Witam.
Pierwsze wypieki i pierwsze porażki. Ale od początku. Wszystko robiłem zgodnie z przepisaem co do grama i jednak coś poszło nie tak:
1. Ciasto urosło jak szalone. Tortownica 24cm a mało brakowało i by z niego wyskoczyło. Zdjęcie poniżej:
2. Masa mascarpone się zwarzyła. Wg. kroku z przepisu dodałem serek do wcześńiej utartej masy cukier i żółtko, nie zdemowałem motylka, obroty 3 - 40s. Efektem tego było że wyszło masło. Tłuszcz się oddzielił i powstało masło i maślanka. Czy powiniennem zdjąć motylek?