Przejdź do treści

Forum fajne zabawy w kuchni

Rozszerz wyszukiwanie
Filtry

  • Aktywność
  • Data

Anuluj
Wyników na stronę:

 

Witam wszystkich użytkowników Termomixsa !

 

Mam nadzieję, że wszystkie nasze doświadczenia zebrane na tym forum dotyczące Termomixsa  pomogą Nam wszystkim  dobrze się odżywiać  i fajnie się bawić w gąszczu różnych przepisów. tmrc_emoticons.cooking_1

 

 


Witamy, jesteśmy przekonani, że to jest właściwe miejsce na kulinarne i zdrowe szaleństwa tmrc_emoticons.smile


zaczynajmy się bawić w kuchni, a najlepiej jest gdy nas jest tam więcej niż jeden kuchcik


tmrc_emoticons.cooking_1 tmrc_emoticons.cooking_1 tmrc_emoticons.cooking_1


Najlepiej gotuje się współnie z rodziną lub znajomymi tmrc_emoticons.smile

tmrc_emoticons.cooking_1

 


Dla naszej rodziny Fajną zabawą w kuchni było zawsze pieczenie ciastek i pierniczków przed świętami a później ich lukrowanie, ozdabianie. Gdy dzieci były małe to przez cały adwent piekliśmy pierniczki, elementy chatki z piernika... Przed Świętami kolorowymi lukrami każdy malował tak jak chciał. A prace najmłodszych dzieci (2-3 latków) zawsze były najcenniejsze i to one "lądowały" na choince. Starsze pociechy swoje "arcydzieła" pakowały starannie i obdarowywały nimi swoich chrzestnych, babcie, przyjaciół ze szkoły lub podwórka... Z sentymentem wspominam te czasy... Dziś moje dorosłe dzieci już nie mają tyle czasu, ale zawsze znajdą go tyle, żeby w któryś weekend upiec porcję ciastek i je polukrować. Mówią, że tą tradycję trzeba podtrzymywać tak długo, jak tylko się da. Przy wspólnej pracy w kuchni wspominamy dawne czasy, opowiadamy rodzinne anegdotki, dużo się śmiejemy... Czas szybko płynie a ja obserwuję moją gromadkę i serce mi rośnie.

A przed Wielkanocą wycinamy ciastka w kształcie zajączków i jajek tmrc_emoticons.smile


Witam wszystkich fanów thermomixa . Ja zakochałam się w TM od  pierwszego gotowania to znaczy od 1 roku i ta miłość ciągle rośnie .Cieszę się ,że będę mogła wymieniać się swoimi doświadczeniami z tak fantastycznymi ludżmi , być może zostaniemy przyjacioółmi.A może by tak fantastyczny omlet na śniadanie,oczywiście z TM.pozdrawiam


Witaj Margolka tmrc_emoticons.smile cieszymy się, że do nas dołączyłaś. Czekamy na Twoje refleksje i spostrzeżenia z używania Thermomixa, a skoro masz już rok Thermomix to z pewnością opracowałaś własne dania na Thermomix, mamy nadzieję, że chętnie się z nami nimi podzielisz tmrc_emoticons.smile

pozdrawiam serdecznie

 


A ja jestem nowa i mam TM od wczoraj nic jeszcze nie gotowalam w nim przymierzam się własnie wróciłam z pracy i jutro coś upichcę.mam 2 dzieci na diecie bezglutenowej i stąd ten zakup-chcemy zdrowo jesc i sama będę  przygotowywała bg jedzonko:P pozdrawiam wszystkich.czytam jak się zabrać do tego cacka


Elu, to cudowne , że potrafisz tak fajnie jednoczyc rodzinkę. Ja staram sie też w podobny sposób. Jednak obserwuję wśród młodych ludzi niepokojące "odejście" od wspólnych posiłków nie mówiąc już o ich wspólnym przygotowaniu. Młodzi rodzice  w pogoni za pieniędzmi zapominają o tym co w rodzinie najważniejsze: wspólny obiad, chociaż w niedzielę, nie mówiąc o wspólnym przygotowaniu wypieków  czy innych dań. Brakuje tam rodzinnego ciepła. Próbują to nadrobić w czasie urlopu lub niedzielnego wypadu na obiad do restauracji. To nie to samo! Stąd tyle rozwodów.   Powiecie, że gderam.   Może, ale mam do tego podstawy, obserwuję  i spotykam na prezentacjach własnie takich ludzi.  Dla nich thermomix jest niepotrzebny , bo kiedy go będą używać? Do robienie soków i koktajli?  Nie wiedzą co tracą


gabi49 wrote:

Młodzi rodzice  w pogoni za pieniędzmi zapominają o tym co w rodzinie najważniejsze: wspólny obiad, chociaż w niedzielę, nie mówiąc o wspólnym przygotowaniu wypieków  czy innych dań. Brakuje tam rodzinnego ciepła. Próbują to nadrobić w czasie urlopu lub niedzielnego wypadu na obiad do restauracji. To nie to samo! Stąd tyle rozwodów.

Gabi, na szczęście nie wszyscy tmrc_emoticons.smile My mamy zwyczaj wspólnych posiłków, chociaż czasami jemy je przez to bardzo późno. A jeżeli w domu jest np. ciasto, to mój mąż zawsze czeka na mnie, żeby zjeść razem ze mną. Wyniósł to z rodzinnego domu, gdzie wspólna kawka to codzienny rytuał moich teściów - i to pomimo tego, że pracują na zmiany i są bardzo zapracowanymi ludźmi. Kiedy jestem u nich, widzę, jak niesamowicie ich to jednoczy. Także jak widzisz - dobry przykład pociąga młodszych tmrc_emoticons.smile


Jedzenie jest przyjemnością ogromną, jego celebrowanie jest rytuałem, który niesamowicie łączy rodzinę - w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu tmrc_emoticons.smile


Tylko jak z tą maksymą dotrzeć do tych wszystkich młodych ludzi , którzy pracują od rana do wieczora? Jest ich coraz więcej. Dlatego uważam za bardzo pożyteczne programy w telewizji na tematy kulinarne, typu Magda Gessler, Ewa gotuje itp. Idę zaraz na Ewę. Szkoda, że nie gotuje w naszym TM!tmrc_emoticons.wink


Masz rację w dzisiejszych czasach jesteśmy zabiegani, jemy w biegu...

U nas jemy razem obiady, wszyscy na wszystkich czekają i siadamy wspólnie do posiłku i w wekendy celebrujemy posiłki razem i bardzo lubimy takie chwile. Mój synek bardzo lubi mi pomagać w kuchni, chyba bedzie kucharzem, robimy wspólnie wiele potraw a niektóre robi już sam, ma 11 lat więc już może  tmrc_emoticons.smile i zawsze się dziwi ile TM potrafi i jakie pyszne potrawy z niego wychodzą tmrc_emoticons.bigsmile


To co wpoimy naszym dzieciom (gdy są jeszcze dziećmi), kidyś zaowocuje w ich dorosłym życiu. Ja mam taką nadzieję. Wszyscy jedzą, każdego dnia kilka razy, więc warto od początku wpajać że to doskonały czas (przygotowywania i spożywania), który jednoczy wszystkich w rodzinie. To czas tworzenia, radości z efektów... ale też umiejętności poradzenia sobie z porażkami, gdy coś nie wyjdzie tmrc_emoticons.smile 

To bardzo cenny czas, dlatego warto o niego zadbać w każdej rodzinie.

Pozdrawiam

Ela