Forum Gotowanie kasz

Witam dziewczyny mam pytanie jak ugotować :O kaszę jaglaną w mixsiu?Na koszyczku czy w dzbanku ? Czy w taki sam sposób gotować gryczankę lub pęczak?Zastosujcie proszę łopatologię stosowaną

Haniu juz pisze  kasza jaglana - kasze przeplukac zimna woda i przelac wrzatkiem aby pozbyc sie goryczki. Do naczynia wlac potrzebna ilosc wody - na opakowaniu jest instrukcja - jak dobrze pamietam na szkalnke kaszy potrzeba 2 szklanki wody, wode mozna osolic i wrzucic kasze do naczynia. Gotowac 17 minut w temperaturze 100 stopni obroty na poz. 1.                      Kasza gryczana - ja kupuje kasze w woreczkach i robie tak - do naczynia wlewam 1000 g wody, daje troszku soli i w koszyczku umieszczam kasze w woreczkach. Gotuje w temperaturze 100 stopni przez 25 minut przy obrotach na pozycji 1 - zawsze biore dwa woreczki kaszy. 

Magi dzięki ,już teraz jasne ,bo nie wiedziałam czy mogę kaszę wrzucić do naczynia

Haniu, kaszę gryczaną kupuję na targu, prosto z wora i niepaloną, bo zdrowsza   Płuczę w zimnej wodzie a potem przesypuję do koszyczka. Na raz gotuję 200g kaszy. Do naczynia wlewam 750g wody i gotuję 20 minut w temp 100*C Podobnie gotuję ryż.

Natomiast kaszę jaglaną gotuję w naczyniu, bo jest tak drobna, że przelatuje przez otworki w koszyczku. Też ją płuczę zimną wodą a później przelewam wrzątkiem na gęstym sitku. Na 150 g suchej kaszy jaglanej potrzeba 450g wody i żeby się nie sklejała to dodaję łyżeczkę masła i odrobinę soli. Gotuję 20 min /90*C/ 0br.2

Kaszę mazurską, krakowską, perłową... tak samo jak jaglaną a pęczak w koszyczku jak gryczaną.   

ElaK wrote:

Haniu, kaszę gryczaną kupuję na targu, prosto z wora i niepaloną, bo zdrowsza   Płuczę w zimnej wodzie a potem przesypuję do koszyczka. Na raz gotuję 200g kaszy. Do naczynia wlewam 750g wody i gotuję 20 minut w temp 100*C Podobnie gotuję ryż.

Natomiast kaszę jaglaną gotuję w naczyniu, bo jest tak drobna, że przelatuje przez otworki w koszyczku. Też ją płuczę zimną wodą a później przelewam wrzątkiem na gęstym sitku. Na 150 g suchej kaszy jaglanej potrzeba 450g wody i żeby się nie sklejała to dodaję łyżeczkę masła i odrobinę soli. Gotuję 20 min /90*C/ 0br.2

Kaszę mazurską, krakowską, perłową... tak samo jak jaglaną a pęczak w koszyczku jak gryczaną.   

Elu wielkie dzięki za łopatologię już ją przekopiowałam do moich zapisków

  Też chętnie skorzystam z Waszych porad Dziękuję !

Elu, dziękuję za uzupełnienie mojej wiedzy  na temat gotowania kasz Ostatnio dowiedziałam się,że kaszy Kuskus nie gotuję się, tylko  zalewa się wrzątkiem 0,5 cm nad kaszą, po 5 minutach jest gotowa do spożycia. Oczywiście, wiadomości sprawdziłam, kasza jest pyszna, ugotowałam do drugiego dania.Polecam 

Grażynko polecam do kaszy kuskus dodać gotowane na parze warzywka - pycha ja daje cukinie, bakłażana, paprykę lub marchewkę z groszkiem czasami robię sobie właśnie taką sałatkę do pracy

Marzenko, dziękuję za dobrą rade, wykorzystam ale bez groszku  Buziaczki   

Bezcenna rada Eli , skarbnica wiedzy !

Mnie panie przedstawicieli na prezentacji zapewniały, że jaglankę można gotować w koszyczku, że nie przeleci. Pytałam, bo jaglanki nie powinno się mieszać, bo się rozwala i wychodzi pulpa (a w naczyniu nie da się gotować bez mieszania). Miałam wątpliwości, że kasza za drobna, ale panie zapewniały. Niestety gospodyni nie miała kaszy, żeby sprawdzić. No i oczywiście okazuje się, że przelatuje, a ja lubię kasze na sypko, a nie rozciapcianą miazgę buuuuuu

Mnie panie przedstawicieli na prezentacji zapewniały, że jaglankę można gotować w koszyczku, że nie przeleci. Pytałam, bo jaglanki nie powinno się mieszać, bo się rozwala i wychodzi pulpa (a w naczyniu nie da się gotować bez mieszania). Miałam wątpliwości, że kasza za drobna, ale panie zapewniały. Niestety gospodyni nie miała kaszy, żeby sprawdzić. No i oczywiście okazuje się, że przelatuje, a ja lubię kasze na sypko, a nie rozciapcianą miazgę buuuuuu

Fakt, kasza jaglana jest bardzo drobna i nawet wcześniej namoczona chyba przeleci przez otwory koszyczka. Spróbuj gotowac na minimalnych obrotach , tzw. soft "tinymce_custom_buttons.soft"

Tysięczne dzięki

Moja nie przelatuje... no może kilka ziareniek. Najpierw podprażam, wsypuję do koszyczka i zalewam wrzątkiem. Gotuję 8-10 minut i mam na sypko.

A o jakiej kaszy mówisz?