ciekawa co napiszesz o siemieniu bo ja go dodaję do bułeczek (zmielonego na mąkę) i jemy takie bułki 2-3 razy w tygodniu...  Smile  Z Twoich zapowiedzi, wnioskuję że chyba za dużo (?) Czekam cierpliwie na Twoje uwagi  :D  Już wyeliminowałam cukier z pieczywa, drożdże w bułkach zmniejszyłam o połowę  :D  Dzięki za wszystkie uwagi  Love  

Od jutra Kasia robi kolejne podejście do diety (zasad niełączenia) Zapowiada, że tym razem będzie konsekwentna i do końca listopada "grzeszyć" będzie tylko w niedziele  Smile  

____________

Mój blog kulinarny:

http://ziolowaszuflada.blogspot.com/

Smile


Bardzo ciekawy i pouczający post Smile dzięki Alu Smile Smile Smile

Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/

Dziękuję Smile


Troszkę z przerażeniem czytam przepisy na chleby:

1/ chleb "na zakwasie" który "wyrasta" 8-12 godzin - toż to czysty zakwas, dlatego chleb jest wilgotny i patyczek przy sprawdzaniu zawsze mokry.;

2/ siemię lniane - o tym później;

3/ otręby - http://dreamytaste.blogspot.com/2013/02/o-otrebach-czyli-nie-takie-otreby.html

Jakie są przeciwwskazania do stosowania otrębów w diecie?- niedokrwistość (anemia);- choroby układu kostnego (np. osteoporoza);- choroby przewodu pokarmowego (np. zapalenie żołądka, trzustki, jelit, nowotwory, nadmierna pobudliwość jelita grubego, kamica pęcherzyka żółciowego i dróg żółciowych, choroby wątroby, choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, nieżyt żołądka, refluks żołądkowo-przełykowy, a także wymioty, nudności i biegunka);- choroby nerek i dróg moczowych;- choroby infekcyjne (w tym grypa i przeziębienia przebiegające z gorączką);- przewlekłe choroby układu oddechowego przebiegające z rozedmą, również choroby płuc i opłucnej;- okres rekonwalescencji po operacjach;- chorzy leżący;- osoby w wieku podeszłym;- choroby nowotworowe.

A kto może powiedzieć, że u niego w domu wszyscy są zdrowi?

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


 

Ciekawe któż to mnie odwiedził - Monia czy Heniu? Kto by to nie był - witam serdecznie  Bigsmile Tylko drobna uwaga - zacznij czytać wątek od początku a nie od końca. Bigsmile Bigsmile

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Tak to prawda, od nas zależy jak nasze forum będzie pomocne innym!

[size= 12px; background-color: #ffffff]Jeśli coś Ci nie wychodzi użyj Thermomixa ;)[/size]


Alu, to portal firmowy , a Forum nasze. My go tworzymy, nie tylko dla siebie. Love

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Gabrysiu - nie ma takiej potrzeby, ja z tego nic nie mam poza radością, jeżeli którejś z Was coś się przyda <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> . To forum firmy Vorwerk a nie moje. <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Alu, ja Tobie KLIKAM!   Love

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Też byłam:( To teraz już wiesz, dlaczego blogerzy udostępniają przepisy na FB ;) 

Ja nie twierdzę, że prowadzenie bloga nie wymaga zaangażowania i czasu. Gdyby mi ktoś napisał (a sama wiesz, że tak wynika z przepisu - bo jest to czynność zrównana z działalnością gospodarczą) że jest przedsiębiorcą, podał swoje dane i sprawdziłabym go CEIDG - to klikałabym ilekroć by mi się przypomniało <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> 

My "się produkujemy" ze zwykłej ludzkiej życzliwości - może komuś się to przyda.

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Alu, znowu się czegoś nauczyłam , tym razem od Ciebie. Love Nie znam się na tych internetowych biznesach, kliknięciach itp. Myślę, że jak ktoś prowadzi bloga, robi to bezinteresownie, w ramach własnych pasji i chęci pomocy innym. Ależ jestem naiwna! Shock

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Gabrysiu - proszę uprzejmie. Tylko pamiętaj, że ja nie jestem żadnym fachowcem - ot samouk ze mnie Bigsmile   Ja nie piszę o żadnych dietach, nikomu nie mówię co i jak powinien jeść. Żebyśmy się dobrze zrozumiały - ja piszę o swoich zasadach w swoim domu, na podstawie własnych obserwacji i własnego doświadczenie, przy odrobinie ruszania mózgownicą. Nie mam w tym kierunku żadnego wykształcenia.

