Witam! Piszę, by podzielić się z innymi użytkownikami TM swoją historią z błędem C160 w roli głównej. Zaczynając od początku, w sierpniu robilam dżemy. Wtedy urządzenie wyświetliło wspomniany wyżej błąd, wyłączyło się i ja musiałam "ręcznie" ratować owoce umieszczone w naczyniu, aby jednak dżem dokończyć. Spokojnie, bo przecież pani na prezentacji informowała o super serwisie, opiece posprzedażowej. Akurat tutaj na forum, albo na profilu FB przeczytałam o podobnym problemie innej użytkowniczki. Porada była jedna: zgłosić do serwisu, który w ciągu 14 dni naprawi usterkę. I tutaj się zaczyna problem. Zgłoszenie 21 sierpnia i czekanie. Niestety błąd pojawiał sie coraz cz ęściej, przerywając gotowanie w kluczowym momencie. Niestety do tej pory serwis się nie odezwał. W tym momencie nie korzystam z TM wcale, bo błąd włącza się każdorazowo po uruchomieniu. Telefony z zapytaniem o termin naprawy pozostają bez echa. Miła pani z centrali Obsługi Klienta odpowiada, że mam czekać na telefon ze strony serwisu. I wydane prawie 5 tysięcy, zapewnienia o super sprzęcie i super serwisie nie pomagają w prowadzeniu kuchni. Niestety podobny przypadek dotyczy również mojej znajomej - problem zgłaszała do serwisu jednak tydzień później. Całe szczęście, że nie udało się znaleźć terminu na prezentację - dwie koleżanki miały kupić TM z mojego polecenia. Ale bym się czuła teraz, gdybym i je "wkopała" w taką sytuację.
Czy ktoś jeszcze ma podobne doświadczenia? A może jednak zupełnie inne (choć trudno mi uwierzyć, że tylko my dwie tak długo czekamy na naprawę tak drogiego sprzętu).
Pozdrawiam użytkowników.
Firmy i użytkowników zarejestrowanych ze strony firmy nie pozdrawiam.