Forum Witam i od razu pytam :)

Witam serdecznie na tym świetnym forum, przeglądałam już kilka wątków

Zamierzam kupić TM5 jeszcze w lutym, ale takie 2 pytania mi się nasuwają, a może i 3

1. Mam 3 dzieci i wiecznie głodnego męża. Czy starczy naczynie a nasz a rodzinę? Czy raczej będę musiała gotować na 2 razy/

2. Nie umiem gotować i nie lubię. Mąż nie narzeka, ale ja nienawidzę wymyśąlać tych potraw i stać przy garach. Czy TM jest dla osób KOCHAJĄCYCH gotowanie?

3. Nie mam czasu ze względu na dzieci i pracę, czytałam, że TM pochłania cały dzień w kuchni, a ja właśnie chcę go nabyć, żeby skrócić czas spędzony w tym okropnym miejscu, jakim jest kuchnia, a poza tym czasu to ja na gotowanie nie mam :P Czy da radę zrobić obiad w TM np wieczorem w 20-30 minut a następnego dnia tylko podgrzać?

Pozdrawiam wzystkich

1. Na 5 osób jedno naczynie może nie starczyć

2. Thermomix zdecydowanie powoduje, że zaczyna się kochać gotowanie. Daje mnóstwo pomysłów i możliwości.

3. Czas przygotowania potraw bardzo się skraca. Poza tym znajdziesz np. przepisy na surówki, które produkuje się na kilka dni i każdego z nich są smaczniejsze. Masz też możliwość przygotowania wieczorem  wielu potraw do podania nazajutrz. Ja po pierwszym okresie nie wychodzenia z kuchni i spędzaniu każdej chwili z TM, zaczynam go wykorzystywać racjonalnie, co w moim przypadku znaczy kilka razy dzienie Ciężko  byłoby mi bez niego.

Pozdrawiam

No właśnie ja nie mam czasu całego dnia spędzać w kuchni, chyba, że serio zakocham się w TM.

Minusem dla mnie jest to, że mam tak dużą rodzinę, choć oni wcale nie lubią zup, więc pewnie bym gotowała na waromie

Powiem tak: boję się, że TM to będzie moje 4 dziecko, albo 2 mąż, że nie będę w stanie bez niego żyć i całe dnie będę spędzać w kuchni i wtedy zero czasu na pracę/dzieci/dom

Być może nie pomogę w decyzji ... napiszę jednak z perspektywy kogoś kto używa Thermomix-a świadomie od kilkunastu lat.

Thermomix to lipa gdy chcesz go kupić i schować w szafce jak inne roboty kuchenne i wyciągasz go dwa razy w miesiącu. Lipa bo nigdy nie odzyskasz zainwestowanej kwoty. Thermomix musi pracować, aby można było powiedzieć, że jest to udana inwestycja.

Thermomix to lipa jeszcze większa, jeżeli myślisz, że zastąpi Ciebie w kuchni i Twoje myślenie. On nie myśli on tylko wykonuje to do czego go użyjesz. Siłą rzeczy bez Twojej obecności się nie obejdzie.

Thermol to fajna sprawa gdy będziesz go używać od czasu do czasu, a wręcz genialna gdy dojdziesz do takiej wprawy, że używasz go kilka- kilkanaście razy dziennie.

Aby zrozumieć stwierdzenie, że używając go mam więcej czasu - trzeba dodać iż będzie to więcej czasu niż gdybyś gotowała w zwykłym garnku, czy kroiła wszystko ręcznie. Idąc za tym ciosem jednak można powiedzieć, że w restauracji jedząc będziesz miała jeszcze więcej czasu , który później tracisz aby zarobić pieniądze na kolejne, codzienne obiady w restauracji.