Sposób, w jaki pisze Pan Mróz i jego "wizytówka" : "Biochemia to moja pasja" - nie do końca mnie przekonują. Jeżeli ja o czymś piszę to wstawiam cytat i podaję link, gdzie można sobie poczytać i wyrobić sobie własne zdanie, nie piszę ogólnikowo, że na podstawie badań.

Poza tym nie lubię blogów, dla mnie to "szara strefa", której naiwniacy wchodzący na stronę nabijają kabzę, bo oni dostają kasę za każde nasze kliknięcie i nie znam nikogo, kto by od tej działalności odprowadzał podatki - za to śmieją się z nas, "jeleni" utrzymujących szkoły, służbę zdrowia itd.

Byłam na tym forum, gdzie jest mój wątek, do czasu pojawienia się reklam. Właściciele tych for żerują na naiwności innych i biorą ciężką kasę za reklamy - to tak w skrócie.

Przepisownia jest "firmowa" - tutaj jeżeli w jakiś sposób mój wątek wpływa na jej "czytalność" to sprawa od początku była jasna - zyskuje thermomix <img src= " src="http://przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Roving/bi..." width="19" height="19" /> więc wcale mi to nie przeszkadza. Nie wchodzę na blogi i fora z reklamami.

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


kokolidek wrote:

Marzenko - dziękuję, to miłe <img src= " width="19" height="19" /> 

Dziewczynki - cieszę się, że się odzywacie, bo monolog jest męczący, a poza tym nigdy nie wiadomo czy potrzebny.

Gabrysiu - troszkę poczytałam - tam jest dokładnie to samo co ja zawarłam w moich zasadach, tylko w inny sposób "podane". Ja daję "instrukcję obsługi", wyeliminowałam cukry na maxa, mam ułożony sposób odżywiania, jedyny cukier to owoc na czczo, węglowodany ograniczone, przewaga warzyw itd.

Haniu - ciasta to raz kiedyś i 20 minut przed obiadem.

Dziękuję Alu, o to mi chodziło.

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Nie Grażynko. Do ciasta cukru dajemy tyle ile trzeba. My po prostu nie powinnyśmy jeść ciasta - a jeżeli już, to patrz wyżej <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> 

Gabrysiu - poczytałam troszkę więcej i ... nie jestem od oceniania, ale chyba z racji wieku nie jestem tak restrykcyjna <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> Wiesz, ja piszę o praktyce, gdzie gotuję nie tylko dla siebie <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Love Alu, czyli do ciasta należy  dać minimalną ilość cukru  Shock


Marzenko - dziękuję, to miłe <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" /> 

Dziewczynki - cieszę się, że się odzywacie, bo monolog jest męczący, a poza tym nigdy nie wiadomo czy potrzebny.

Gabrysiu - troszkę poczytałam - tam jest dokładnie to samo co ja zawarłam w moich zasadach, tylko w inny sposób "podane". Ja daję "instrukcję obsługi", wyeliminowałam cukry na maxa, mam ułożony sposób odżywiania, jedyny cukier to owoc na czczo, węglowodany ograniczone, przewaga warzyw itd.

Haniu - ciasta to raz kiedyś i 20 minut przed obiadem.

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


 Gabi link skopiowałam i powolutku poczytam

Hania z Łodzi:
 Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.               


Haniu, ciasta w odstawkę, niestety Aw

Alu, bardzo proszę , poczytaj ten artykuł na tema tycia i odżywiania. Zależy mi na Twojej opinii jako znawcy tematu. Tu wstawiam link:

http://www.ziolaiprzyprawy.info/2012/07/25/blog/jak-schudnac-i-dlaczego-tyje/

Ten blog jest dla mnie bardzo ciekawy i aż nieprawdopodobne, że taki młody człowiek ma taką wszechstronną wiedzę. Ja tego bloga nie reklamuję, ale często tam jestem. Bigsmile

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Alu jestes skarbnica wiedzy Smile dobrze ze jestes z nami, ja dzieki Tobie dowiedzialam sie wielu madrych rzeczy Smile

Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/

Dziękuję Smile


Alu i Elu dziekuje za linki  Smile

Zapraszam do odwiedzenia mojego bloga http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/

Dziękuję Smile


:DAlu dzięki za link poczytałam

 i jestem znowu mądrzejsza

Hania z Łodzi:
 Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.               


:)Ja do swojego chleba też nie używam cukru ,ale co z ciastem ? :D

Hania z Łodzi:
 Co kto dobrze umie, tego mu nikt nie odbierze.               


