WItam,
Już raz dodawałam ten temat , ale gdzieś zaginał w sieci A ja bardzo prosiłabym o poradę!
Mam dość spory problem z przygotowaniem deserów z użyciem motylka. Postępując zgodnie z przepisem, przygotowując,
- budyń czekoladowy,
-budyń waniliowy
- kaszkę mannę
- kisiel
otrzymuję smaczny deser, ale strasznie ... gumiasty, trzęsacy się jak galaretka. A przecież przynajmniej budyń i kaszka ( która nie zawiera przeciez mąki ziemniaczanej) powinny być bardziej kremowe. U kolezanki również posiadającej thermomix robiliśy identycznie tak samo budyń czekoladowy ( byc może marka mąki ziemniczanej była inna) i wyszło pięknie kremowo. Trochę mnie już to martwi, bo już z 4-5 razy robiłam i nie chce wyjśc ładnie.. Niee wiem czy to motylek jest jakiś wadliwy ( ale pianę z białek ubija....), czy dałam za dużo- górną wg przepisu granicę mąki ziemniaczanej lub kaszki manny, czy obroty są zbyt duże???
Będę bardzo wdzieczna za wszelkie sugestie. Z tego co czytałam to wszyscy z budyniów są zadowoleni...a u mnie to jedna z nielicznych potraw , które się nie udają.