Witam! Od wczoraj jestem posiadaczką Thermomixa. Niestety choć był to mój wymarzony robot kuchenny to moją radość ostudzili pozostali domownicy Tylko mąż mnie wspiera. Reszta rodziny uważa, że jest to wydawanie pieniędzy w błoto i że jest zbyt drogi. Wzieliśmy na raty więc koszty rozejdą się ale i tak mam przez to zrypany humor.
Forum Witam Serdecznie!
Czy domownicy próbowali potraw z Thermomixa? uważamy, że z łatwością Pani przekona ich do TM początkowy sceptycyzm zamieni się w zachwyt, kiedy zajadać się będą np. pizzą. Jeżeli TM był Pani marzeniem jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mogła je Pani spełnić.
Może ktoś z forowiczów podzieli się wrażeniami pierwszych dni z Thermomixem?
Pierwsze dni przyrządzania potraw i bułeczek w TM sjuż za mną. Domownicy faktycznie zaczęli się powoli przekonywać do tego urządzenia. Dziś zrobiłam bułeczki i sernik (niestety zapomniałam dodać cukru do sera i musiałam wymyslać slodka polewę) ale myślę, że po kilku dniach obslugiwania go, bedę wszystko jeszcze szybciej robić. Bułeczki sa genialne
Bardzo się cieszymy z przepisów czekamy na dalszą relację z gotowania w Thermomixie
Ja pierwsze dni przeżywałam dwukrotnie ....
Pierwszy raz jak kupiła, go moja mama. Około trzech lat temu. NIe zapomne pieczonych rano bagietek, bułeczek, masła.... mogę tak wyliczać bez końca.
Z tego zachwytu, gdy założyłam rodzinę pierwszym zakupem po ślubie był Thermomix!!!
Gratuluję zakupu i męża Najważniejsze, że Ty jesteś przekonana do TM, bo Tobie ułatwia życie. Reszta i tak się przekona, w swoim czasie. Cała historia postępu tak wygląda - na początku większość jest sceptyczna ;P Ciesz się termolkiem bez wyrzutów sumienia!
Każdego dnia cieszę się na maksa ciągle w nim coś robię- spedzam w kuchni więcej czasu niż kiedykolwiek a w dodatku kuchnia stała się ulubionym miejscem moim i męża- teraz nawet do salonu nie wchodzimy
dziś robiłam drożdzówki z serem i stolnicę przeniosłam do salonu by móc obejrzeć film (robienie pierwszych w życiu drożdzówek strasznie mnie cieszyło) i jednocześnie formować ciasto. Jak tak dalej pójdzie to telewizor wyląduje w kuchni
Na pewno tak będzie dalej, im dłuzej używamy thermomixa tym bardziej się w nim zakochujemy.
Jestem przedstawicielem firmy, i kiedy dzwonię do swoich klientów i słyszę jak bardzo się cieszą z posiadnia TM i co w nim robią to i ja jestem szczęliwa, że mogłam kogoś zadowolić.Zaspokoić potrzeby w tak dynamicznym trybie życia.
Zachęcam do korzystania z warsztatów kulinarnych, które inspirują w kuchni
.Kazde nasze biuro w Polsce takie warsztaty organizuje dwa razy w miesiącu. Zbiżają się święta więc polecam kiełbaskę do żurku, pasztet świąteczny i baleron.Wszystko wykonanne thermomixie .Polecam
Witam wszystkich
Jesteśmy od wczoraj nowymi użytkownikami mam nadzieje wspaniałego użadzenia Thermomix.
Pozdrawaim
Witam od trzech tygodni mam thermomixa. Jestem bardzo zadowolona, od wielu lat, gdy pierwszy raz widziałam to urządzenie w Niemczech marzyłam o nim. Dodam, że było ono wtedy astronomicznie drogie. Udaje mi się juz zmieniać przepisy z książek kucharskich dla potrzeb Thermomixu. Pozdrawiam wszystkich/
To super, że robisz potrawy w/g swoich przepisów w TM. Uważaj jednak, bo to trzeba trochę wprawy. Ja radzę jednak na początku korzystać ze wspaniałych książek thermomixowych. Tutaj nic nie powinno się sknocić, bo wszystkie przepisy są przetestowane przez ich twórców-fachowców. Książki są świetnie napisane, nawet laik potrafi coś wyczarować i zaskoczyć najbliższych. Ale jak coś zmieniasz dla potrzeb TM, to może się z nami podzielisz publikując przepis tu, na przepisowni? To nie jest trudne, zapewniam i zachęcam.
Dałam przepis na strucle z powidłami śliwkowymi. Zmieniłam przepis ze zwykłego na potrzeby thermomixa. Wyszło światnie. A teraz właśnie piekę chleb orkiszowy przy pomocy " Radości gotowania". Na mąkach też są przepisy na termomix ale jeszcze nie próbowałam ich.