:) Alu mam tak jak Ty - nie słodze od 8 roku życia , a kiedyś jak przez przypadek sięgłam po herbate któregoś z dzieci ( mieliśmy takie same kubki) zemdliło mnie. :) To już jest we mnie , kawy - jeżeli pije to też nie słodzę.:) Męża udało się przestawić,więc słodzi miodem lub syropem z zielonych szyszek sosny.:)


Alu, poczytałam.  Cenne rady, zastosuję w swoich wypiekach.Dziękuję. Bigsmile

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Love Alu, Love dziekuję za link, poczytałam sobie i jestem zaskoczona  :(całe życie się uczymy  Love


Może warto przeczytać, bo skoro mój chleb nie ma cukru, a ma duże dziury <img src= " src="http://www.przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Rovin..." width="19" height="19" />,

to może coś w tym jest http://barwysmaku.blogspot.com/2010/12/ciasta-drozdzowe-zasady.html 

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Gabrysiu - sama dalaś odpowiedź: do niczego.

A cukier uzależnia, jak narkotyk. Człowiek wciąż chce więcej.

Nie używam cukru od 16-go roku życia, czyli już trochę długo. Nie, żeby specjalnie, po prostu wycięli mi wyrostek i dostawałam przez tydzień gorzką herbatę, a później już mi z cukrem nie smakowała. Czekolada też mi smakowała gorzka. Cukier po prostu wyczuwam w potrawach - nie mogę chodzić do restauracji, bo prawie do wszystkiego dodają cukier, a mi nie smakuje, mam odruch wymiotny.

Ale dzięki temu, że nie używam cukru wyczuwam naturalną słodycz warzyw i innych produktów, nawet chleba własnej roboty, oczywiście bezcukrowego, mąka też jest słodkawa.

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Alu, nie przy wyrabianiu, tylko przy "ruszeniu" drożdży. To pierwsza  faza początkująca wyrabianie.  Ja przynajmniej tak czytałam w jakichś poradnikach. Muszę jednak przyznać , że i bez cukru drożdże ruszają. Właśnie piekę chlebek bez dodatku tej odrobiny cukru, już po raz drugi. Wychodzi. Love

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


gabi49 wrote:

 Napisz więc szybko o tym dodawaniu cukru do chleba i szybkim pieczywie

A ja napiszę inaczej - do czego potrzebny jest cukier przy wyrabianiu pieczywa?

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Elu, fajna lista i ciekawa stronka. Dzięki, przyda się. Love

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


____________

Mój blog kulinarny:

http://ziolowaszuflada.blogspot.com/

Smile


Kochane - dopóki nie napiszę to za każdym razem jak będziecie sięgały po cukier zastanowicie się o co mi chodzi z tym cukrem -  jest szansa, że spadnie jego spożycie Bigsmile

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich


Alu ja też czekam na temat o cukrze w pieczywie...  Smile   Bigsmile  

____________

Mój blog kulinarny:

http://ziolowaszuflada.blogspot.com/

Smile


Love Ja dzięki Ali piekę chleb nie dodając cukru i jest bardzo dobry Love

Od lat nie dodaję cukru do buraków, zupy pomidorowej, twarogu Bigsmile

Cukier dodaję do ciasta,ciasteczek i dżemików Smile Love

Love Alu czekamy Love Buziaczki Love


Alu, Twój wątek "chwycił" więc możesz się dalej "mądrzyć" Bigsmile Wcale nie mam Ci tego za złe, wręcz odwrotnie wiele korzystam z Twoich mądrości. Napisz więc szybko o tym dodawaniu cukru do chleba i szybkim pieczywie. Love Cooking  7

GaBi

"Człowiek, który ciągle pędzi, może przegrać życie, bo w biegu nie ma czasu na myślenie"


Dlatego się tutaj "produkuję" <img src= " src="http://przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Roving/bi..." width="19" height="19" /> (Gabrysia pewnie powie, że "mądrzę";), <img src= " src="http://przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Roving/lo..." width="19" height="19" /> ),

ale jeżeli dzięki temu wątkowi choćby jedna osoba zastanowi się co kupuje i co daje rodzinie do jedzenia - to warto. A sądząc po ilości odwiedzin w wątku - to chyba jest on potrzebny, oby był "produktywny" (to oczywiście w ramach zwykłej ludzkiej życzliwości <img src= " src="http://przepisownia.pl/sites/all/modules/contrib/smileys/packs/Roving/bi..." width="19" height="19" />).

Pozdr. Ala                   Lepiej zaliczać się do niektórych niż do wszystkich