Forum Kiełki - i co Wy na to?


Edytowane przez: Sławomir Zabawa na 15.02.2014 - 16:32

9 odpowiedzi | Ostatni wpis

Jakiś czas temu nie przepadałam za nimi i musiałam przyzwyczaić się do tego smaku, ale teraz lubię dodawać je do załatek albo do kanapek. Tylko oczywiście nie za dużo, żeby tylko podkręcały smak, a nie go psuły


też bardzo często kupujemy kiełki. Ja lubie zwłaszcza kiełki jamrużu oraz np. buraka. Niestety trzeba je bardzo szybko zjadać, ponieważ po dwóch do trzech dni nadają się już do wyrzucenia.


oooooo kiełki rukoli ! w biedronce teraz można je dostać ale sporadycznie Aw


Kocham kiełki! Dodaję autentycznie do WSZYSTKIEGO Smile Moje ulubione to brokułu, ale słabo się kiełkują bez kiełkoniwcy. Opcje hodowli można przeczytać tu: http://terapiasokami.pl/kielkownice


Jest sposób, który kiełkownicę kładzie na kolana :DKiedyś wyszukałem go na filmikach z przepisami do chińskiej kuchni. Nie pamiętam dokładnie gdzie to było bo to już z 7 miesięcy temu. Jednak sposobu tego używam i w zimie też mam piękne kiełki :)Większość nasion da się wykiełkować w worku. Nie pleśnieją i wymagają dużo mnie zainteresowania niż kiełkownice. Moja jest bezrobotna i leży w piwnicy :D 5 poziomowa - nie sprawdziła się z tytułu kiepskiego zapachu jaki się z niej uwalniał. Zajmowała też sporo miejsca w kuchni - gdzie wiadomo każdy centymetr kwadratowy ma znaczenie. Mój proces kiełkowania przebiaga na zmianę w workach Smile ... patent najprostszy moim zdaniem.Moczymy nasiona wg. instrukcji (czas określony w zależności od nasion - od kilku minut do kilku godzin). Po namoczeniu przepłukać trzeba, aby usunąć pierwszą wodę (która też się przydaje - doskonale nadaje się jako nawóz do kwiatów doniczkowych). Dalej nasiona umieszczamy w wilgotnym worku lnianym , wieszamy aby odciekły (nad zlewem lub na suszarce do naczyń. Dalej już z górki Smile - Worek przepłukać trzeba  2-3 razy dziennie pod letnią wodą i znów do ocieknięcia pozostawić. Niektóre kiełki [ lucerna, rzodkiewka, fasola mung już po 2-3 dniach można podjadać Smile ]Po zakończonym procesie woreczek przepieramy i sparzamy wrzątkiem. I można zaczynać od nowa :DW procesie dobrze mieć 2-3 woreczki na zmianę. Aby zachować ciągłość "posiadania kiełków" i ich różnorodność. Problem pleśnienia znika w workach bo mają dużo lepszą regulację wilgotności. Dla pewności można do każdej hodowli wrzucać kilka ziarenek rzodkiewki - one mają zdolność ochrony hodowli przed pleśnieniem.Worek lniny to też lepsza cyrkulacja powietrza. Nasion,  które podczas kiełkowania generują gazy (np. szpinak czy koper włoski) lub śluz (jak np. soja) również lepiej się kiełkuje niż w kiełkownicy.Więcej informacji na portalu www.keilkismaku.pl , niedługo poświęce tam cały artykuł odnośnie kiełkowania krok po kroku w worku lnianym.

Dla mnie kiełkownica odeszła do lamusa :DKiełki które są na zdjęciach w portalu pochodzą z kiełkowania w worku.

Testuję wszystkie po kolei aby wybrać te najbardziej wartościowe i najmniej sprawiające kłopotów.Przygodę z kiełkowaniem polecam rozpocząć od kiełków (rzodkiewki, lucerny, rukoli, fasoli mung, cebuli, brokuła). W razie pytań zapraszam do kontaktu Smile chętnie podzielę się doświadczeniem w tym temacie.Mile widziane również Wasze spostrzeżenia - niech temat zdrowia kiełkuje! Smile

Niedługo też pierwsze przepisy na zdrowe koktajle z kiełkami Smile

http://www.kielkismaku.pl -> chyba wszystko o hodowli kiełków

http://www.exbus.pl -> polecam wyjazdy po Europie


Love Witaj Sam Love Mnie do "kiłkowania" namówił mój syn, który ma pięciopoziomową kiełkownice i namiętnie "kiełkuje" Bigsmile Ja w okresie zimowym zrezygnowalam z "uprawy" ponieważ mi kiełki nie rosły a pleśniały Crazy Nie wiem co robiłam żle, a może w kuchni było zimno Smile   Dziękuję za nowy wątek i pozdrawiam bardzo serdecznie Love


Wow SAM, otwierasz nowy dział na forum - kiełkowe koktajle są świetnym pomysłem. Czekam na przepisy i dzielenie się kiełkową wiedzą Smile

Pozdrawiam Mixi


Bigsmile W końcu mam swój temat :DA tak na serio to pochwalę się swoją nową pasją ... być może i z korzyścią dla wszystkich forumowiczów przepisowni.Od ponad pół roku pochłoneło mnie bez reszty przyglądanie się jak wzrastają kiełki różnego rodzaju roślin.Oczywiście przestudiowałem wiele miejsc w sieci i nie tylko w poszukiwaniu nowych informacji.Byłem wręcz zszokowany informacjami jakie do mnie docierały ...Jako, że jestem takim pakietem "dwa w jednym" - czyli grafika i informatyka ... szybko powstał nowy portal, który chciałbym Wam przedsatwić :)http://www.kielkismaku.pl

Przerobiłem już kilkanaście różnych roślin do kiełkowania ...Codziennie właściwie "odpalam" coś nowego do testowania - a efekty pojawiają się na www łącznie ze zdjęciami poglądowymi.

Zapraszam do odwiedzin i do dyskusji na temat doświadczeń z kiełkami. Chętnie pomogę też wystartować początkującym "kiełkowiczom", bo spore doświadczenie z różnymi nasionami i technologiami kiełkowania już posiadam. Mam nadzieję, że wymiana poglądów również w tym miejscu pozwoli nam wszystkim rozszerzyć wiedzę z korzyścią dla zdrowia i jakości tego co jemy ... A od tego miejsca już tylko krok do THERMOMIX-a :)Wyobrażacie sobie te szejki i koktajle z udziałem kiełków? Toż to nektar życia!A wykonanie ich przy użyciu THERMOMIX-a - banalnie proste.Zapraszam na przygodę z kiełkami! 2037 Dziś na śniadanie jako dodatek gotowe były kiełki rukoli

http://www.kielkismaku.pl -> chyba wszystko o hodowli kiełków

http://www.exbus.pl -> polecam wyjazdy po Europie