Witamy z wielką radością zobaczymy Twoje przepisy w Przepisowni
Witam! Od wczoraj jestem posiadaczką Thermomixa. Niestety choć był to mój wymarzony robot kuchenny to moją radość ostudzili pozostali domownicy
Tylko mąż mnie wspiera. Reszta rodziny uważa, że jest to wydawanie pieniędzy w błoto i że jest zbyt drogi. Wzieliśmy na raty więc koszty rozejdą się ale i tak mam przez to zrypany humor.
Witaj i gratulacje! Najważniejsze, że mąż Cię wspiera U mnie w zasadzie była to decyzja tylko moja i męża (a chęć zakupu nawet większa z jego strony niż z mojej), bo tylu właśnie liczyliśmy wtedy domowników, ale np. w pracy na początku wszyscy wyśmiali ten pomysł. Teraz po czasie (TM spłacony) część osób zmieniła zdanie. Chociaż TM jest moim zdaniem naprawdę bardzo drogi, uważam, że to kwestia priorytetów: jedni wybiorą podróże po świecie, inni szybkie i zdrowe potrawy. U nas w każdym razie tak to działa. A że dzieciątko w drodze, już sobie powoli nie wyobrażamy życia bez tego sprzętu...
Porcupine to cudownie, że Wasza Rodzinka powiększy się o małego dzidziusia! Wtedy dopiero docenisz jeszcze bardziej TM, kiedy Twoje posilki będą musiały być lekkie i świeże. Potem jak dzidiuś będzie dzieckiem to dopiero będzie jazda z TM! Zobaczysz! Ja to widzę u mojej córki, która dzięki TM błyskawiczie dla swoich dziewczynek smaży naleśniki, robi kluchy na parze i inne mączne delicje. Nie wyobraża sobie ich nakarmienia , gdyby TM nie miała. To są okropne niejadki, ale mają swoje ulubione potrawy.
Witam! Od wczoraj jestem posiadaczką Thermomixa. Niestety choć był to mój wymarzony robot kuchenny to moją radość ostudzili pozostali domownicy
Tylko mąż mnie wspiera. Reszta rodziny uważa, że jest to wydawanie pieniędzy w błoto i że jest zbyt drogi. Wzieliśmy na raty więc koszty rozejdą się ale i tak mam przez to zrypany humor.
Gratulujemy nowego członka rodziny
Witaj i gratulacje! Najważniejsze, że mąż Cię wspiera
U mnie w zasadzie była to decyzja tylko moja i męża (a chęć zakupu nawet większa z jego strony niż z mojej), bo tylu właśnie liczyliśmy wtedy domowników, ale np. w pracy na początku wszyscy wyśmiali ten pomysł. Teraz po czasie (TM spłacony) część osób zmieniła zdanie. Chociaż TM jest moim zdaniem naprawdę bardzo drogi, uważam, że to kwestia priorytetów: jedni wybiorą podróże po świecie, inni szybkie i zdrowe potrawy. U nas w każdym razie tak to działa. A że dzieciątko w drodze, już sobie powoli nie wyobrażamy życia bez tego sprzętu...
Cena TM nie należy do małych, to prawda. Ale tak jak napisała Gabi, to kwestja priorytetów. Jeżeli rodzina stawia na zdrowe żywienie to używając TM sporo zaoszczędzi; i rata kredytu nie będzie odczuwalna.
Ja przeliczyłam ile zaoszczędzę na ciemnym pieczywie (mące), jogurtach i napojach... i wyszło mi, że mogę wziąć dwa urządzenia
Wzięłam jedno, po jakimś czasie tak mnie to zdrowe żywienie w szybkim czasie wkręciło, że postanowiłam opowiadać o tym innym... Moj mąż śmieje się, że swoją pracę w Vorwerku traktuję jak misję. Chciałabym, żeby wszyscy zdrowo się odżywiali, zwłaszcza rodziny w których są małe dzieci, bo to inwestycja w ich przyszłość. Ludzie posyłają dzieci na dodatkowe lekcje angielskiego, jazdę konną, tenisa, basen... itp.; a w ramach II śniadania dają pieniądze, za które dzieci kupują chipsy i batony oraz gazowane, sztuczne barwione napoje. Gdzie tu sens???
Elu, to wszystko , co piszesz, to absolutna prawda. Ludzie niestety, dopóki są młodzi , nie zwracają uwagi na odżywianie, nie myslą o przyszłości. Wydaje im się, że zawsze będą mlodzi, zdrowi i piękni. A na starość z dobrym wyglądem i dobrym stanem zdrowie trzeba sobie zapracować. Nie będę tu wywodzić i pouczać, bo właściele TM wiedzą po co go mają! Reszta nas akurat tutaj, na forum, nie słyszy. Jeżeli wpadną na przepisownię, to po to, żeby ściągnąć przepisy. Wiem coś na ten temat.
Aniu, Ty nam tu nie podsyłaj e-motikonek ,lecz pisz!