Jak to jednak bywa we wszystkich tematach prawda zapewne leży po środku... Na fakt, że jedni chwalą używanie thermomix-a a inni wręcz przeciwnie składa się dużo zmiennych. Tak naprawdę dużo zależy od Ciebie samej na czym w życiu zależy Ci najbardziej. Posiadając thermomix masz komfort wyboru ile chcesz spędzać czasu w kuchni. Masz szansę zadecydowania czy chcesz jeść zdrowo i naturalnie czy szybko i byle jak. Thermomix to tylko urządzenie jak inne - zyskuje na wartości w rękach osób, które myślą gdy je używają.

Podsumowując ... Thermomix nie zrobi za Ciebie obiadu sam -pomoże Ci w wielu czynnościach gdy będzie zawsze pod ręką, przyspieszy wiele czynności wykonywanych do tej pory ręcznie, pozwoli Ci robić rzeczy o których wykonanie wcześniej sama nawet nie podejrzewałabyś  siebie, być może nawet go pokochasz za to co zrobi dla Twojej rodziny. Zawsze jednak będzie potrzebował Twojego zaangażowania.

Jeżeli więc zależy Ci na:

- posiłkach smacznych i różnorodnych;

- posiłkach zdrowych i pełnych wartości;

TO KUP THERMOMIX

Jeżeli ma to być element dekoracyjny kuchni lub kolejny mikser ukryty w szafie kuchennej

TO ZAKUP THERMOMIX-a to kiepski pomysł.

PS. W Twoich rozważanich nie wzięłaś pod uwagę jeszcze jednej zmiennej

Może to właśnie Twój mąż zacznie gotować ... gdy zobczy jakie to proste i miłe zajęcie - wtedy rzeczywiście będziesz miała dużo czasu.

Jeszcze kilka spostrzeżeń z tych lat użytkowania thermomix-a - Wiele produktów przetworzonych, gotowych straci w Twoich oczach jakąkolwiek wartość, gdy będziesz mogła wykonywać je sama w domu. Przestaniesz je nabywać w sklepie na korzyść półproduktów. Co pozytywnie odbije się na zdrowiu i budżecie domowym. (bułka tarta, cukier puder, masło, pieczywo, zupki z torebki, pseudo sosy, kopytka czy placki ziemniaczane z torebki, pseudo masło czekoladowe czy orzechowe - można tak wymianiać do rana... a do tego nie trzeba być mistrzem w kuchni)

- Bezcenne opadające szczęki znajomych, gdy podajesz pachnace posiłki, ciasta, drożdżówki, domowy chleb czy bułeczki, domowy makaron itp.

- Nie do wycenienia - komfort podawania rodzinie wszystkiego co najlepsze możesz im dać. Jak i świadomość, że robisz dla nich więcej niż podanie 5 zł na ulubiony przysmak w postaci chipsów i butelki coli. Czy świadomość tego, że nie dotyczy Ciebie problem gdy alarmują o ogólnoświatowym "tuczeniu" społeczeństa niezdrową żywnością z dodatkiem Bóg jeden wie czego. Jeżeli więc odpowiedź na to czy będziesz miała więcej czasu przebija wszystko powyższe - pewnie nie będziesz zadowolona z zakupu thermomix-a

SAM, podpisuję się pod tym co napisałeś obydwoma rękami!!!!  

Bardzo się cieszę, że napisał to użytkownik a nie przedstawiciel Bo często zarzuca sie  na tym forum, że to co dobre o TM piszą przedstawiciele.

Dzięki raz jeszcze

Jako przedstawiciel dodam, że coraz więcej jest takich świadomych klientów, którym nie jest obojętne czym karmią rodzinę... Czytając etykiety można zrobić doktorat z chemii! Jeżeli chcemy oszczędzić dzieciom (i sobie też) problemów z tuszą, trawieniem, alergiami.... ("wyliczać można do rana"), to warto zainwestować swój czas dla ich zdrowia! Większość rodziców deklaruje, że chce dla swojej rodziny wszystko co najlepsze. Myślę, że czas jest tym najcenniejszym produktem...

Pozdrawiam, Ela

Witam i dziękuję za te wpisy - szczególnie SAM :*

Oczywiście każdy chce jeść zdrowo i żeby jego dzieci zdrowo jadły. Moje nie jedzą chipsów, nie piją coli (niestety mąz jest od niej uzależniony i stwierdził to lekarz... ), nie jedza przetworzonej żywności.

Prolem w tym, że moje dieci nic nie jedzą... bo np surówki to koszmar, w ogóle warzywa to tragedia i jakby może im zmielić na papkę jak niemowlakowi to by zjadły. Każdą najmniejszą natkę wyjmą z rosołu a marchewkę z pomidorówki!!!

Kolejny problem, o którym pisałam to ten nieszczęsny CZAS!!!

Zawsze po pracy wpadałam do domu zdyszana, szybko do garów, aaa zapomniałam, że całą drogę myślałam CO ZROBIĆ NA OBIAD i wysiadając na rynku już tym myśleniem była wykończona, więc nie chciało mi się szukać i robić jakiś wymyślnych rzeczy.

Teraz jestem w domu - zmieniam pracę. Mam więcej czasu ale... wolę spędzić go albo z dziećmi, albo sprzątać, prać, prasować, byle nie GOTOWAĆ.

Nie oczekuję, że TM zrobi za mnie cokolwiek, bo to nie człowiek, a tylko robot

Właśnie moja obawa jest taka, że za bardzo mi się spodoba i jak to było w jednym poście, że na kawę ktoś nie poszedł z koleżanką, tylko cały czas w kuchni, to ja się boję, że moje dzieci powiedzą, że zajmuję się teraz tylko TM a nie nimi.

Być może mąż wexmie sie za gotowanie - czego bardzo bym sobie życzyła, choć pracuje on na 3 zmiany i czasowo jest ciężko to ogarnąć.

Zamierzam zrezygnować z mąki pszennej, bo całą rodziną chyba jesteśmy na gluten uczuleni, wszystkie symptomy na to wskazują

Pozdrawiam

SAM - ja też się podpisuję obydwoma rękoma!!!

ja mam thermomix od jakichś 3 tygodni... od 3 tygodni nie kupuję pieczywa, nawet go nie piekę, bo się okazało, że mój mąż robi to o wiele lepiej mój mąż, który przed zakupem TM wchodził do kuchni, żeby zrobić kawę/herbae, czasem jajecznicę...a teraz? poza chlebem robi zupy, pizze i właściwie w weekendy ja więcej siedzę i się relaksuję, a on działa w kuchni

ja bardzo lubię gotować, a teraz dodatkowo zajmuje mi to mniej czasu i wiem, że jem lepiej nie zrezygnowałam z tradycyjnego gotowania całkowicie, ale używam tm kilka razy dziennie.. ale miałam podobnie jak Ty - planowanie posilkow i wymyslanie, co na obiad/kolacje/sniadanie, zabijalo we mnie cala przyjemnosc i spedzanie czasu w kuchni bylo przymusem... wiesz, co pomoglo?

siadam w niedziele wieczorem, kiedy jestem po weekendzie, wypoczeta i zrelaksowana, biore kalendarz i planuje posilki na kazdy dzien tygodnia (a zaznacze, ze przygotowuje 5 posilkow dziennie, a rzadko sa to kanapki...) wszystko zapisuje i potem robie liste zakupow na podstawie tego,co zaplanowalam... planowanie posilkow ulatwia mi lista potraw, ktora sobie zrobilam wczesniej. Potraw, ktore mam sprawdzone i ktore lubimy.. a do tego ksiazki i przepisownia

Dzieki takiemu planowaniu odpada mi stres codzienny, wynikajacy z tego, ze nie wiem,co mam ugotowac; robie liste zakupow konkretna - wiec oszczedzam czas i pieniadze w sklepie, a przy okazji nie wyrzucam jedzenia, ktore kupilabym w za duzej ilosci, niepotrzebnie, pod wplywem emocji.. jak przychodze do domu, to nie trace energii na to, zeby znow na szybko zastanawiac sie, co mam w lodowce i co sie z tego da zrobic na obiad, tylko mam plan dzialania i wiem, czym mam sie zajac.. 

fakt, na poczatku wymagalo to ode mnie duzo pracy - zeby zebrac ulubione przepisy i planowac, bo nie mialam takiego nawyku. Ale szybko zauwazylam roznice w tym, ile czasu zaoszczedzam. Zalety sa ogromne takiego planowania!

A thermomix ulatwil mi to jeszcze bardziej, bo pewne czynnosci wykonuje za mnie. Ostatnio robilam zupe i danie na varomie w jednym momencie, a ze nie musialam tego pilnowac, mieszac itd. w miedzyczasie posprzatalam lazienke... drugie danie zjadlam na obiad, a zupa od razu byla gotowa na kolacje.. a przy okazji sprzatanie mialam za soba juz, wiec wolny wieczor moglam poswiecic na inne rzeczy

Satysfakcja z tego, ze wiem, co jem, jem lepiej i zdrowiej, codziennie mam swieze jedzenie, jest ogromna

I rzeczywiscie na poczatku spedza sie wiecej czasu w kuchni, ale to dlatego, ze po prostu sprawia Ci to przyjemnosc. Dzieciaki tez na pewno chetnie bede Ci pomagac w gotowaniu, bo jest wiele potraw, w przygotowanie ktorych mozesz je wciagnac i beda mialy swietna zabawe moj chrzesniak 4-letni uwielbia przekrecac pokretlo, lepic bulki i posypywac ziarenkami. Ma z tego ogromna frajde w innych rzeczach tez chetnie pomaga - jest chlopcem,wiec bedzie dobrym kandydatem na meza w przyszlosci  jemu wizyta u mnie kojarzy sie juz z tym, ze u cioci bedzie gotowal, robil ciastka, a potem te wszystkie pysznosci jadl i po pworocie do domu chwali sie rodzicom, jak bylo fajnie i co sam zrobil  

mialas juz prezentacje? jesli nie, to mysle, ze powinnas zamowic kogos, niech Twoja rodzina tez to zobaczy i sami ocenicie, na ile to sie Wam podoba ja sie zdecydowalam po prezentacji, bo juz wiedzialam, w czym mi pomoze TM i jak moge go wykorzystac

... i wlasnie jestem po sniadaniu (budyn z kaszy jaglanej + smoothie z owocow) - zdrowo, pysznie, szybko.. i czysto w kuchni uwielbiam TM!!!

pozdrawiam

Witaj Zipvirgin, jeżeli mogę coś podpowiedzieć, to proponuję abyś poprosila PH o prezentację u siebie w domu i na własne oczy zobaczyła walory TM i "zasypując" pytaniami PH rozwiała swoje wątpliwości.Odwagi

Pozdrawiam serdecznie Grażyna

Witam, tak będę miała 28.02 prezentację u siebie - zaproszę nawet znajomych, będzie wesoło 

Zdecydowałam się na TM i postaram się w nim nie zakochać i nie poświęcać mu więcej czasu niż rodzinie.

To spore wyzwanie, ale zobaczymy

Gratuluję odważnie podjętej decyzji na pewno będziesz zadowolona, a tak między nami mówiąc THermomix jednoczy rodzinę

Pozdrawiam Grażyna

Ja też uzupełnię  obszerny wywód  Natalii i SAM-a . Otóż do TM5  jest Platforma www.mojthermomix.pl , gdzie własnie można ułożyć menu na cały tydzień i automatycznie wygenerować spis produktów do zakupienia. Spis wysyłasz sobie na swój adres mailowy i masz go pod ręką (w  telefonie). Platforma nie służy wymianie doświadczeń tak jak przepisownia, ale na niej zbieramy  kolekcje przepisów w wersji wirtualnej. Niestey nie da się ich wydrukować ani skopiować. To według mnie minus dla użytkowników bo trzeba mieć pod ręką laptopa lub inne komputerowe ustrojstwo.

Powiem Ci do tego co już padło tutaj ,że nie ma opcji TM pokocha cała rodzina ,wszystkich możesz nauczyć obsługi natomiast pokochać go każdy zrobi to sam .Mój mąż jest antytalent kuchenny a TM kocha i mówi "jak mogliśmy tyle czasu żyć bez TM" ,syn natomiast bardzo chętnie z niego korzysta

Witam wszystkich. W weekend kolezanka pożyczyła mi swoje urządzenie TM31. Ogólnie jestem sceptycznie nastawiona do takich "cudów". Natomiast w tym sprzęcie się zakochałam. Jestem zainteresowana zakupem TM5. W związku z tym mam kilka pytań do osób już doświadczonych w tym temacie:

- jakie są istotne różnice pomiędzy TM31, a TM5?

- porównując oba modele, któryś jest lepszy?

- czy słuszne są moje obawy dotyczące elektroniki? (widziała już kilka opini na forum, dotyczących awarii TM5)

Z góry dziękuję za pomoc

O różnicach poczytasz tutaj, na Forum. Najlepiej jednak zobaczyś prezentację i wtedy sama te różnice dostrzeżesz, a przede wszystkim będziesz miała fachową opinię przedstawiciela. Każdy sprzęt może mieć jakies awarie. Te, o których tutaj piszą, nie były poważne. Ot, drobiazgi, które szybciutko serwis usuwa w Twoim domu. Thermomixy mają swoją doskonałą opinię i są na naszym polskim rynku już od 1995 roku. Ja gorąco polecam każdej pani domu. 

Jak już mówiłam - 28.02 mam prezentację u siebie w domku, ale czy wtedy od razu dostanę swój TM?

Czy czeka się jakieś kilka tyg? Bo chciałabym, aby tego smaego dnia urządzenie już z nami zostało

gabi49

Rozumiem, iż każdy sprzęt może mieć jakieś awarie. Lecz dla mnie awaria sprzętu za 5000 zł po kilku dniach (o której piszą tutaj na forach użytkownicy) nie jest drobną awarią tylko niepokojącym stanem rzeczy (to co będzie po kilku latach jego użytkowania?). To tak jakbyś kupiła nowy samochód, wyjechała nim z salonu, a on odmówił Ci posłuszeństwa. Pewnie, też byś się zmartwiła.

Dlatego chce zapytać (nie przedstawiciela TM, bo on, wiadomo co powie, że sprzęt nie ma żadnych wad!) tylko użytkowników:

- jak sprawdza się im nowy TM5?

- czy obawiać się elektroniki? Może, ktoś ma porównianie w dłuższym użytkowaniu, pomiędzy TM31, a TM5.

Witaj

Nikt nie da Ci gwarancji. Jak będziesz mieć pecha zepsuje Ci się nawet coś nie związanego z elektryką, ile to było przypadków, ze gość wyjechał nowiutkim autem z salonu i ......bach.

Ważne, by mieć ubezpieczenie, w przypadku TM5 to gwarancja. Nawet jeżeli coś Ci sie stanie ( a wcale nic nie musi sie stać) to masz gwarancje.Do tego jeszcze jest coś takiego jak rękojmia.

Zastanawianie się czy model TM31 lub TM5? Zastanów się czy chcesz najnowszy model torebki, samochodu czy z poprzedniej kolecji? Różnica w cenie nie jest aż tak duża. Nowy model to nowy model. To jak telefon i smartfon. Już nie produkuja telefonów, nie znajdziesz na rynku nowego z bieżącego roku. Wiec odpowiedż, moim zdaneim jest jedna najnowszy model.

A czy TM31 jest całkowicie bezawaryjny? NIc, nigdy, nikomu się nie działo? A co jak kupisz TM31 i coś Ci sie zepsuje? Nikt Ci nie da gwaracji, ze sie coś nie zdarzy. Taka sam sytuacja jak przy TM5.

To taki sprzęt, ze firma nie wycofa go po roku z produkcji i klienci zostaną z niczym.

Decyzja należy do Ciebie, ja podałam Ci moje argumenty, które zdecydowały o zakupie TM5.

Pozdrawiam

Frażka